Data: 2003-03-31 08:24:34
Temat: Re: Syndrom "ostatniego dnia"
Od: "Duch" <a...@p...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "D@nieloS" <d...@g...pl> napisał w wiadomości
news:b66892$ju$1@news.onet.pl...
> W przypływie szalonej weny użytkownik "Trurl"
> w wiadomości <b64h1o$566$1@news.onet.pl>
> stworzył następujące dzieło:
> Czym się tu przejmować.
> Przeszedłem tak technikum, przeszedłem studia i jakoś się żyje ;)
> Jeśli mozesz zrobić coś dziś, zrób to pojutrze a będziesz mieć dwa dni
> wolnego :)
Mialem to samo, teraz nie mam egzaminow i przeszlo :))
Bylem ciekawy skad sie to bierze i "zobaczylem" cos takiego:
gdy sie zaczynalem uczyc, po prostu przychodzil strach ze tego nie zdam.
Jesli np. uczylem sie wzoru to od razu przychodzily czarne mysli:
wzorow jest wiele, co bedzie gdy zapytaja o taki ktorego nie znam?
(taka troche selekcja negatywna ze strony egzaminatorow)
A jak sie nie uczylem to mialem w glowie, ze "potem" sie naucze,
strach byl odlozony "na potem" i bylo spokojnie :)
Duch
|