W news:cth6gj$q7j$1@nemesis.news.tpi.pl Paula napisał(a):

>>>>> lepiej byloby sie nie urodzic...
>>> I lepiej byłoby nie poznać świata, nigdy nie poznać zapachu
>>> kwiatów, nigdy nie kąpać się nocą w rzece, nigdy nie czuć
>>> słońca na twarzy?
>> Czy jakiś indianiec z głębokiej dżungli żałuje, że nie ma PC
>> i na PSP sobie popisać nie może?
> Nie.

Bingo.

> Ten indianiec nie potrzebuje tego do szczęścia.

To też. Ważniejsze jest jednak to, ze on nie wie co to PC, a tym bardziej PSP
(z głębokiej dżungli - czyt. z miejsca, gdzie technika nie dotarła, nie dotarł
też nikt kto o niej mógłby opowiedzieć). Tak więc zapach kwiatków może być
pociągający wyłącznie dla kogoś kto już żyje. Nienarodzonemu nie będzie żal
czegoś, czego nie jest w stanie doświadczyć, bo go nie ma. Nie doświadczy on
również żalu, że któregoś dnia przyjdzie mu się rozstać z tym wszystkim co
zobaczył, poczuł itd. A co Tobie z tego wszystkiego przyjdzie? Przecież za
jakiś czas najprawdopodobniej i tak to wszystko ulotni się jak kamfora. Równie
dobrze mogłoby Cię nigdy nie być.

A co do innego postu - tak, jestem pewien.


--
pozdrawiam
Cień

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/