Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
news:hu0c5s$730$1@news.onet.pl...

>>>> Czyli nie chodzi poglądy tylko o kasę.
>>
>> To z punktu widzenia kościółka
>>
>>> Raczej o poczucie zmarnowania kawałka życia w imię dezintegracji
>>> pozytywnej.
>>
>> a to z punktu widzenia kościelnego :-)

> Zastanawiam się, w którą stronę pożegluje kościół katolicki, bo mam
> niejasne wrażenie, że pewne techniki, procesy, zwyczaje są już na
> wyczerpaniu i nie da się ich dalej pociągnąć.

Jak to w którą stronę, w stronę korporacjonizmu
Zysk przed nauczniem i krzewieniem wiary.
O. Rydzyk to rozumie, dobrze że jeszcze nie potrafi dobrze inwestować
i topi sporo kasy w nieudane biznesy ale i tak imperium rośnie.
Jak się nauczy będziemy mieli kolejnego tv-kaznodzieję miliardera.
Chcesz się założyć kto za 20 lat będzie miał większy wpływ na
mianowanie prymasa polski? - Rydzyk czy papież?

> Życzyłabym wszystkim prostego kościoła, który pomógł by ludziom w
> odkrywaniu ich sfery duchowej. Ale mam też wrażenie, że księża wyraźnie w
> tę stronę nie dążą, za to idą w stronę np. polityki.

Wiarygodność ideologiczną powoli tracą więc wykorzystują jeszcze tą co mają,
żeby zapewnić sobie byt korporacyjny. "Kupują" sobie polityków aby zapewnić
sobie ochronę prawną (konkordat) a nawet pozaprawną ekonomiczną
(pensje dla katechetów i kapelanów których w konkordacie nie ma).
Odzyskują majątek w sposób, który trudno uznać za sprawiedliwy.
Z tymi dochodami, majątkiem i politykami przetrwają nawet bez wiernych.

> Jestem w tej komfortowej sytuacji, że mogę obserwować cały proces
> spokojnie z boku.

Możesz dostać rykoszetem.

> Ale z drugiej strony jest mi zwyczajnie żal ludzi, którzy tracą możliwość
> (miejsce) wsparcia w rozwoju duchowym.
> W sumie to fascynujący proces przekształcania nieprawdopodobnego
> (korporacyjnego?) molocha w... no właśnie w co?

W jeszcze bardziej korporacyjny albo wyłącznie korporacyjny.
To po prostu firma - wiernych coraz mniej
ale monopol na prowadzenie takich np. cmentarzy jest.
--
Pozdrawiam

Sandra