« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2008-03-02 05:26:53
Temat: Re: Syndrom ateusza"Sky" <s...@o...pl> wrote in message news:fqae58$qba$1@news.onet.pl...
> Mam po dziurki w nosie tak religiantów jak i ateuszy...
> poza pustymi hasłami nie mają nic realnego do zaproponowania.
Sky, a co TY masz chlopie realnego do zaproponowania?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2008-03-02 23:05:01
Temat: Re: Syndrom ateusza
Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał w wiadomości
news:fqcos0.l8k.0@poczta.onet.pl...
> "Sky" <s...@o...pl> wrote in message news:fqae58$qba$1@news.onet.pl...
> > Mam po dziurki w nosie tak religiantów jak i ateuszy...
> > poza pustymi hasłami nie mają nic realnego do zaproponowania.
>
> Sky, a co TY masz chlopie realnego do zaproponowania?
Tobie nic bo i tak byś nie przyjął a nie rzuca się pereł pred wieprze.
Ale kto chce sprawdzić co mam - przeszuka google groups po moim mailu.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2008-03-03 07:13:15
Temat: Re: Syndrom ateuszaSky wrote:
> Zauważyłem że wiekszośc osób które deklarują się podczas rozmowy
> jako ateiści ma dość mocne parcie na atakowanie wszystkich wokoło
> jako teistów, swoistą manię prześladowczą, poszukiwanie poczucia wyższości
> i jednocześnie smutne popadanie w uproszczenia, używanie argumentów o
> posmaku wojującego liberalizmu [aborcja i te sprawy...]
>
> Mam po dziurki w nosie tak religiantów jak i ateuszy...poza pustymi
> hasłami nie mają nic realnego do zaproponowania.
wymieniłeś grupę ludzi, którzy nie różnią się między sobą. ich wiara (w tym
wiara w brak boga) to wiara egzoteryczna (ilość, masowość, dostępność) -
wyrażająca się w powszechnych rytuałach, obrzędach, przestrzeganiem reguł,
obowiązku uczestnictwa. tacy ludzie za wszelką cenę będą bronić owych reguł
i obrzędów, każdego innego postrzegając jako strach. w różnych okresach
likwidacja strachu przyjmowała różne formy od lokalnych ofiar po masowe
zagłady.
z kolei wiara ezoteryczna (nieliczna, niepowszechna, niecodzienna) to wiara,
której podstawą jest przeżyte doświadczenie mistyczne, wynoszące podmiot w
nadświadomość. dla takiego podmiotu różnice pomiędzy formami religijnymi
nie mają znaczenia, jest w stanie dostrzec jednakową ich symbolikę,
(niedosteganą z poziomu "religanta" czy "ateusza", która dla nich stanowi
punkt sporu, granicę za którą jest niezrozuminie, strach, wymagający
ofiar - lecz nie siebie, ofiarami stają się inni - "prawdziwi" inni),
składają ofiarę z siebie (ja, ego) by stać się bogiem (jedność,
niepodzielność).
różnica pomiędzy tymi grupami tkwi w tym kto jest składany w ofierze.
ofiara z człowieka, zwierzęcia, materialna, podmiotu - śmierć fizyczna to
ofiara ateistów i egzotrycznych wierzących, własna śmierć okupiona śmiercią
kogoś innego - akt siegąjący conajmniej czasów wspólnoty grupowej (archetyp
wielkiej matki). z takimi ludzmi trudno dyskutować o czymś co stanowi ich
broń przed własnym strachem (zmuszenie do opuszczenia gardy to odsłonięcie
się, lepiej atakować, niż się odsłonić - choćby odsłonięcie miało nastąpić
li tylko w dyskursie)
doświadczenie mistycznie jest niewerbalne, niewyrażalne, i osobiste,
immanentne, ofiara jest z włąsnego ja, tożsamości, ego, zatem od takich
osób też ni możesz oczekiwać "realnej propozycji", no chyba że masz przed
sobą skrytego popwierzącego, nakłaniającego cię do wstąpienia na drogę jego
celów.
zatem realnej propozycji oczekuj od siebie, można też jej w sobie poszukać
miast czekać aż się pojawi.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2008-03-03 10:03:01
Temat: Re: Syndrom ateusza"J-23" <k...@g...pl> wrote in message
news:56f80d50-05be-4207-b0b9-6e7f37694d9c@34g2000hsz
.googlegroups.com...
No wlasnie ten Twoj tekst jest jakby potwierdzeniem zacieklosci ateizmu.
Takie bicie na alarm.
Moze jakies spokojne argumenty?
Z konkretow to wymieniles dzwony koscielne oraz religie w szkole.
Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2008-03-03 10:08:05
Temat: Re: Syndrom ateusza"Sky" <s...@o...pl> wrote in message news:fqae58$qba$1@news.onet.pl...
Niestety zgoda.
Z tym ze prawdziwi ateisci czyli tacy ludzie z przemysleniami
a nie tylko dla bycia przeciw,
tacy tez sa tylko jest ich bardzo mało.
Byc moze ateizm jest po prostu troche taka histeryczna probą ubicia dyskusji
i zamiany dyskusji w wywalenie zlosci.
Zlosc mozna wywalic nie tylko na religie ale tez na rzad, nauczycielke w
szkole itd.
Przyczyn tego moglbym wymienic kilka.
Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2008-03-03 10:45:31
Temat: Re: Syndrom ateuszaOn 3 Mar, 11:08, "Duch" <n...@n...com> wrote:
> "Sky" <s...@o...pl> wrote in messagenews:fqae58$qba$1@news.onet.pl...
>
> Niestety zgoda.
> Z tym ze prawdziwi ateisci czyli tacy ludzie z przemysleniami
> a nie tylko dla bycia przeciw,
> tacy tez sa tylko jest ich bardzo mało.
>
> Byc moze ateizm jest po prostu troche taka histeryczna probą ubicia dyskusji
> i zamiany dyskusji w wywalenie zlosci.
> Zlosc mozna wywalic nie tylko na religie ale tez na rzad, nauczycielke w
> szkole itd.
> Przyczyn tego moglbym wymienic kilka.
> Duch
Nie jedz wieprzowiny! Mahomet nie pozwala! Wina tez nie wolno pic. A
zon mozna miec az cztery, jak zdolasz je utrzymac. Koniecznie masz
obbyc pielgrzymke do Mekki. Aha jeszcze uwazaj na swiete krowy, cobys
nie zaklucal ich spokoju. Bo czrownica VooDoo wbije szpile w laleczke,
ktora jest sublimacja twojego bytu cielesnego i dupa Ci odpadnie. Itd.
itp. do znudzenia...
J-23 Flegiel von Trop
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2008-03-03 12:14:46
Temat: Re: Syndrom ateusza"J-23" <k...@g...pl> wrote in message
news:867695a8-d8bd-4e36-8096-9ef19a7139df@59g2000hsb
.googlegroups.com...
Nie rozumiem o co chodzi....
Podales kilka zasad muzułmanow,
np. zakaz picia alkoholu.
Dlaczego Ci to tak przeszkadza, dlaczego to tak atakujesz?
Nie jestes muzulmaninem raczej. Wiec o co chodzi?
Czy ludzie moga miec swoje zasady z zakazem picia alkoholu, czy nie?
To jest pytanie o ten atakujacy ateizm, o jego przyczyne.
Pozdrawiam,
Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2008-03-03 12:17:33
Temat: Re: Syndrom ateusza"Sky" <s...@o...pl> wrote in message news:fqcbpq$245$1@news.onet.pl...
... ale przynajmniej udalo Ci sie Sky-ju
uaktywnic agresywnych ateistów.
Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2008-03-03 14:59:58
Temat: Re: Syndrom ateuszaDnia Mon, 3 Mar 2008 11:03:01 +0100, Duch napisał(a):
> "J-23" <k...@g...pl> wrote in message
> news:56f80d50-05be-4207-b0b9-6e7f37694d9c@34g2000hsz
.googlegroups.com...
>
> No wlasnie ten Twoj tekst jest jakby potwierdzeniem zacieklosci ateizmu.
> Takie bicie na alarm.
> Moze jakies spokojne argumenty?
> Z konkretow to wymieniles dzwony koscielne oraz religie w szkole.
Przekręty na wielką skalę w rodzaju Istituto per le Opere di Religione też
miał wymienić ?
--
"what does god need with a starship?"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2008-03-03 15:11:25
Temat: Re: Syndrom ateusza"Sky" <s...@o...pl> wrote in message news:fqfbne$b8n$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał w wiadomości
news:fqcos0.l8k.0@poczta.onet.pl...
>> "Sky" <s...@o...pl> wrote in message news:fqae58$qba$1@news.onet.pl...
>> > Mam po dziurki w nosie tak religiantów jak i ateuszy...
>> > poza pustymi hasłami nie mają nic realnego do zaproponowania.
>>
>> Sky, a co TY masz chlopie realnego do zaproponowania?
>
> Tobie nic bo i tak byś nie przyjął a nie rzuca się pereł pred wieprze.
> Ale kto chce sprawdzić co mam - przeszuka google groups po moim mailu.
Wyszukiwarka wyrzuca same bezwartosciowe smieci Twojego autorstwa.
Czyzby byla zepsuta? A moze nie masz jednak nic do zaproponowania?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |