Data: 2008-03-07 13:44:53
Temat: Re: Syndrom ateusza
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Chiron" <eleuzis@no_spam.polbox.com> wrote in message
news:fqr094$4m4$1@node1.news.atman.pl...
>>> W takim razie- czy -skoro ta religia to taka antynaukowa głupota- na liście
noblistów- szczególnie z fizyki czy chemii- raczej
>>> będzie brakować ludzi wierzących? Podobnie jak pośród najlepszych matematyków?
Jak uważasz?
>>> Bo tak wynika z Twoich wywodów
>>
>> Jestem pewny, ze bedzie tez brakowalo pedalow...
>> A wiesz czemu? Bo do homoseksualizmu nikt sie nie przyznaje
>> w spoleczenstwie, w ktorym sie homoseksualizm przesladuje.
>> To samo jest z ateizmem. W dzisiejszych ocenach opinii
>> publicznej w ktorych bada sie tolerancje i szacunek do
>> roznych grup ludzkich mamy stosunkowo juz wysoko plasujace
>> sie rasy kolorowe (choc 50 lat temu bylo w tym wzgledzie
>> bardzo ciezko), calkiem niezle plasuje sie homoseksualizm
>> wobec ktorego tolerancja sie wzmaga w spoleczenstwie...
>> Natomiast ateizm wciaz jest "gorszy od faszyzmu" w notowaniach.
>> Malo kto sie przyznaje do ateizmu publicznie, zwlaszcza gdy
>> ma cos do stracenia z tego powodu...
>
> Pszemolu- JESTEŚ NIEREFORMOWALNY! Ręce opadają. Ile to razy nawet na tym forum co
niektórzy wyrażali zdziwienie, że wśród fizykó i
> matematyków to praktycznie nie ma ateistów?! Z czasów studenckich- sam to
obserwowałem. Nawet na prywatny użytek zrobiłem sobie
> ranking kierunków według stopnia "ureligijnienia". No i oczywiście pierwsze
miejsca- to fizyka i matematyka, a ostatnie, ku mojemu
> wtedy zaskoczeniu...religioznawstwo. I te moje spostrzeżenia potwierdzało wielu
innych ludzi. Nawet ostatnio na tej grupie o tym
> pisałem- co też potwierdził absolwent religioznawstwa właśnie (ateista). Pszemolu-
Ty wszystko naginasz do z góry przyjętych
> założeń. I jak tu dyskutować?
> Naprawdę- ja się poddaję!!!!
Kiedy Ty sie nauczysz dyskutowac?
Uwazasz, ze argument jaki podalem jest niewlasciwy?
To zaprzecz mu na gruncie merytorycznym a nie atakuj mnie
personalnie ze jestem niereformowalny...
Interesuje Cie lista madrych i slawnych ateistow?
Zacznij moze od Alberta Einsteina, tak, tego Einsteina.
Kiepski byl z niego fizyk, nie?
|