Data: 2012-02-03 00:09:33
Temat: Re: Szymborska nie żyje.
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Thu, 02 Feb 2012 15:39:00 +0100, zażółcony napisał(a):
> W dniu 2012-02-02 14:44, Ikselka pisze:
>
>> Nie piszę, co osobiście myślę o Szymborskiej - ale też nie pomawiam o nic,
>> przytaczam surowe fakty z jej własnego życia, potwierdzone obiektywnie. Nic
>> z tego nie przepadło, bo dowody są na piśmie - verba volant, scripta
>> manent.
>> To nie ja robię tutaj coś ŹLE - to ZŁE fakty z życia noblistki
>> przeszkadzają w tworzeniu jej POZORNEGO WYIMAGINOWANEGO IDEALNEGO
>> CUKIERKOWEGO ZYCZENIOWEGO wizerunku dla pokolenia, które nie wie nic o jej
>> przeszłości.
>> Należy im o tym mówić - i to jest dobre.
> Ależ pierniczysz. Ktoś coś ukrywa ? Szymborska coś ukrywa ?
> Skąd ja wiem, że pieprzyła takie młodzieńcze, natchnione głupoty ?
> Bo mi Ikselka w necie po jej śmierci je pod nos podtyka ?
Nie mówię o Tobie, boś staruch i co nieco możesz pamiętać, co nieco mogło
do Ciebie dotrzeć z ech.
Mówię w odniesieniu do młodego pokolenia, które zna WS tylko jako "dobrą
wróżkę".
>
>> Bo człowiek, który ma w swej przeszłości ciemne plamy a chce wieszczyć
>> narodowi, ma do tego prawo, ALE ma najpierw obowiązek rozliczenia się z
>> tych plam. Szymborska tego nigdy nie zrobiła.
>
> Tia ... Twoim zdaniem się nie rozliczyła. A ja pewnie jestem miłośnikiem
> Lenina i Stalina, skoro lubię Szymborską.
Lubisz Szymborską, czy jej wiersze?
Bo dla mnie one są piękne, ale jej postać nie.
Więc ten dysonans każe mi o niej zapomnieć jako o autorytecie MORALNYM dla
moich wnuków. I zawsze, kiedy się zachwycą jakimś jej słowem, będę im
mówić, co zrobiła.
Żeby wiedziały, że źli ludzie też potrafią naśladować piękno i to nawet
lepiej niż tworzy je natura.
|