Data: 2009-11-20 21:38:26
Temat: Re: Szczepionki czy ludobójstwo?
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Fri, 20 Nov 2009 22:15:37 +0100, Qrczak napisał(a):
> W Usenecie XL <i...@g...pl> tak oto plecie:
>>
>>>>>>>>>>> To samo chciałem napisać, tylko że na później odłożyłem
>>>>>>>>>>> jej przydługi list. Pomyślałem sobie, że jeśli nawet część
>>>>>>>>>>> naukowców - biologów i lekarzy podziela jej zdanie będąc
>>>>>>>>>>> w opozycji do WHO i innych uznanych gremiów medycznych -
>>>>>>>>>>> to gdzie nam laikom roztrzygać tu na grupie ten dylemat! :)
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> Za to inne choroby szaleją dzięki tym szczepionkom - cukrzyca
>>>>>>>>>> dziecięca zbiera żniwo, nowotwory itp. Opłacało się zamienić
>>>>>>>>>> siekierkę na kijek.
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> A którą cukrzycę masz na myśli?
>>>>>>>>
>>>>>>>> Na pewno tę niechcianą. Chyba, że chciałabyś którejś dla swojego
>>>>>>>> dziecka - to wtedy ma znaczenie, na pewno.
>>>>>>>
>>>>>>> Żadna nie jest chciana. Więc nie ściemniaj, tylko odpowiedz na
>>>>>>> pytanie: który typ cukrzycy miałaś na myśli?
>>>>>>>
>>>>>>> Qra
>>>>>>
>>>>>> Ten niechciany, przecież mówię. Nie łapiesz tych... jaj? :-)
>>>>>
>>>>> Nie. Tym razem wyjątkowo pytam poważnie (prawda, że straszne, c'nie?).
>>>>>
>>>>
>>>> Bez przesady, nie taka Qra straszna.
>>>> Który? - poszukaj sobie, pogrzeb jako Qra, nie obciążam pamięci nazwami
>>>> medycznymi.
>>>
>>> Ale sama się obciążasz poglądami, jakimi strzelasz.
>>
>> Powodują cukrzycę.
>> Między innymi, żeby ne było.
>>
>>>
>>>> Dla mnie żaden typ cukrzycy nie jest godny akceptacji. Nie wiem, co
>>>> Ci tak akurat o typ chodzi.
>>>
>>> Bo każdy ma swoje pochodzenie. Otóż inne w każdym przypadku.
>>>
>>
>> OK, inne w każdym, ale co to zmienia, że one wszystkie to CUKRZYCA, a w
>> tym ten, o który chodzi a propos szczepionek?
>
> Skoro na temat cukrzycy wiesz, co wiesz, to może pogadamy o Vivaldim, hę?
>
> Qra
Ano wiem, także sporo o Vivaldim. No więc najpierw porozmawiajmy o cukrzycy
i innych:
http://wolnemedia.net/?p=12195
"2 września 1978 roku NBC News, Floryda, USA, wydało następujące
oświadczenie: ,,Centrum Kontroli Chorób w Atlancie (The Atlanta Center for
Desease Control - CDC) poprosiło lekarzy o wstrzymanie szczepień przeciwko
dyfterytowi, tężcowi i kokluszowi, ponieważ u wielu dzieci wystąpiły
nieprawidłowe reakcje". Należy do nich również syndrom nagłej śmierci
dzieci (śmierć w kołysce) znany jako SIDS (Sudden Infant Death Syndrome -
Syndrom Nagłej Śmierci Noworodka). Dr Alan Hinman, dyrektor Centrum
Kontroli Chorób w Atlancie, stwierdził: ,,Odkąd w roku 1978 CDC wprowadziło
swój system monitorowania, uzyskaliśmy raporty o 44 przypadkach
śmiertelnych występujących w ciągu 4 tygodni od zaszczepienia na Di-Per-Te.
32 z tych przypadków śmierci to SIDS". Leon Chaitow (,,Vaccination and
Immunisation" - ,,Szczepienia i immunizacja") wskazuje na badania podjęte w
roku 1979 na Uniwersytecie Kalifornijskim w Los Angeles (UCLA) sponsorowane
przez Urząd ds. Leków i Żywności (FDA), potwierdzone przez inne badania,
które wykazały, że w USA rocznie umiera około 1000 dzieci w wyniku
szczepień Di-Per-Te i że przypadki te są klasyfikowane jako SIDS.
Dr William Torch, znany neurolog dziecięcy z Uniwersytetu Stanu Nevada w
Reno, USA, podjął badania nad przypadkami SIDS. W jednym z badań odkrył, że
2/3 ze 103 dzieci, które zmarło na SIDS otrzymało szczepionkę Di-Per-Te w
okresie 3 tygodni przed śmiercią. Część z nich zmarła w ciągu jednego dnia
po szczepieniu. W roku 1982 dr Torch stwierdził, że szczepionka Di-Per-Te
,,może być ogólnie nie rozpoznaną przyczyną SIDS".
Siostra Joyce Lubke w swojej książce ,,I Had No Say" (,,Nie musiałam mówić")
podaje:
,,Kiedy szczepień dokonywano w wieku 3 miesięcy, szczyt śmierci w kołysce
przypadał między 3 i 4 miesiącem. Teraz mówi się nam, że szczyt wypada
między 2 i 3 miesiącem. Dzieje się tak, odkąd szczepienia wykonywane są w 2
miesiącu. Wydaje mi się, że jest pewien związek między śmiercią w kołysce i
szczepieniami".
W ,,Health Report" (vol. 6, nr 12, grudzień 1986) dr H. Buttram i J. Hoffman
opisują badania prowadzone przez oddział pediatrii wydziału medycyny na
Uniwersytecie Kalifornijskim na 145 ofiarach SIDS. Z tej liczby 53
otrzymało szczepionkę DPT krótko przed swoją śmiercią. Z tych 53 dzieci 27
zmarło w ciągu miesiąca od chwili otrzymania szczepionki, 17 w ciągu
tygodnia, a 6 w ciągu 24 godzin.
W swojej książce ,,How To Raise A Healthy Child In Spite of Your Doctor"
(,,Jak wychować zdrowe dziecko wbrew lekarzowi") dr Robert Mendelsohn pisze:
,,Według moich podejrzeń, które podzielają z inni członkowie mojej profesji,
około 10 000 przypadków śmierci SIDS, które występują co roku w USA, ma
związek z jedną lub więcej szczepionek rutynowo podawanych dzieciom.
Szczepionka przeciwko kokluszowi jest najbardziej prawdopodobnym winowajcą,
niemniej winne temu mogą być także inne".
Dr Archie Kalokerinos, który także zaobserwował istnienie związku między
SIDS i szczepieniami, zanotował, że wiele zdrowych dzieci aborygeńskich
doznało po szczepieniach szoku i zmarło. Przemawiając na zjeździe
poświęconym zagadnieniom zdrowia w Stanwell Tops w Nowej Południowej Walii
(24 maja 1987 roku), stwierdził odnośnie szczepionki przeciwko kokluszowi:
,,Najgorszą ze wszystkich jest szczepionka przeciwko kokluszowi... jest ona
odpowiedzialna za wiele przypadków śmiertelnych i za to, że wiele dzieci
cierpi na nieodwracalne uszkodzenia mózgu. U dzieci wrażliwych, uszkadza
ona ich system immunologiczny, prowadząc do nieodwracalnych uszkodzeń mózgu
lub poważnych ataków, a nawet śmierci w wyniku takich chorób jak: zapalenie
płuc lub zapalenie żołądka i jelit oraz innych".
W swojej dobrze udokumentowanej książce ,,A Shot in The Dark" (,,Strzał w
mrok") jej autorzy H. Coulter i B. Fisher wyliczają potencjalne reakcje i
efekty uboczne wywoływane przez szczepionkę Di-Per-Te. Obejmują one reakcje
skórne, gorączkę, wymioty, biegunkę, spazmatyczny płacz, zapalenie mózgu,
cukrzycę, hipoglikemię i SIDS."
"Dr Aubrey Tingle, immunolog dziecięcy w szpitalu dziecięcym w Vancouver w
Kolumbii Brytyjskiej w Kanadzie stwierdziła, że 30 procent dorosłych
szczepionych przeciwko różyczce cierpiało na bóle stawów po dwóch do
czterech tygodniach od szczepienia, od łagodnego bólu stawów do poważnego
uszkodzenia ich czynności. Jak doniósł ,,Maclean's Magazine" (8 luty 1982),
dr Tingle odkryła razem ze współpracownikami żywe wirusy różyczki u jednej
trzeciej pacjentów zarówno dzieci, jak i dorosłych cierpiących na zapalenie
stawów. Co więcej, dr Tingle stwierdziła, że u niektórych pacjentów
występują nawroty zapalenia stawów aż do 10 lat po szczepieniu. W
odniesieniu do dzieci szczepionych przeciwko różyczce dr Tingle ostrzega:
,,Długotrwałe efekty są głównymi nie rozwiązanymi problemami, którym musimy
stawić czoło".
,,Australian Wellbeing Annual 1991´´ zawiera artykuł ,,Jab Happy" Leona
Chaitowa, w którym jego autor pisze:
,,Oprócz tego zagrożenia (chodzi o zapalenia stawów spowodowane szczepieniem
przeciwko różyczce) laureat nagrody Nobla, dr John Enders, piszący także w
,,New England Journal of Medicine", sugeruje, że ,,szczepienia przeciwko
różyczce młodych dziewczynek przyczyniają się do bardziej prawdopodobnego
zakażenia ich różyczką, gdy dorosną, ponieważ szczepienia dają jedynie
częściową ochronę, w przeciwieństwie do pełnej ochrony, jaką uzyskuje się w
wyniku zachorowania na nią". Dalej twierdzi, że ,,na domiar wszystkiego,
jeśli występuje nieadekwatna reakcja immunologiczna po szczepieniu (co
wydaje się być powszechne), istnieje wielkie niebezpieczeństwo, że taka
osoba może stać się nosicielem różyczki łącznie z rozwinięciem zapalenia
stawów i powiększeniem tarczycy"."
Polecam całość artykułu, warto.
Więcej nie cytuję, bo Cię jeszcze przekonam do swojej wiedzy o Vivaldim i
będziesz chciała porozmawiac.....
A tak na marginesie - coś masz mi do powiedzinia może po złosliwych uwagach
pod moim adresem?
--
Ikselka.
|