| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2006-01-22 21:48:44
Temat: Re: Szkola - zajecia zima na dworzeDnia Sun, 22 Jan 2006 12:22:50 +0100, Rozs napisał(a):
> Użytkownik Elżbieta napisał:
>
>> A nie może wziąć czegoś do przebrania??
>
> Kompletu ubrań? Koszulki, rajtek i wierzchniego ubrania?
> Siakoś sobie nie wyobrażam takiego kompletnego przebierania...
> A zajęcia są 4 razy w tygodniu, więc niemal codziennie.
Wystarczy jedno na stałe zostawione w szkole. Mokre rzeczy zdejmuje,
przebiera, a tamte na kaloryfer. Nim pójdzie do domu zdążą wyschnąć.
--
Elżbieta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2006-01-22 22:32:42
Temat: Re: Szkola - zajecia zima na dworze"Elżbieta" <w...@p...onet.pl> wrote in message
news:vf91ybon42qo.gbzbjus16slt.dlg@40tude.net...
> Wystarczy jedno na stałe zostawione w szkole. Mokre rzeczy zdejmuje,
> przebiera, a tamte na kaloryfer. Nim pójdzie do domu zdążą wyschnąć.
tzn na kaloryfer np na korytarzu? wyobrazasz sobie male dziecko, ktore
sobie suszy ubrania na kaloryferze w szkole, albo cala klase dziciakow
wieszajacych swoje ubrania na kaloryferach w szkole. dobrze naciagany ten
argument.
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2006-01-23 08:21:02
Temat: Re: Szkola - zajecia zima na dworze
Użytkownik "Hermiona" :
> Jakie ? Błagam o odpowiedź, moje sa tak zdolne, że zawsze im sie uda
:((((
Takie ochraniacze nakładane na buty. z gumkami na dole i u góry.
W najprostszej wersji uciąć rękawy od starej kurtki (lub kupić taką w
szmateksie) i doszyć dodatkowe gumki.
W najbardziej "wypasionej" wersji w sklepach sportowych kosztują nawet ponad
100 zł.
Ja mam wersje pośrednią i zawsze używam zimą w górach aby śnieg się nie
sypał do butów.
W sumie zauważam ze odzież którą używam w górach doskonale się sprawdza
również w warunkach miejskich takich jak obecnie.
Pozdrowienia.
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2006-01-23 09:04:32
Temat: Re: Szkola - zajecia zima na dworzeBasia Z. <bjz_@_(prosze_usun_podkreslenia)_poczta.onet.pl> napisał:
> W sumie zauważam ze odzież którą używam w górach doskonale się sprawdza
> również w warunkach miejskich takich jak obecnie.
Potwierdzam. Bardzo dobra jest np. tzw. bielizna oddychająca ubierana na
narty - pot nie wsiaka w nią jak w bawelniany podkoszulek.
Ale generalnie - jak uwazasz, ze zajecia poza szkola sa w tej chwili
nieodpowiednie (dzisiaj u nas bylo rano -23 stopnie) - porozmawiaj z
Pania.
Pozdrowienia,
Lila
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2006-01-23 09:32:48
Temat: Re: Szkola - zajecia zima na dworzeLila <H...@H...Com> napisał(a):
> tzw. bielizna oddychająca ubierana na
> narty
Mnie sie wydaje, że to trochę niepraktyczne. Na narty to mam taki
pokrowiec z uchwytem, a bieliznę zakładam na siebie.
--
.......:: s i w a ::.......
.:: JID:s...@j...org ::.
-#--#--#--#--#--#--#--#--#-
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2006-01-23 09:38:11
Temat: Re: Szkola - zajecia zima na dworzesiwa <siwa@bez_tego.gazeta.pl> napisał:
> Lila <H...@H...Com> napisał(a):
> > tzw. bielizna oddychająca ubierana na
> > narty
> Mnie sie wydaje, że to trochę niepraktyczne. Na narty to mam taki
> pokrowiec z uchwytem, a bieliznę zakładam na siebie.
O jezu, siwa nie czepiaj sie, please.
Wystarczy juz wątek z dzieckiem w czasie imprezy rodzicow :-(
Pozdrowienia,
Lila
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2006-01-23 09:55:17
Temat: Re: Szkola - zajecia zima na dworzesiwa napisał(a):
> Lila <H...@H...Com> napisał(a):
>
>
>>tzw. bielizna oddychająca ubierana na
>>narty
>
>
> Mnie sie wydaje, że to trochę niepraktyczne. Na narty to mam taki
> pokrowiec z uchwytem, a bieliznę zakładam na siebie.
A ja to kompletnie Was nie rozumiem ... Rozumiem założenie bielizny
oddychającej na siebie, rozumiem ubranie bielizny oddychającej w czepek
kąpielowy, rozumiem włożenie bielizny oddychającej na narty, choć to
kompletnie niepraktyczne, mogłabym nawet pojąć co to jest ubranie
bielizny oddychającej w narty (tak jak w buty ...) ale to już jest na
granicy mojej babskiej wyobraźni. Natomiast ubranie bielizny
oddychającej na narty, to już przekracza wszelkie granice mojej
ograniczonej wyobraźni.
MSPANC ;-)
Nela
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2006-01-23 09:56:23
Temat: Re: Szkola - zajecia zima na dworzeLila napisał(a):
> siwa <siwa@bez_tego.gazeta.pl> napisał:
>
>>Lila <H...@H...Com> napisał(a):
>
>
>>>tzw. bielizna oddychająca ubierana na
>>>narty
>
>
>>Mnie sie wydaje, że to trochę niepraktyczne. Na narty to mam taki
>>pokrowiec z uchwytem, a bieliznę zakładam na siebie.
>
>
> O jezu, siwa nie czepiaj sie, please.
> Wystarczy juz wątek z dzieckiem w czasie imprezy rodzicow :-(
Komu wystarczy, to wystarczy ;-)
Sorry ... już się nie wygłupiam.
Pozdrawiam,
Nela
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2006-01-23 10:21:58
Temat: Re: Szkola - zajecia zima na dworzeLila <H...@H...Com> napisał(a):
> Wystarczy juz wątek z dzieckiem w czasie imprezy rodzicow :-(
Tam już nudno ;)
--
.......:: s i w a ::.......
.:: JID:s...@j...org ::.
-#--#--#--#--#--#--#--#--#-
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2006-01-23 10:32:06
Temat: Re: Szkola - zajecia zima na dworzesiwa <siwa@bez_tego.gazeta.pl> napisał:
> Lila <H...@H...Com> napisał(a):
> > Wystarczy juz wątek z dzieckiem w czasie imprezy rodzicow :-(
> Tam już nudno ;)
OK.
Przy okazji tamtej dyskusji - tak mnie naszlo porownanie, jak inaczej
zachowuja sie Włosi, ktorzy latem z nastaniem zmroku i miłego chłodu
wychodzą na miasto (zwykle do restauracji) calymi rodzinami.
I nikogo nie dziwią plączące sie po restauracji po
północy dzieci w wieku lat ok. 4 - bo mlodsze to już śpią grzecznie w
wózeczku stojacym obok restauracyjnego stolika :-)
Pozdrowienia,
Lila
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |