« poprzedni wątek | następny wątek » |
101. Data: 2016-03-18 17:17:05
Temat: Re: Syrop glukozowo-fruktozowyW dniu .03.2016 o 16:55 masti <g...@t...hell> pisze:
>> To już nie czekam, przyjacielu mojej kozy...
>
> tylko gumke załóż
Nie o taką kozę chodzi, panie głodno-myślący...
--
Trefniś
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
102. Data: 2016-03-18 17:18:54
Temat: Re: Syrop glukozowo-fruktozowyTrefniś wrote:
> W dniu .03.2016 o 16:55 masti <g...@t...hell> pisze:
>
>>> To już nie czekam, przyjacielu mojej kozy...
>>
>> tylko gumke załóż
>
> Nie o taką kozę chodzi, panie głodno-myślący...
>
mało mnie twoje kozy interesują.
--
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
103. Data: 2016-03-18 17:24:43
Temat: Re: Syrop glukozowo-fruktozowyDnia 2016-03-18 12:13, obywatel Wiesiaczek uprzejmie donosi:
> W dniu 17.03.2016 o 19:18, Qrczak pisze:
>> Dnia 2016-03-17 16:52, obywatel Wiesiaczek uprzejmie donosi:
>>>
>>> Problem w tym, że nie ma tak dobrze.
>>> GMO wyruguje naturalne rośliny i żadnego wyboru już nie będzie.
>>> Popatrz latem na targu: Takie jabłka jak malinówki, kosztele, papierówki
>>> i podobne zostały skutecznie wypchnięte z rynku i tylko można sobie
>>> poopowiadać, jaki miały smak.
>>> Tylko nie wyjedź mi, ze sąsiad za płotem ma papierówki, bo to jest
>>> margines, który prędzej czy później zniknie całkiem.
>>
>> Tylko nie wyjedź z Polski, a zobaczysz i papierówki, i kosztele i całe
>> tabuny innych dżabłek.
>>
>> Q
>
> Nie wyjeżdżam (na dłużej) i widzę na bazarach całe sterty jabłek o
> nazwach, których nawet sprzedawca nie potrafi wymówić ani zapisać.
> A jabłek, o których wspominasz, ani na lekarstwo.
No to może zmień rejon.
U mnie po targach odmian znanych i starych wciąż bywa sporo. Chociaż i
te nowe nazwy są.
Q
--
Niektórzy zarzucają mi bycie szowinistą, a ja zawsze w takiej sytuacji
powtarzam, że to nieprawda, bo szowiniści to tacy goście, którzy
uważają, że kobieta powinna siedzieć w kuchni.
Ja natomiast uważam, że w kuchni też może coś popsuć.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
104. Data: 2016-03-18 17:27:55
Temat: Re: Syrop glukozowo-fruktozowyDnia 2016-03-18 14:51, obywatel Wiesiaczek uprzejmie donosi:
> W dniu 18.03.2016 o 14:40, FEniks pisze:
>> W dniu 17.03.2016 o 16:52, Wiesiaczek pisze:
>>>
>>> Problem w tym, że nie ma tak dobrze.
>>> GMO wyruguje naturalne rośliny i żadnego wyboru już nie będzie.
>>> Popatrz latem na targu: Takie jabłka jak malinówki, kosztele,
>>> papierówki i podobne zostały skutecznie wypchnięte z rynku i tylko
>>> można sobie poopowiadać, jaki miały smak.
>>> Tylko nie wyjedź mi, ze sąsiad za płotem ma papierówki, bo to jest
>>> margines, który prędzej czy później zniknie całkiem.
>>
>> Akurat kosztele w zeszłym sezonie kupiłam. Nawet tu o tym pisałam.
>>
>> Ewa
>>
>
> Nic, tylko pogratulować :)
> Chyba jednak nie chcesz powiedzieć, że kosztele są w ciągłej sprzedaży
> na rynku?
W maju nie.
Są powody.
Q
--
Niektórzy zarzucają mi bycie szowinistą, a ja zawsze w takiej sytuacji
powtarzam, że to nieprawda, bo szowiniści to tacy goście, którzy
uważają, że kobieta powinna siedzieć w kuchni.
Ja natomiast uważam, że w kuchni też może coś popsuć.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
105. Data: 2016-03-18 17:30:02
Temat: Re: Syrop glukozowo-fruktozowyDnia 2016-03-18 15:56, obywatel Wiesiaczek uprzejmie donosi:
>
> Przy okazji, na parapecie leżą u mnie trzy pomidory i wyglądają świeżo,
> że ho ho!
> Tylko, że one leżą tak już od kilku tygodni i nic im nie szkodzi:)
> I to takie właśnie pomidory są sukcesem hodowcy a nie smak czy zawartość
> witamin.
>
> Ale to nic, wyjeżdżam do Polski na parę tygodni i wtedy zobaczę po
> powrocie, co z nimi? :)
Ciekawi mnie trochę, czy te pomidory przywiozłeś ze sobą z Polski, czy
to raczej białoruski postęp cywilizacyjny?
Q
--
Niektórzy zarzucają mi bycie szowinistą, a ja zawsze w takiej sytuacji
powtarzam, że to nieprawda, bo szowiniści to tacy goście, którzy
uważają, że kobieta powinna siedzieć w kuchni.
Ja natomiast uważam, że w kuchni też może coś popsuć.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
106. Data: 2016-03-18 17:59:46
Temat: Re: Syrop glukozowo-fruktozowyQrczak <q...@q...pl> wrote:
> Dnia 2016-03-18 15:56, obywatel Wiesiaczek uprzejmie donosi:
>>
>> Przy okazji, na parapecie leżą u mnie trzy pomidory i wyglądają świeżo,
>> że ho ho!
>> Tylko, że one leżą tak już od kilku tygodni i nic im nie szkodzi:)
>> I to takie właśnie pomidory są sukcesem hodowcy a nie smak czy zawartość
>> witamin.
>>
>> Ale to nic, wyjeżdżam do Polski na parę tygodni i wtedy zobaczę po
>> powrocie, co z nimi? :)
>
> Ciekawi mnie trochę, czy te pomidory przywiozłeś ze sobą z Polski, czy
> to raczej białoruski postęp cywilizacyjny?
A moż z Ukrainy przywiozl, gdzies z rejonu Cziernobyla? ;-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
107. Data: 2016-03-18 18:50:59
Temat: Re: Syrop glukozowo-fruktozowy
> Nie jest calkiem tak - GMO maja wiele zalet.
Jak inni pszetestują to GMO na sobie,
to może i my sie zainteresujemy.
Na razie to powinni sobie sami zjadać te wynalazki.
--
(tekst bez: ó, ch, rz i -ii)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
108. Data: 2016-03-18 19:34:33
Temat: Re: Syrop glukozowo-fruktozowyPani Ewa napisała:
>> Popatrz latem na targu: Takie jabłka jak malinówki, kosztele,
>> papierówki i podobne zostały skutecznie wypchnięte z rynku
>> i tylko można sobie poopowiadać, jaki miały smak.
>> Tylko nie wyjedź mi, ze sąsiad za płotem ma papierówki, bo
>> to jest margines, który prędzej czy później zniknie całkiem.
>
> Akurat kosztele w zeszłym sezonie kupiłam. Nawet tu o tym pisałam.
Też kupowałem, nie pamiętam czy w zeszłym, czy w zaprzeszłym sezonie.
Ani nie pamiętam czy o tym pisałem, bo to żadna nadzwyczajna sprawa.
Na targu jest wiele rzeczy ciekawych, wystarczy tam pójść, popatrzeć,
kupić coś. Zamiast marudzić i opowiadać głupoty. Co więcej, w sezonie
można nawet kupić papierówki -- kiedyś po miastach tego nie było,
chyba że na wsi u sąsiada pod płotem. To całkiem niehandlowy owoc.
Po te wszystkie malinówki wcale nie ustawiają się kolejki, nie kosztują
też one dużo więcej od nowszych odmian. Czasem kupię coś z sentymentu,
by stary smak sobie przypomnieć. Ale nie wiem, czy wolę. Widzę tylko,
że niektórzy wolą sobie poopowiadać, jaki to miało smak, zamiast po
prostu zjeść.
Jarek
--
Uczymy się chodzić po trawie
Kaczeńcom patrzymy prosto w oczy
Jabłko z zimy, co nam zostało
Dzielimy na dwoje
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
109. Data: 2016-03-18 20:04:04
Temat: Re: Syrop glukozowo-fruktozowy
Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał w wiadomości
news:nch5je$r35$2@dont-email.me...
> Wiesiaczek <W...@v...pl> wrote:
>> W dniu 18.03.2016 o 17:32, Pszemol pisze:
>>> Wiesiaczek <W...@v...pl> wrote:
>>>> W dniu 18.03.2016 o 14:23, Pszemol pisze:
>>>>> Wiesiaczek <W...@v...pl> wrote:
>>>>>> W dniu 17.03.2016 o 20:52, Pszemol pisze:
>>>>>>> Wiesiaczek <W...@v...pl> wrote:
>>>>>>>> W dniu 17.03.2016 o 18:46, pinokio pisze:
>>>>>>>>> W dniu 17.03.2016 o 16:43, Wiesiaczek pisze:
>>>>>>>>>> Jest jeszcze większy problem z GMO...
>>>>>>>>>> Chodzi o wpływ GMO na środowisko.
>>>>>>>>>> Nie uwzględnia się owadów (pszczół), ptaków, innych roślin co
>>>>>>>>>> może mieć
>>>>>>>>>> i raczej na pewno ma katastrofalny wpływ na przyszłość naszej
>>>>>>>>>> przyrody i
>>>>>>>>>> warunków życia na Ziemi. Co więcej, zmiany te mogą być
>>>>>>>>>> nieodwracalne.
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> A co stoi za GMO? Tylko piniędze, aby Monsanto mogło jeszcze
>>>>>>>>> więcej zarobić
>>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>> Dokładnie tak właśnie jest.
>>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>> Nie jest calkiem tak - GMO maja wiele zalet.
>>>>>>> Nie badzcie fanatykami - zwroccie uwage na obie strony monety...
>>>>>>> Upraszczanie i generalizacja w taki sposob doprowadzi do blednych
>>>>>>> wnioskow
>>>>>>> w kazdej sprawie, bo wiekszosc spraw ma plusy i minusy.
>>>>>>>
>>>>>>
>>>>>> Ale nie zająknąłeś się, jakie te zalety mają być oprócz wymienionych
>>>>>> wcześniej pieniędzy dla Monsanto?
>>>>>>
>>>>>
>>>>> Czyli nie wiesz jakie sa zalety ale wciąż jesteś przeciw? :-))
>>>>>
>>>>
>>>> Masz problemy z logiką? :)
>>>>
>>>> Jeśli nie ma zalet to dlaczego mam być za?
>>>>
>>>> Przypomina mi się powiedzonko: Trzy razy ucinał i jeszcze za krótkie:)
>>>>
>>>
>>> A kto Ci powiedział, że nie ma zalet?
>>>
>>> Jeśli Ty tak twierdzisz to znaczy że krytykujesz bez rozpoznania
>>> tematu -
>>> to dosyć typowe u pewnej grupy ludzi...
>>>
>>
>> Pierdol pierdol a walizka po peronie...
>>
>> EOT
>
> No nie gniewaj sie na mnie za ten komentarz ale ewidentne jest dla mnie ze
> o zaletach GMO nie slyszales ale do krytykowania jestes bardzo skory...
>
Wiesz, logicznym jest, ze skoro Ty wspomniales o zaletach GMO, to zamiast
naskakiwac na rozmowce, ze o nich nie slyszal - powinienes rozwinac temat i
przynajmniej je wymienic.
Pozdrawiam
@
---
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe
Avast.
https://www.avast.com/antivirus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
110. Data: 2016-03-18 20:16:10
Temat: Re: Syrop glukozowo-fruktozowyStokrotka <o...@g...pl> wrote:
>
>> Nie jest calkiem tak - GMO maja wiele zalet.
>
> Jak inni pszetestują to GMO na sobie,
> to może i my sie zainteresujemy.
> Na razie to powinni sobie sami zjadać te wynalazki.
Zainteresuj sie tematem bo GMO sa w obrocie handlowym od wielu, wielu
lat... A Ty o tym nie wiedziałaś.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |