Data: 2012-02-07 20:59:07
Temat: Re: Szymborska nie żyje.
Od: medea <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2012-02-07 20:35, Ikselka pisze:
> Dnia Tue, 7 Feb 2012 20:28:07 +0100, Ikselka napisał(a):
>
>> Dnia Tue, 07 Feb 2012 19:58:04 +0100, medea napisał(a):
>>
>>> W dniu 2012-02-07 19:29, Ikselka pisze:
>>>> Dnia Tue, 7 Feb 2012 18:10:08 +0100, Chiron napisał(a):
>>>>
>>>>> Użytkownik "medea"<x...@p...fm> napisał w wiadomości
>>>>> news:jgrd3t$1o2$1@news.icm.edu.pl...
>>>>>> W dniu 2012-02-06 23:02, Ikselka pisze:
>>>>>>> Na identycznej zasadzie, jak wielu ludzi czuje się oszukanych fałszywymi
>>>>>>> wyznaniami miłości, kiedy zbudowali już na nich kawał życia i okazuje
>>>>>>> się, że to wszystko na marne.
>>>>>> Oj nienienie, nie zbędziesz mnie tak łatwo tą egzaltacją. Przede wszystkim
>>>>>> w wyznaniach miłości jest obustronna relacja _międzyludzka_. W czytaniu
>>>>>> poezji (odbiorze sztuki w ogóle) nie ma czegoś takiego. Nikt Ci osobiście
>>>>>> niczego nie obiecuje. To, co odbiorca ma z poezji, rodzi się w nim, i w
>>>>>> nim pozostaje. Tobie nic nie zostało prócz - wybacz oksymoron ;) - pustki?
>>>>>>
>>>>> Ewo- twierdzisz, że nie istnieje relacja artysta- odbiorca podczas np
>>>>> czytania jego wiersza? Owszem, nie jest ona osobista- ale przecież jest.
>>>> Ewa tylko chce powiedzieć, że niesłusznie traktowałam Szymborską "na
>>>> poważnie", jak zwykle traktuje się u-znanych poetów 3-]
>>> O, tłumoczka się znalazła!
>> Oj, czyżbys NIE pisała do ściany i
>> liczyła na odzew czytelnika?
> Poprawione.
Owszem, liczyłam na myślącego czytelnika. Tłumocz nie był mi potrzebny.
Ewa
|