Data: 2010-04-26 20:49:37
Temat: Re: Systematyzacja zaburzeń użytkowników psp
Od: Piotr <p...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2010-04-26 22:23, medea pisze:
> Piotr pisze:
>
>> Dobra, wyjaśnię Ci tą oczywistość, ale będziesz mi dłużna
>> jedno wybrane przeze mnie wyjaśnienie w wybranym czasie.
>
> Tak jest, geniuszu. ;)
>
>> Otóż typ A.
>> Wszyscy mogą tutaj pokazać tylko maleńki fragment kim są.
>> Załóżmy dal przykładu, że cbnet jest świetnym krawcem i o tym wie.
>> I lubi wiele rzeczy, w tym czasem łowi gdzieś ryby.
>> Więc tutaj jako maleńki fragment siebie podtyka Ci wędkę pod nos
>> i oczekuje, ze zobaczysz, że jest świetnym krawcem.
>> Nie widzi, żebyś zobaczyła, więc Ci mów, że jest świetnym krawcem.
>> A ty mówisz, że jak to, chyba świetnym rybakiem?
>> No to on się wpienia, zostajesz debilem i jak się upierasz nadal,
>> że jest rybakiem, bo ciągle potrząsa wędką, to lądujesz w kfie.
>>
>> Typ B.
>> Załóżmy, że ktoś zobaczył, że interesujesz się krawiectwem i chciałby
>> chwilę z Tobą porozmawiać. W dodatku sam coś parę razy uszył na
>> maszynie.
>> Więc opowiada Ci o swoich osiągnięciach na tym polu, a jak jest
>> lepszy np. w czymś innym, to powili rozwija ten temat i swoją wiedzą
>> zdobywa Twoje uznanie.
>> Ten ktoś nie będzie pokazywał Ci wędki, ponieważ zdaje sobie sprawę,
>> że to jest bez sensu i nie świadczy ani o jego zainteresowaniu
>> krawiectwem, ani o żadnych osiągnięciach na tym polu.
>> Typ B tutaj zdaje sobie sprawę, ze niewielkiego fragmentu,
>> który może tu zaprezentować, więc prezentuje reprezentatywny
>> dla tematu danej rozmowy lub swojego wizerunku tak
>> aby osiągnąć wspólną płaszczyznę zainteresowania,
>> ponieważ gdy jest inna, to porozumienie jest chyba trochę bez sensu.
>> Jasne?
>
> Ok, jasne. Tak to było chyba jasne od początku. Tylko co to ma
> wspólnego z wewnątrzsterownością? Ja bym to raczej rozmieściła gdzieś
> na skali np. komunikatywności, otwartości na relacje lub czegoś w tym
> stylu. Typ A to po prostu ktoś, to nie jest nastawiony na
> porozumienie, nie zależy mu na nim. Chce trafić tylko do wąskiej grupy
> osób, z którą akurat na jakimś polu uzyska porozumienie. Tak ja to widzę.
>
> Ewa
No wiesz, zgodnie z definicją słownikową, ludzie
wewnątrzsterowni zyskują poczucie panowania nad własnym życiem.
I tak jak napisałem, ludzie Typu A w realu dość dobrze panują nad swoim
życiem,
nad tym kim są i biorą za to odpowiedzialność.
Mogą to być na pewno świetni znajomi, u których nigdy nie
zaobserwujesz postaw ani inwektyw, którymi tutaj szastają bezrefleksyjnie.
Natomiast tutaj niezbyt panują nad swoim usenetowym życiem.
Często z powodu braku kontroli na nim popadają w jakieś frustracje czy
rozdrażnienie.
Dlatego dopóki tego nie uświadomią sobie, niestety ta że tak powiem
niedyspozycja intelektualna zawsze prędzej czy później będzie stanowić
barierę w porozumieniu oraz źródło konfliktu.
Piotrek
|