Data: 2003-10-16 19:27:23
Temat: Re: Szaleństwo?
Od: "... z Gormenghast" <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Ana" w news:bmk7rh$kml$1@inews.gazeta.pl...
> Marek Krużel
/.../
> > Manipulacja jest wszechobecna, a najbardziej manipulują nami
> > nasze własne instynkta
> Zgadzam się w całej rozciągłości. Od świtu do nocy.
No to i ja się wetnę ;)... Mam po raz kolejny potrzebę uściślenia pojęć,
w trosce o własne i z wzajemnością rozumienie świata. Jeśli się mylę,
proszę mnie poprawić.
Twierdzę stanowczo, że istnieje zasadnicza różnica znaczeniowa między
pojęciem "manipulacja" [(łac. manipulo = wykonuję coś ręką) - ogół
czynności związanych z załatwianiem jakiś spraw, sposób postępowa-
nia, procedura], które w ostatnim czasie, w związku z przemianami
ustrojowymi w naszym świecie, nabrało zdecydowanie znaczenia
negatywnego, jako
** podstępne, zakamuflowane działanie, mające na celu ewidentne
wykorzystanie niewiedzy, bądź nieświadomości otoczenia, dla osiągania
ściśle określonych, choć nie zawsze uświadomionych korzyści -
materialnych bądź psychicznych ** (przykłady poniżej),
a pojęciem "strategia rozwojowa" - zawierającym naturalne mechanizmy
ewolucyjne, których celem jest rozwój jednostek i gatunku wraz
z dynamicznym przystosowywaniem się do stale zmieniających się
warunków zewnętrznych.
Klasyczną manipulacją jest większość reklam, wykorzystujących wiele
ludzkich, często nieuświadomionych potrzeb do pobudzania apetytów
na określony produkt. Twórcy reklam stoją zwykle przed moralnym
dylematem (czy wszyscy!?), gdyż w bardzo krótkim czasie powinni
przekazać odbiorcy zarówno ^informację^, jak i mocny sygnał
wzbudzający ^głód posiadania^ reklamowanego obiektu. Dopóki nie
znalazło to uregulowań prawnych, reklama była czystą wolnoamerykanką,
klasycznym bandytyzmem pseudoinformacyjnym, na który nabierano
naiwnych. Dziś, za podawanie w reklamie nieprawdy grozi kara, więc
przekazywane w niej treści są zwykle na granicy prawdy i manipulacji
(np. "produkt najlepszy wśród wiodących na rynku", "najlepszy lek na
zwalczanie objawów grypy" albo klasyczna "włódka Bolds").
Manipulacją jest też sprzedawanie dóbr o niskiej jakości w opakowaniach
sugerujących wysoką jakość (ukryty skład produktów odzieżowych, druk
wstydliwej zawartości produktów spożywczych literkami nie do odczytania
bez lupy, namawianie do wzięcia niskoprocentowego kredytu, gdzie istotna
dla sprawy informacja znajduje się na dziesiątej stronie trzeciego załącznika
umowy będącego jej integralną, lecz chwilowo niedostępną częścią, itd).
Manipulacją była również cała działalność ksRobaka, jaką tu przez te
swoje kilka miesięcy zaprezentował, zaczynając od prezentacji swej
kompletnie dla przeciętnego słuchacza psp nieczytelnej, a sądząc po
reakcjach forów tematycznych - wydumanej w kurniku licealnym teorii,
poprzez nawoływanie do powszechnej zabawy, wielonickowości utajnionej
i rozmów z samym sobą (czyli dezorientowaniu otoczenia i odczłowieczaniu
kontaktów), naskakiwaniu na niemal każdego nowego grupowicza
z nachalnym wciskaniem mu własnych interpretacji zdarzeń i wykorzysty-
waniem jego __nieświadomości_nowicjusza__, gdzie w ostatnim miesiącu
pobite zostały wszelkie rekordy ilości wygenerowanych postów - około
1500 sztuk tylko jako ksRobak i re:,
a wszystko po to, by poczuć się w roli podziwianego i lubianego
gwiazdora, któremu na ulicy kłaniają się obce dzieci, a orkiestra dęta
gra marsza na cześć - jeszcze za życia.
Czymś innym jest "strategia rozwojowa" natury, dla której celem jest,
jak się wydaje, przeniesienie w przyszłość gatunków w jak najlepszych,
najbardziej odpornych na niepowodzenia formach, dla której życie
genetycznie upośledzonego noworodka nie przedstawia żadnej wartości,
(w przeciwieństwie do jego rodziców, którzy zrobią wszystko, by go
jednak uratować, w przekonaniu, że czynią 'dobro').
Strategia ta jest rzeczywiście naszpikowana mechanizmami sterującymi,
których _nieznajomość_ i ocena w skali człowieka, często jest mylona
z manipulacją (Bóg manipulantem?)
Czymś innym jest też realizacja długofalowych planów, których celem
jest tworzenie dóbr, podnoszenie (nie ograniczanie) wiedzy i świadomości
osobniczych w myśl hasła - "daj światu to, co masz w sobie najlepszego".
Takie strategie samorealizacji jednostek, mimo iż często niezrozumiałe
dla otoczenia, nie są manipulacją. Przykładem (zapewne dla Amnesiaka
kontrowersyjnym;)), jest tu życie człowieka, którego 25-cio lecie
pontyfikatu właśnie mija dzisiaj.
> > Wiedza w pewnym momencie przechodzi w dogmat.
> > > Ten trzeba odrzucić, bo gorszy od głupoty. /.../
> > To nie problem wiedzy, a wygody.
> Prawda, ale bardziej złożona niż się wydaje.
> Ana
All
--
"Won diable do piekła z tym cyrografem! Won powiadam!
'Kabacić' duszyczki mi tu będzie...
Ma(ni)upa(u)lant przebrzydły..."
/JeT/
|