« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-07-06 04:06:32
Temat: Szarpac czy kroicNie mam pojecia jakie jest zrodlo ale w rodzinie utrzymuje sie
przekonanie ze przygotowujac/rozdrabniajac salate nie nalezy jej ciac.
Szczerze mowiac, nikt nie potrafi wyjasnic dlaczego noz ponoc czyni
salate bezwartosciowa.
Wedlug tego przesadu salate nalezy rwac na kawalki a nie kroic.
Tak sobie kombinuje ze jezeli jest to w ogole prawda, to moze sprawa
odnosi sie do czasow gdy nierdzewna stal byla rzadkoscia i zwykla stal
reagowala z sokiem?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-07-06 06:56:10
Temat: Re: Szarpac czy kroic> Nie mam pojecia jakie jest zrodlo ale w rodzinie utrzymuje sie
> przekonanie ze przygotowujac/rozdrabniajac salate nie nalezy jej ciac.
> Szczerze mowiac, nikt nie potrafi wyjasnic dlaczego noz ponoc czyni
> salate bezwartosciowa.
> Wedlug tego przesadu salate nalezy rwac na kawalki a nie kroic.
> Tak sobie kombinuje ze jezeli jest to w ogole prawda, to moze sprawa
> odnosi sie do czasow gdy nierdzewna stal byla rzadkoscia i zwykla stal
> reagowala z sokiem?
>
> Mnie też nauczono, by rwać sałatę lub kroić plastikowym nożem. A, że to
przesąd, to NIC o tym nie wiedziałam. Winni wypowiedzieć się chemicy.:-)
Areta
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-07-06 07:19:01
Temat: Re: Szarpac czy kroice tam, ja tam zawsze kroje nozem, i szybciej i ladniej, a w smaku
roznicy zadnej
kleju
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2005-07-06 08:44:07
Temat: Re: Szarpac czy kroicUżytkownik Monica napisał:
> Nie mam pojecia jakie jest zrodlo ale w rodzinie utrzymuje sie
> przekonanie ze przygotowujac/rozdrabniajac salate nie nalezy jej ciac.
> Szczerze mowiac, nikt nie potrafi wyjasnic dlaczego noz ponoc czyni
> salate bezwartosciowa.
> Wedlug tego przesadu salate nalezy rwac na kawalki a nie kroic.
> Tak sobie kombinuje ze jezeli jest to w ogole prawda, to moze sprawa
> odnosi sie do czasow gdy nierdzewna stal byla rzadkoscia i zwykla stal
> reagowala z sokiem?
podobno sałata robi się wtedy gorzka, ale ja jakos tego nie zauważyłam.
papatki
kanta
--
czy to nie czas na małe conieco?
tak to jest właśnie ten czas..
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2005-07-06 12:09:19
Temat: Re: Szarpac czy kroic
Użytkownik "Monica" <v...@a...net> napisał w wiadomości
news:42CB58CC.76592551@astercity.net...
> Nie mam pojecia jakie jest zrodlo ale w rodzinie utrzymuje sie
> przekonanie ze przygotowujac/rozdrabniajac salate nie nalezy jej ciac.
> Szczerze mowiac, nikt nie potrafi wyjasnic dlaczego noz ponoc czyni
> salate bezwartosciowa.
> Wedlug tego przesadu salate nalezy rwac na kawalki a nie kroic.
> Tak sobie kombinuje ze jezeli jest to w ogole prawda, to moze sprawa
> odnosi sie do czasow gdy nierdzewna stal byla rzadkoscia i zwykla stal
> reagowala z sokiem?
jeszcze nigdy nie kroilam salaty nozem ;)
zawsze rwalam na kawalki, moja mama tez tak zawsze robila ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2005-07-06 12:13:16
Temat: Re: Szarpac czy kroicWitam,
Użytkownik "liann_ka" <l...@p...fm> napisał w wiadomości
news:daghn5$3hr$1@opal.icpnet.pl...
>
> Użytkownik "Monica" <v...@a...net> napisał w wiadomości
> news:42CB58CC.76592551@astercity.net...
> > Nie mam pojecia jakie jest zrodlo ale w rodzinie utrzymuje sie
> > przekonanie ze przygotowujac/rozdrabniajac salate nie nalezy jej ciac.
> > Szczerze mowiac, nikt nie potrafi wyjasnic dlaczego noz ponoc czyni
> > salate bezwartosciowa.
> > Wedlug tego przesadu salate nalezy rwac na kawalki a nie kroic.
> > Tak sobie kombinuje ze jezeli jest to w ogole prawda, to moze sprawa
> > odnosi sie do czasow gdy nierdzewna stal byla rzadkoscia i zwykla stal
> > reagowala z sokiem?
>
> jeszcze nigdy nie kroilam salaty nozem ;)
> zawsze rwalam na kawalki, moja mama tez tak zawsze robila ;)
>
Czy to, że Ty NIGDY nie kroiłaś, a mama ZAWSZE rwała oznacza, że jest to
jedyna słuszna metoda? Chyba nie, prawda? A zastanawiałaś się kiedyś
dlaczego tak postępujesz? No właśnie :-)
Pozdrawiam
Gocha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2005-07-06 12:35:04
Temat: Re: Szarpac czy kroicUżytkownik "Gocha" <g...@w...pl> napisał w wiadomości
news:dagieu$c5$1@nemesis.news.tpi.pl...
>>
>> jeszcze nigdy nie kroilam salaty nozem ;)
>> zawsze rwalam na kawalki, moja mama tez tak zawsze robila ;)
>>
> Czy to, że Ty NIGDY nie kroiłaś, a mama ZAWSZE rwała oznacza, że jest to
> jedyna słuszna metoda? Chyba nie, prawda? A zastanawiałaś się kiedyś
> dlaczego tak postępujesz? No właśnie :-)
Spokojnie, ona tylko napisała, jak robi, bez narzucania tego jako
światopoglądu. Istnieje domniemanie, że uzus wystarczająco wyklucza
konieczność zastanawiania się nad wykonywaniem prostych czynności. Ja np.
obieram wszystko na brzeg zlewozmywaka, moja babcia i mama też tak robiły od
zawsze, ale zdałam sobie sprawę z tego dopiero wtedy, gdy teściowa zapytała,
czy nie prościej wprost do kosza. Odparłam, ż enie, bo wtedy musiałabym
myśleć i pamiętać, żeby do kosza , a tak to staję i po prostu obieram.
Ja też rwę, ale u mnie wynika to z pobudek estetycznych. POrwana wygląda
bardziej naturalnie. Jak mam ochotę na wstążki, to kupuję makaron :)
Margola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2005-07-06 12:55:43
Temat: Re: Szarpac czy kroicUżytkownik "Margola" <m...@s...precz.kafeteria.pl> napisał w wiadomości
news:dagjfm$7rn$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "Gocha" <g...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:dagieu$c5$1@nemesis.news.tpi.pl...
> >>
> >> jeszcze nigdy nie kroilam salaty nozem ;)
> >> zawsze rwalam na kawalki, moja mama tez tak zawsze robila ;)
> >>
> > Czy to, że Ty NIGDY nie kroiłaś, a mama ZAWSZE rwała oznacza, że jest to
> > jedyna słuszna metoda? Chyba nie, prawda? A zastanawiałaś się kiedyś
> > dlaczego tak postępujesz? No właśnie :-)
>
> Spokojnie, ona tylko napisała, jak robi, bez narzucania tego jako
> światopoglądu.
Ale Monica nie pytała, kto jak postępuje z sałatą, tylko czy istnieje
racjonalna przesłanka, żeby do przygotowania sałaty do spożycia nie używać
noża :-)
Niestety nie jestem w stanie na to odpowiedzieć, ale może będę w stanie
uświadomić liann_ce, że czasami warto się zastanowić nad sposobem
postępowania (nie tylko w kuchni) i może spróbować zrobić coś inaczej, a
będzie lepiej, łatwiej, przyjemniej
Pozdrawiam
Gocha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2005-07-06 13:18:54
Temat: Re: Szarpac czy kroic"Monica" <v...@a...net> wrote in message
news:42CB58CC.76592551@astercity.net...
> Nie mam pojecia jakie jest zrodlo ale w rodzinie utrzymuje sie
> przekonanie ze przygotowujac/rozdrabniajac salate nie nalezy jej ciac.
> Szczerze mowiac, nikt nie potrafi wyjasnic dlaczego noz ponoc czyni
> salate bezwartosciowa.
> Wedlug tego przesadu salate nalezy rwac na kawalki a nie kroic.
> Tak sobie kombinuje ze jezeli jest to w ogole prawda, to moze sprawa
> odnosi sie do czasow gdy nierdzewna stal byla rzadkoscia i zwykla stal
> reagowala z sokiem?
A kapuste szarpiesz, czy kroisz..? Przecie to (prawie) to samo, a wyobraz sobie
kapusniaczek z kapusty szarpanej :-)))
Popodgladaj kuchtow w telewizorach jak oni to robia... Czesc szarpie, czesc kroi a
czesc uzywa tylko zielenin drobnolistkowych (arugula, szpinak, radicchio, et cetera)
uby uniknac tego dylematu :-))) Wolnosc Tomku (Monico)...
--
><Uklony><eM eL><
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2005-07-06 13:53:20
Temat: Re: Szarpac czy kroic
Użytkownik "Gocha" <g...@w...pl> napisał w wiadomości
news:dagkuk$ise$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Niestety nie jestem w stanie na to odpowiedzieć, ale może będę w stanie
> uświadomić liann_ce, że czasami warto się zastanowić nad sposobem
> postępowania (nie tylko w kuchni) i może spróbować zrobić coś inaczej, a
> będzie lepiej, łatwiej, przyjemniej
Hehe, Gocha, a skąd pewność, że tak właśnie będzie? Dla mnie np. cięcie
sałaty to estetyczna zbrodnia na jarzynie :)
Margola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |