Data: 2005-05-18 12:16:09
Temat: Re: Szerszenie
Od: "e2rd / Darek K." <e2rd@BEZ_TEGO.kki.net.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "_rais" <r...@p...onet.pl> napisał w
> Nie uogólniaj . Z tego co czytam po sieci
> to zależy od regionu kraju. W niektórych miejscach
> przyjeżdżaja za darmo, w niektórych za opłatą
> a są i tacy co faktycznie d... nie ruszą.
>
> Najprościej zadzwonić i zapytać
Wg znajomego strazaka maja obowiazek pojechac jezeli owady stwarzaja
zagrozenie dla ludzi (dzialka MSZ odpada, ale cos kolo np chodnika/placyku
zabaw itp powinno wystarczyc). Jezeli przez telefon powiesz, ze "w zasadzie
to nawet nie przeszkadzaja, ale tak na wszelki wypadek" to od razu zapomnij
o przyjezdzie, przynajmniej tak jest w jednostce gdzie ow znajomy sluzy.
Nie wiem tylko jak jest kiedy powiesz, ze sytuacja jest tragiczna a okaze
sie, ze kompletnie nie ma zagrozenia - wtedy chyba trzeba lapac za portfel.
Najlepiej samemu zdroworozsadkowo ocenic sytuacje i wtedy dopiero zadzwonic.
Pozdr,
e2rd
Darek K.
PS tenze strazak nie chcial wezwac kolegow do gniazda u siebie w domu (nad
garazem, ale ze wzgledu na dzieci kwalifikowalo sie do akcji PSP) i
zdejmowal je sam majac pojecie co i jak + zabezpieczenie w postaci
kapeluszy, siatek, butow itp. Wynik - 4 uzadlenia.
|