Data: 2006-07-21 19:17:32
Temat: Re: Szkoła i takie tam.
Od: gazebo <g...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
aga-chello wrote:
>
> Wprowadzenie religi do szkoly bylo poprzedzone wielka batalia
> spoleczna.
> Kazda wladza posilkowala sie oparciem instytucji kosciola.
> Kosciol wykorzystal swoje spoleczne oddzialywanie do wygrania swoich
> interesow i przeniesienia kosztow ewangelizacji na Panstwo.
> Rzad Suchockiej podpisal konkordat od kuchni, bez konsultacji
> spolecznej.
> Takie sa konsekwencje.
> To jest sprawa polityki panstwa.
naciagnieto przy tym prawo i jeden Bog wie co jeszcze, efekty juz mozna
obserwowac
> Indywidualnie mozna posylac dziecko do szkoly spolecznej, prywatnej z
> autorkim programem nauczania. Tam rodzice maja wplyw na kadre
> nauczycielska i program nauczania. One maja zagwarantowane prawo do
> autorskich programow.
powinno byc odwrotnie, panstwo winno gwarantowac litera prawa pozbawione
pierwiastkow urojonych wychowanie i nauke z naciskiem na to drugie
> Mam nadzieje, ze pomysl Giertycha o urawnilowce sie nie powiedzie.
> Bo pomysly Giertycha o ingerowaniu w program nauczania jest pomyslem na
> indoktrynowanie.
jest jak najbardziej, swiadomym, celowym i zamierzonym
--
careful with that axe Eugene!
|