Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Syrop glukozowo-fruktozowy

Grupy

Szukaj w grupach

 

Syrop glukozowo-fruktozowy

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 242


« poprzedni wątek następny wątek »

181. Data: 2016-03-19 21:22:31

Temat: Re: Syrop glukozowo-fruktozowy
Od: FEniks <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 19.03.2016 o 18:51, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pani Ewa napisała:
>
>>>>> Ja tam bym chetnie kupila robaczywe jablka czy marchewke
>>>>> z wydlubana przez szkodnika sciezka...
>>>> Grzyby z lasu też wolisz robaczywe, jak przypuszczam?
>>> Zakładasz, że te grzyby bez robaka są hodowane oddzielnie,
>>> na chemii? :)
>> Nie. Próbuję zgłębić, na czym polega upodobanie do brzydkiego
>> i robaczywego. :)
> Właśnie, zjawisko to samo w sobie jest bardzo ciekawe. Na bazarach,
> takich pośledniejszych, można kupić qrze jajka z chowu klatkowego.
> Sprzedawcy zanim włożą je do wiklinowego koszyka, za pomocą patyczka
> samrują je... Właśnie, czy ktoś wie czym konkretnie oni je smarują?

Jak to czym? Dobrą Zmianą!

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


182. Data: 2016-03-19 21:29:37

Temat: Re: Syrop glukozowo-fruktozowy
Od: Pszemol <P...@P...com> szukaj wiadomości tego autora

krys <k...@p...onet.pl> wrote:
> Pszemol wrote:
>
>> Wiesiaczek <W...@v...pl> wrote:
>>> W dniu 18.03.2016 o 17:32, Pszemol pisze:
>>>> Wiesiaczek <W...@v...pl> wrote:
>>>>> W dniu 18.03.2016 o 14:23, Pszemol pisze:
>>>>>> Wiesiaczek <W...@v...pl> wrote:
>>>>>>> W dniu 17.03.2016 o 20:52, Pszemol pisze:
>>>>>>>> Wiesiaczek <W...@v...pl> wrote:
>>>>>>>>> W dniu 17.03.2016 o 18:46, pinokio pisze:
>>>>>>>>>> W dniu 17.03.2016 o 16:43, Wiesiaczek pisze:
>>>>>>>>>>> Jest jeszcze większy problem z GMO...
>>>>>>>>>>> Chodzi o wpływ GMO na środowisko.
>>>>>>>>>>> Nie uwzględnia się owadów (pszczół), ptaków, innych roślin co
>>>>>>>>>>> może mieć i raczej na pewno ma katastrofalny wpływ na przyszłość
>>>>>>>>>>> naszej przyrody i warunków życia na Ziemi. Co więcej, zmiany te
>>>>>>>>>>> mogą być nieodwracalne.
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> A co stoi za GMO? Tylko piniędze, aby Monsanto mogło jeszcze
>>>>>>>>>> więcej zarobić
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> Dokładnie tak właśnie jest.
>>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>> Nie jest calkiem tak - GMO maja wiele zalet.
>>>>>>>> Nie badzcie fanatykami - zwroccie uwage na obie strony monety...
>>>>>>>> Upraszczanie i generalizacja w taki sposob doprowadzi do blednych
>>>>>>>> wnioskow w kazdej sprawie, bo wiekszosc spraw ma plusy i minusy.
>>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>> Ale nie zająknąłeś się, jakie te zalety mają być oprócz wymienionych
>>>>>>> wcześniej pieniędzy dla Monsanto?
>>>>>>>
>>>>>>
>>>>>> Czyli nie wiesz jakie sa zalety ale wciąż jesteś przeciw? :-))
>>>>>>
>>>>>
>>>>> Masz problemy z logiką? :)
>>>>>
>>>>> Jeśli nie ma zalet to dlaczego mam być za?
>>>>>
>>>>> Przypomina mi się powiedzonko: Trzy razy ucinał i jeszcze za krótkie:)
>>>>>
>>>>
>>>> A kto Ci powiedział, że nie ma zalet?
>>>>
>>>> Jeśli Ty tak twierdzisz to znaczy że krytykujesz bez rozpoznania tematu
>>>> - to dosyć typowe u pewnej grupy ludzi...
>>>>
>>>
>>> Pierdol pierdol a walizka po peronie...
>>>
>>> EOT
>>
>> No nie gniewaj sie na mnie za ten komentarz ale ewidentne jest dla mnie ze
>> o zaletach GMO nie slyszales ale do krytykowania jestes bardzo skory...
>
> Ale to Ty postawiłeś tezę, że mają wiele zalet. I nie wymieniłeś ani jednej.
> O kasie dla Monsanto juz wiadomo.
>

Jak chcesz abym wymienil zalety to popros. Zrobie to :-)
Ale nie atakuj mnie ze nie wymienialem od razu, bo ja nie baba z Kielc i
nie bede sie nikomu narzucal z podawaniem wiedzy kijem do gardla :-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


183. Data: 2016-03-19 21:46:25

Temat: Re: Syrop glukozowo-fruktozowy
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

Pani Ewa napisała:

>>> Nie. Próbuję zgłębić, na czym polega upodobanie do brzydkiego
>>> i robaczywego. :)
>> Właśnie, zjawisko to samo w sobie jest bardzo ciekawe. Na bazarach,
>> takich pośledniejszych, można kupić qrze jajka z chowu klatkowego.
>> Sprzedawcy zanim włożą je do wiklinowego koszyka, za pomocą patyczka
>> samrują je... Właśnie, czy ktoś wie czym konkretnie oni je smarują?
>
> Jak to czym? Dobrą Zmianą!

Jest to jakaś myśl, widać duże podobieństwo. Mam jednak wrażenie,
że proceder ten ma długą tradycję. Liczącą nawet dziesięciolecia.

Jarek

--
"NA KAPUŚCIE CZARNE LIŚCIE" | pisał jakiś mój brat starzy
-- ja wolałem tamten patos -- | na dnie nocy stalinowskiej
"NIE DAJ DUPY KOMUNIŚCIE" | kredą, krwią i zwykłem gównem
choć podobno dobrze płacą | na dworcowy gdzieś wychodkach

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


184. Data: 2016-03-19 23:53:19

Temat: Re: Syrop glukozowo-fruktozowy
Od: Dariusz K. Ładziak <d...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

pinokio pisze:
> Dodają do soków a potem człowiek tyje, nawet rezygnacja z soków nie
> pomaga bo mogą dodać do pieczywa.
> Dobrze że chociaż jogurt Piątnica jest od tego wolny.
> Dlaczego po prostu nie można zakazać tego świństwa? Tu wolny rynek i
> bojkot sobie nie radzi, ingerencja państwa poradziła by sobie znakomicie.
> Trują nas tylko dlatego by mogli miliony zarabiać plantatorzy kukurydzy.
> Podobna sprawa jak z GMO.

A wolisz ten syrop (dawniejsza nazwa - cukier inwertowany) czy sacharozę
w postaci naturalnej (bisacharyd złożony z dwóch monosacharydów -
glukozy i fruktozy). Na skali smaku słodkiego mamy:

najmniej słodka - glukoza
trochę bardziej - sacharoza
zdecydowanie bardziej - stechiometryczna mieszanka glukozy i fruktozy
czyli ten twój syrop
najbardziej - czysta fruktoza.

Wartość odżywczą sacharoza i cukier inwertowany mają taką samą. Jak dasz
cukier inwertowany w miejsce sacharozy - możesz go dać mniej. Skutek -
dupa rośnie wolniej.

A tak przy okazji - z chemicznego punktu widzenia miód jest syropem
glukozowo - fruktozowym...

--
Darek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


185. Data: 2016-03-19 23:54:42

Temat: Re: Syrop glukozowo-fruktozowy
Od: Dariusz K. Ładziak <d...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Waldemar pisze:
> Am 17.03.2016 um 12:32 schrieb bbjk:
>> W dniu 16-03-17 o 11:37, pinokio pisze:
>>
>>>> Szukaj napojów bez syropu. Jeszcze kilka znajdziesz.
>>>>
>>> Nawet nie ma informacji że nie mają syropu, jak znaleźć?
>>> A ja chcę aby ŻADEN napój nie miał tego świństwa.
>>
>> Pij wodę.
>> Albo wyciskaj sam/a soki ze świeżych warzyw.
> Niestety pomidory zawieraj glutaminian sodu.

A schabowy mnóstwo, ale to mnóstwo kwasu glutaminowego...

--
Darek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


186. Data: 2016-03-19 23:58:42

Temat: Re: Syrop glukozowo-fruktozowy
Od: Dariusz K. Ładziak <d...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

pinokio pisze:
> W dniu 17.03.2016 o 13:47, Jarosław Sokołowski pisze:
>> Inni wolą bez glutaminianu. Co będzie, jeśli ich lobby zwycięży?
>> Wtedy mogą zakazać -- i addio pimidory. Albo nakazać modyfikację
>> przymusową.
>
> Glutaminian sodu jest naturalny, natomiast powinniśmy walczyć z GMO
> czy zatruwaniem żywności przez lobby kukurydziane

Nie. Glutaminian sodu nie jest naturalny. Naturalny to jest kwas
glutaminowy zawarty w naturalnych białkach. Naturalne są sole sodowe
aminokwasów zawartych w hydrolizacie białkowym - dlatego Japonia nadal
istnieje...

Glutaminian sodu, podobnie jak aspartam - zaburza równowagę aminokwasów
dostarczanych organizmowi, z tej dodatkowej porcji aminokwasów nie
bardzo idzie skompletować sensowne białka - więc zawadzają organizmowi ciut.

--
Darek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


187. Data: 2016-03-20 05:29:44

Temat: Re: Syrop glukozowo-fruktozowy
Od: pinokio <p...@n...adres.pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 19.03.2016 o 23:53, Dariusz K. Ładziak pisze:
> A tak przy okazji - z chemicznego punktu widzenia miód jest syropem
> glukozowo - fruktozowym...

notabene, od dzieciństwa mam obrzydzenie do miodu, zwłaszcza takiego
lanego (nie krystalizującego się), woda słodzona miodem to dla mnie
obrzydliwość.
Podobnie mam w sprawie cynamonu


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


188. Data: 2016-03-20 07:34:56

Temat: Re: Syrop glukozowo-fruktozowy
Od: Qrczak <q...@q...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2016-03-20 05:29, obywatel pinokio uprzejmie donosi:
> W dniu 19.03.2016 o 23:53, Dariusz K. Ładziak pisze:
>> A tak przy okazji - z chemicznego punktu widzenia miód jest syropem
>> glukozowo - fruktozowym...
>
> notabene, od dzieciństwa mam obrzydzenie do miodu, zwłaszcza takiego
> lanego (nie krystalizującego się), woda słodzona miodem to dla mnie
> obrzydliwość.
> Podobnie mam w sprawie cynamonu

Fobie i obrzydzenia leczą na innej grupie.

Q
--
Niektórzy zarzucają mi bycie szowinistą, a ja zawsze w takiej sytuacji
powtarzam, że to nieprawda, bo szowiniści to tacy goście, którzy
uważają, że kobieta powinna siedzieć w kuchni.
Ja natomiast uważam, że w kuchni też może coś popsuć.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


189. Data: 2016-03-20 09:26:38

Temat: Re: Syrop glukozowo-fruktozowy
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Pszemol wrote:

> krys <k...@p...onet.pl> wrote:
>> Pszemol wrote:
>>
>>> Wiesiaczek <W...@v...pl> wrote:
>>>> W dniu 18.03.2016 o 17:32, Pszemol pisze:
>>>>> Wiesiaczek <W...@v...pl> wrote:
>>>>>> W dniu 18.03.2016 o 14:23, Pszemol pisze:
>>>>>>> Wiesiaczek <W...@v...pl> wrote:
>>>>>>>> W dniu 17.03.2016 o 20:52, Pszemol pisze:
>>>>>>>>> Wiesiaczek <W...@v...pl> wrote:
>>>>>>>>>> W dniu 17.03.2016 o 18:46, pinokio pisze:
>>>>>>>>>>> W dniu 17.03.2016 o 16:43, Wiesiaczek pisze:
>>>>>>>>>>>> Jest jeszcze większy problem z GMO...
>>>>>>>>>>>> Chodzi o wpływ GMO na środowisko.
>>>>>>>>>>>> Nie uwzględnia się owadów (pszczół), ptaków, innych roślin co
>>>>>>>>>>>> może mieć i raczej na pewno ma katastrofalny wpływ na
>>>>>>>>>>>> przyszłość naszej przyrody i warunków życia na Ziemi. Co
>>>>>>>>>>>> więcej, zmiany te mogą być nieodwracalne.
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>> A co stoi za GMO? Tylko piniędze, aby Monsanto mogło jeszcze
>>>>>>>>>>> więcej zarobić
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> Dokładnie tak właśnie jest.
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> Nie jest calkiem tak - GMO maja wiele zalet.
>>>>>>>>> Nie badzcie fanatykami - zwroccie uwage na obie strony monety...
>>>>>>>>> Upraszczanie i generalizacja w taki sposob doprowadzi do blednych
>>>>>>>>> wnioskow w kazdej sprawie, bo wiekszosc spraw ma plusy i minusy.
>>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>> Ale nie zająknąłeś się, jakie te zalety mają być oprócz
>>>>>>>> wymienionych wcześniej pieniędzy dla Monsanto?
>>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>> Czyli nie wiesz jakie sa zalety ale wciąż jesteś przeciw? :-))
>>>>>>>
>>>>>>
>>>>>> Masz problemy z logiką? :)
>>>>>>
>>>>>> Jeśli nie ma zalet to dlaczego mam być za?
>>>>>>
>>>>>> Przypomina mi się powiedzonko: Trzy razy ucinał i jeszcze za
>>>>>> krótkie:)
>>>>>>
>>>>>
>>>>> A kto Ci powiedział, że nie ma zalet?
>>>>>
>>>>> Jeśli Ty tak twierdzisz to znaczy że krytykujesz bez rozpoznania
>>>>> tematu - to dosyć typowe u pewnej grupy ludzi...
>>>>>
>>>>
>>>> Pierdol pierdol a walizka po peronie...
>>>>
>>>> EOT
>>>
>>> No nie gniewaj sie na mnie za ten komentarz ale ewidentne jest dla mnie
>>> ze o zaletach GMO nie slyszales ale do krytykowania jestes bardzo
>>> skory...
>>
>> Ale to Ty postawiłeś tezę, że mają wiele zalet. I nie wymieniłeś ani
>> jednej. O kasie dla Monsanto juz wiadomo.
>>
>
> Jak chcesz abym wymienil zalety to popros. Zrobie to :-)
> Ale nie atakuj mnie ze nie wymienialem od razu, bo ja nie baba z Kielc i
> nie bede sie nikomu narzucal z podawaniem wiedzy kijem do gardla :-)

Zobacz sobie jak długi jest ten cytat, i jak długo wykręcałeś się przed
podaniem tych zalet.
Nie mam zamiaru uniżenie prosić, brak odpowiedzi też jest odpowiedzią :-P

--
Pozdrawiam
J.

www.kontestacja.com

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


190. Data: 2016-03-20 09:33:40

Temat: Re: Syrop glukozowo-fruktozowy
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Jarosław Sokołowski wrote:

> krys pisze:
>
>>>>>> Owszem, ale te "archaiczne" owoce to kupujesz, jak sądzę, na targach
>>>>>> i w małych zieleniakach, a nie w marketach?
>>>>>
>>>>> A co jest złego w kupowaniu na targach i w małych zieleniakach?!
>>>>
>>>> A kto twierdzi, że jest coś złego?
>>>
>>> To w takim razie nie rozumiem w czym jest problem z tymi jabłkami.
>>
>> Problem może występować z możliwością nabycia brzydkich, starych odmian.
>
> Spodziewam się, że w wielkim mieście znajdą się i tacy, co swoim sposobem
> na życie uczynili zaspokajanie zachcianek turpistów. Nie mam z tym żadnego
> doświadczenia -- mnie cieszy możliwość nabycia rzeczy ładnych. A jeśli mam
> je późnej zjeść, to również smacznych.

Świat nie kończy się na wielkim mieście.
>
>> Ja bym sobie na przykład koksę przypomniała, albo vista bellę...
>
> Koksę kiedyś kupiłem. Bez specjalnych powodów, ot tak, bo była. Smakiem
> mnie nie urzekła, najwyżej pamięć ukontentowała -- tak, wspomnienia
> jakieś budzi. To drugie, to nawet nie wiem co to jest, więc dla mnie
> by to była kolejna "nowa odmiana".

Tego drugiego byś nie kupił - małe toto, niewyględne. Ale za to smaczne.

--
Pozdrawiam
J.

www.kontestacja.com

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 18 . [ 19 ] . 20 ... 25


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Re: Przeliczenie drożdzy na zakwas
Re: Przeliczenie drożdzy na zakwas
Re: Chleb upieczony w garnku
Re: ,,nie zawiera: konserwantów, barwników"
Blog pewnej chinozamężnej osóbki...

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »