Data: 2009-12-11 17:39:51
Temat: Re: Sympatie i antypatie
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Fri, 11 Dec 2009 18:38:57 +0100, adamoxx1 napisał(a):
> XL pisze:
>> Dnia Fri, 11 Dec 2009 17:41:18 +0100, Vilar napisał(a):
>>
>>> (Mam wrażenie, że wiele osób (chociazby tu) skonczyło stacjonarne. Pytałam,
>>> bo w dziwny sposób jesteś zafiksowany na studiach. Jakbyś miał z tym jakiś
>>> problem, czy cóś).
>>
>> Masz słuszne wrażenie. owa drażliwość na punkcie studiów przejawia się
>> agresją. Znam w rodzinie kobietę, która na najmniejszą wzmiankę przy niej o
>> studiach, w rozmowie w większym nawet gronie, typu: "na studiach to sie
>> nieraz rano nic nie zjadło, a dopiero wieczorem, bo zajęć było tyle",
>> potrafi wybuchnąć z awanturą w rodzaju "Nie musisz mi o tym mówić, ja TEŻ
>> byłam na studiach!!!"
>> A była 3 miesiące na farmacji, po czym urodziła dziecko i studiom
>> powiedziała "do widzenia pana Gienia", bo za trudno było - z mamą i ojcem w
>> domu do dyspozycji, z ojcem dziecka też.
>
> *** JEBAĆ STUDIA ***
Wiesz, właśnie na tej zasadzie, której przykladek jest Twój zwrot, to ja
tutaj nie mogę z niektórymi babami o wojownikach pogadać, ba, o normalnym
życiu :-/
--
Ikselka.
|