Data: 2004-06-30 17:43:08
Temat: Re: System nagród i kar
Od: nonnocere <madziach1@_bezspamu_gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Natalia wrote:
> lubiłam bardzo książki przygodowe, takie bardziej dla chłopców
> przygody Tomka w Australii i na różnych innych kontynentach itd
dobrze to rozumiem, uwielbiałam serię Tomków, książki Niziurskiego,
Nienackiego...
[ciach]
uwagi odnośnie imion uwzględnie ;)
Z imionami dla dziecka problem jest taki, że często imię zbytnio z
konkrteną osobą się kojarzy, a to może przekreślić wybór
najpiękniejszego imienia ;)
> to samo usłyszałam w piątek u lekarza, spytała kiedy zamierzam, bo to
> najlepszy czas na to itd... ;) a ja myślę, że taki instynkt jest czasem
> głupi, można go mieć w jednej chwili mimo że nie jest się jeszcze "gotowym",
> a potem nie tyle ja, co głównie to małe ponosi konsekwencje
czasem nie wiadomo co mądrzejsze - natura czy rozum...
> no skoro w słusznej...
> ja wrzeszczałam po nocach, marudziłam, wymyslałam nieistniejące słowa, byłam
> chorobliwie zazdrosna o młodszego brata ;)
> uwielbiałam wchodzić po schodach, i schodzić, wchodzić i schodzić, nawet
> jeśli to były 3 schodki, z uporem maniaka :))
> ponoć w wieku gdy dzieci już nieźle mówią, ja nadal miałam jakiś dziwny
> język własny, aż mnie do logopedy prowadzili ponoć :))
> np. katatuta znaczyło: katastrofa
> kuka muma - kogiel mogiel ;))
ja lubowałam się głównie w ekstramalnych wyprawach (i dalej się lubuję,
choć teraz dbam o większe bezpieczeństwo) :)
--
Pozdrawiam, Magdalena S. (dzidzia ~IX,X 2004)
|