Data: 2004-09-10 20:44:58
Temat: Re: Sztuczna uroda (?)
Od: "Ligeia" <e...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Brey wrote:
> Moje zdanie jest takie, że jeśli osoba która ma nie za wielkie
> fundusze ( Nie wnikam, kto ile zarabia, ale nią każdy jest
> milionerem., kupuje sobie jakiś perfum, za kwotę 100-300zł, za
> którą mógł by spokojnie opłacić np. rachunek: Prąd, wodę, gaz / > miesiąc.
Dobrze by było, gdyby tylko 130 zł wynosiły rachunki. ROTFL
> Osoba ta ma męża, podoba mu się, on ją kocha bez tego perfumy,
> tak czy siak, prędzej czy później rozpyli się to w atmosferze.
> Czy naprawdę jest sens "samarowania" się pomatka wartą 70zł,
> która się nie zmywa podczas jedzenia, czy całowania ?
Pewnie niektórych spraw jeszcze nie rozumiesz, albo patrzysz przez pryzmat
swoich rodziców, którym brakuje na rachunki. Bez urazy, tak tylko zakładam.
Niektórzy ludzie dobrze zarabiają i nie mają tego typu problemów. A jeśli
ktoś zapracuje sobie na pomadkę za 70 zł, to dlaczego ma jej nie kupić?
Życie nie może składać się tylko z pracy i poświęcenia, musi być też miejsce
na przyjemności. Dla Ciebie przyjemnością może być kupienie gry komputerowej
czy płyty ulubionego zespołu, dla kogoś innego markowego kosmetyku. Na takie
sprawy nie patrzy się pod kątem praktyczności, sensu, zdrowego rozsądku. To
jest po prostu przyjemność i koniec. Jeśli kogoś na nią stać, to ja problemu
nie widzę. Co innego, wydawać ostatnie grosze na drogie kosmetyki, jeśli nie
ma co do garnka włożyć.
> Nie mówię żeby się w ogóle nie malować, bo fajnie to wygląda.
> Warto wydawać te wszystkie ogromne kwoty w porównaniu z innymi
> wydatkami życia codziennego.
Zauważ jeszcze, że różne są stadardy życia.
> Warto iść drogą "Raz się żyje, dzisiaj zaszaleje, kupie sobie
> kosmetyki za 500zł, co tam, jak do 1-szego nie starczy, to
> pożyczę od przyjaciół" ?
Nie warto, ale nie wszyscy ludzie są biedni. Chyba zdajesz sobie z tego
sprawę, prawda?
> No ale ja mówię tu o pójściu na klejdry albo miasto i
> wypindaczeniu się jak na święto.
Niech zgadnę, mieszkasz w jakiejś wiosce, co? ;-)
> Temat mógłbym jeszcze rozwinąc, ale nie wiem czy na to sens.
Raczej nie ma sensu. :>
Ligeia
--
"Wielkie prawdy rodzą się z herezji."
George Bidwell
"Henryk VIII. Rubaszny Król Hal"
|