>
>
> Jest kasa, są inwestycje. Nie ma kasy nie ma inwestycji.

Sa rośliny jest kasa , nie ma roslin kasy tez nie ma :-)

>
> Nawet Anna (nawet jest tu komplementem) szuka tylko 69 odmian i gatunków.

Chwilowo i na dzisiaj.
W ziemi mam juz z 200 roslin :-) bo sadze od wiosny.
Takich Anek pewnie dużo- tylko skad to wiedzieć jak nie maja gdzie sie
zaopatrzyć.
Kółko sie zamyka.


> Zakładając oczekiwania co do przeciętnej ceny bylin - 2,50 mamy raptem
> 172,50. Nie starczy nawet na prąd dla komputera :-))

Znaczy sie nie oplaca? ;-)
Tyle za prad placisz??? Ciekawe :-)
Te twoje bylinki to chyba przykrywka do jakiegos pradozernego tajnego interesu
:-)
Ale sie nie przyznawaj bo po co ;-)


> Ale oczywiście można
> dać cenę porządna za bylinę, rzędu 25 - 100 zł (jak to jest w ofercie np. p.
> Kota)

I ty mnie tam wysylales......... no dziekuje, dziekuje bardzo... jestem bardzo
wdzięczna :-)
Swoja droga starszy pan sobie nieźle radzi ;-)
amw