« poprzedni wątek | następny wątek » |
101. Data: 2011-04-01 19:35:32
Temat: Re: TESTDnia Thu, 31 Mar 2011 23:30:48 +0200, Aicha napisał(a):
> W dniu 2011-03-31 22:31, medea pisze:
>
>> I dziwić się potem prostym ludziom:
>> http://observers.france24.com/en/content/20090925-vi
llagers-see-virgin-mary-christ-mouldy-wall-ukraine-r
eligion-superstition
>>
>> ;)
>
> Też mi się skojarzyły takie widzenia ;)
Macie z medeą identyczne "widzenie", TEŻ wynikające tylko i wyłącznie z
nastawienia (tyle że u was - złego) - w stosunku do mnie.
W sumei zasada ta sama, tylko "widziana" osoba inna.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
102. Data: 2011-04-01 20:19:18
Temat: Re: TESTW dniu 2011-04-01 21:35, Ikselka pisze:
>
> Macie z medeą identyczne "widzenie", TEŻ wynikające tylko i wyłącznie z
> nastawienia (tyle że u was - złego) - w stosunku do mnie.
Bynajmniej Iksi, nie mam do Ciebie negatywnego nastawienia. Raczej
powinnaś o tym wiedzieć.
Niemniej jednak zawsze mnie zaskakujesz w takich sytuacjach.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
103. Data: 2011-04-01 20:22:21
Temat: Re: TESTW dniu 2011-04-01 21:32, Ikselka pisze:
> Dnia Thu, 31 Mar 2011 22:20:47 +0200, medea napisał(a):
>
>> No wiem, wiem, chcesz udowodnić, że potrafisz widzieć więcej niż inni.
>> Ta Twoja czułość na barwy i te sprawy. ;-P
> Ja po prostu widzę. O "podrasowywaniu" pisałam tylko dlatego, zeby inni NIE
> WIDZĄC mogli SIĘ przekonać że to, co ja WIDZĘ, tam rzeczywiście jest.
I przekonałaś kogoś?
Ja nie noszę i nigdy nie nosiłam okularów, nie mam też żadnej innej wady
wzroku niewymagającej okularów.
Niczego tam nie ma, Iksi.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
104. Data: 2011-04-01 20:32:16
Temat: Re: TESTDnia Fri, 01 Apr 2011 22:19:18 +0200, medea napisał(a):
> W dniu 2011-04-01 21:35, Ikselka pisze:
>>
>> Macie z medeą identyczne "widzenie", TEŻ wynikające tylko i wyłącznie z
>> nastawienia (tyle że u was - złego) - w stosunku do mnie.
>
> Bynajmniej Iksi, nie mam do Ciebie negatywnego nastawienia. Raczej
> powinnaś o tym wiedzieć.
Mniej więcej wiem, złego słowa użyłam.
> Niemniej jednak zawsze mnie zaskakujesz w takich sytuacjach.
>
W jakich?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
105. Data: 2011-04-01 20:32:42
Temat: Re: TESTDnia Fri, 01 Apr 2011 22:22:21 +0200, medea napisał(a):
> W dniu 2011-04-01 21:32, Ikselka pisze:
>> Dnia Thu, 31 Mar 2011 22:20:47 +0200, medea napisał(a):
>>
>>> No wiem, wiem, chcesz udowodnić, że potrafisz widzieć więcej niż inni.
>>> Ta Twoja czułość na barwy i te sprawy. ;-P
>> Ja po prostu widzę. O "podrasowywaniu" pisałam tylko dlatego, zeby inni NIE
>> WIDZĄC mogli SIĘ przekonać że to, co ja WIDZĘ, tam rzeczywiście jest.
>
> I przekonałaś kogoś?
>
> Ja nie noszę i nigdy nie nosiłam okularów, nie mam też żadnej innej wady
> wzroku niewymagającej okularów.
> Niczego tam nie ma, Iksi.
>
Skoro widzę, to jest 3-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
106. Data: 2011-04-01 21:12:42
Temat: Re: TESTUżytkownik "darr_d1" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:fb8dfba1-fe81-4205-825d-b090f412bd37@s3
g2000vbf.googlegroups.com...
On 1 Kwi, 15:57, medea <x...@p...fm> wrote:
>
> Tak tylko się wtrącę - często takie niby drobiazgi, ale upierdliwe i
> codzienne, wynikają z poważniejszych i głębszych przyczyn, więc nie
> rozejdą się wtedy tak łatwo po kościach.
>
Tak, zgadza się, i o tym właśnie napisał Chiron. I ma rację, i ja tego
nie kwestionuję. Chodzi mi tylko o zasadność powracania do takich
"drobiazgów" oraz poszukiwania przyczyn ich powstawania w sytuacji
diametralnej zmiany w życiu dwojga ludzi, powodującej... ich nagły
zanik.
Własne lokum, pęd życia, miloion różnych spraw, i nagle cud się stał -
młodzi przestali mieć na nie czas. Poza tym jest jeszcze coś takiego,
jak "docieranie się" młodych małżeństw. Oczywiście każdy podobny
przypadek jest inny, i trudno tu generalizować.
====================================================
======================
Jest tak źle, że idą do psychoterapeutów. Pomyśl- własny dom na_jakiś_czas
odciągnął ich od innych problemów- które mają ze sobą. Jednak- przecież te
problemy zostały.
--
Chiron
Prawda, Prostota, Miłość.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
107. Data: 2011-04-01 22:01:20
Temat: Re: TESTOn 1 Kwi, 23:12, "Chiron" <c...@o...eu> wrote:
> Jest tak źle, że idą do psychoterapeutów. Pomyśl- własny dom na_jakiś_czas
> odciągnął ich od innych problemów- które mają ze sobą. Jednak- przecież te
> problemy zostały.
>
Nie chciałbym kwestionować Twojego zdania w tej sprawie, a już na
pewno analizować problemów tamtych dwojga. Patrzę na to jednak z
trochę innego punktu widzenia niż Ty. Żebyśmy się więc dobrze
zrozumieli, spróbuję podsumować swoje stanowisko.
1/ Jakież to problemy, które tak z dnia na dzień przestają nagle w
życiu przeszkadzać? Problemy, takie prawdziwe, nie rozwiązują się ot
tak, same z siebie. Ani nie chowają się w kąt czy pod szafę.
2/ Wizyta partnerów u psychoterapeuty, a ściślej podjęcie decyzji o
takiej wizycie, może w niektórych przypadkach być powodowane
motywacją: "no to ja Ci udowodnię, psychoterapeuta na pewno stanie po
mojej stronie". Btw z opisu przebiegu wizyt tamtych dwojga wynika, że
mogło to coś w tym stylu być (często podświadomie, nie to że z
rozmysłem partner na partnera z takim "psycho-orężem" wyrusza).
3/ Spróbowałem wyobrazić sobie dwoje młodych ludzi, tuż po ślubie, z
takimi czy innymi planami na przyszłość, mieszkających jednocześnie
kątem u rodziców. Bądź co bądź, jest to sytuacja stresogenna i mogąca
stanowić właśnie zarzewie przeróżnych sytuacji konfliktowych czy
nieporozumień. I wówczas faktycznie - z byle powodu.
Ponadto uważam, że jeżeli coś się zmienia, zaczyna być dobrze, nie
należy tego na powrót rozgrzebywać. Nie zawsze takie nierozwiązane
problemy są warte tego, aby do nich powracać. Ludzie się zmieniają,
modyfikują swoje poglądy, wyciągają wnioski a w wyniku tego mogą
również zmieniać się ich wzajemne stosunki. Skąd wiadomo, że za rok
czy dwa oni będą w ogóle pamiętać, "o co wtedy szło"?
Pzdr.,
darr
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
108. Data: 2011-04-01 22:36:07
Temat: Re: TESTDnia Fri, 1 Apr 2011 12:11:08 -0700 (PDT), performerka napisał(a):
> On 1 Kwi, 18:31, Fragile <s...@o...pl> wrote:
>> Dnia Thu, 31 Mar 2011 01:05:48 -0700 (PDT), performerka napisa (a):
>>
>>>http://pics.kuvaton.com/kuvei/mental_disorder.jpg
>>
>>> kurcze nie widze co jest na pajonie :( czy bym??? ;)))
>>
>> Ogl da a mo e film z Julianne Moore "Shelter"? Jest tam taka scena ;)
>>
>> Pozdrawiam,
>> M.
>
> Fragi powiem szczerze, na 100% mojego zywota tv stanowi 10% filmy 0.1%
> w tym vide inter.
> No niestety, takie sa ze mna realia.
>
Ja również "nietelewizyjna" (jakieś wiadomości, dokumentalne filmy
głównie), ale od czasu do czasu jakiś film (w kinie, czy właśnie "vide
inter" się napatoczy przed oczy :). W każdym razie jest w tym filmie taka
scena, w której pani psycholog, diagnozujac pacjenta, przeprowadza różne
testy, w tym właśnie tego typu. Jest jedna kartka, na której nie ma ukrytej
żadnej liczby, jednak pacjent ją ku zdziwieniu terapeutki odczytuje... O
czym to świadczy, nie zdradzę, brrrr ;))
Pozdrawiam,
M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
109. Data: 2011-04-02 10:12:08
Temat: Re: TEST
Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:in2gpm$p8o$1@inews.gazeta.pl...
> Ikselka wrote:
>> Dnia Thu, 31 Mar 2011 12:59:49 +0200, Ghost napisał(a):
>>
>>
>>>Użytkownik "Chiron" <c...@o...eu> napisał w wiadomości
>>>news:in1jib$gc3$1@news.onet.pl...
>>>
>>>>Użytkownik "medea" napisał w wiadomości grup
>>>>dyskusyjnych:in1hcd$5bj$...@n...onet.pl...
>>>>
>>>>W dniu 2011-03-31 11:05, zażółcony pisze:
>>>>
>>>>>Użytkownik "performerka" <m...@i...pl> napisał w wiadomości
>>>>>news:f24226cf-d2ae-4ad5-b588-5730079e35cb@c26g2
000vbq.googlegroups.com...
>>>>>http://pics.kuvaton.com/kuvei/mental_disorder.j
pg
>>>>>
>>>>>W końcu mam dowód, że jestem homo.
>>>>
>>>>Obstawiamy, kto widzi, co jest na piątce?
>>>>
>>>>Mój kandydat:
>>>>Chiron
>>>>
>>>>================================================
=================================
>>>>Jedyne, z którym miałem problem- i to spory. A Ty- widzisz piątkę?
>>>
>>>No, wiedzialem, ze widzi nawet gdy nie widzi. Ten test to przeciez zart w
>>>ktorym tylko na piatce nie ma nic (no chyba, ze daltonizm albo slaby
>>>monitor, to na innych tez nie widac).
>>
>>
>> Jest - 83.
> Sprawdziłem przy użyciu selektywnej zamiany kolorów w Corelu. Tam NIC NIE
> MA. Każda inna tablica daje sie sporwadzić przy uzyciu tej metody do
> czytelnej cyfry.
>
> Idea testu IMHO genialna.
Eno co Ty, przeciez to tylko zart, nie zaden test. Musi byc z czlowiekiem
naprawde zle by dal sie wen wkrecic.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
110. Data: 2011-04-02 10:39:05
Temat: Re: TESTGhost wrote:
>
> Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:in2gpm$p8o$1@inews.gazeta.pl...
>
>> Ikselka wrote:
>>
>>> Dnia Thu, 31 Mar 2011 12:59:49 +0200, Ghost napisał(a):
>>>
>>>
>>>> Użytkownik "Chiron" <c...@o...eu> napisał w wiadomości
>>>> news:in1jib$gc3$1@news.onet.pl...
>>>>
>>>>> Użytkownik "medea" napisał w wiadomości grup
>>>>> dyskusyjnych:in1hcd$5bj$...@n...onet.pl...
>>>>>
>>>>> W dniu 2011-03-31 11:05, zażółcony pisze:
>>>>>
>>>>>> Użytkownik "performerka" <m...@i...pl> napisał w wiadomości
>>>>>> news:f24226cf-d2ae-4ad5-b588-5730079e35cb@c26g2000vb
q.googlegroups.com...
>>>>>>
>>>>>> http://pics.kuvaton.com/kuvei/mental_disorder.jpg
>>>>>>
>>>>>> W końcu mam dowód, że jestem homo.
>>>>>
>>>>>
>>>>> Obstawiamy, kto widzi, co jest na piątce?
>>>>>
>>>>> Mój kandydat:
>>>>> Chiron
>>>>>
>>>>> ====================================================
=============================
>>>>>
>>>>> Jedyne, z którym miałem problem- i to spory. A Ty- widzisz piątkę?
>>>>
>>>>
>>>> No, wiedzialem, ze widzi nawet gdy nie widzi. Ten test to przeciez
>>>> zart w ktorym tylko na piatce nie ma nic (no chyba, ze daltonizm
>>>> albo slaby monitor, to na innych tez nie widac).
>>>
>>>
>>>
>>> Jest - 83.
>>
>> Sprawdziłem przy użyciu selektywnej zamiany kolorów w Corelu. Tam NIC
>> NIE MA. Każda inna tablica daje sie sporwadzić przy uzyciu tej metody
>> do czytelnej cyfry.
>>
>> Idea testu IMHO genialna.
>
>
> Eno co Ty, przeciez to tylko zart, nie zaden test. Musi byc z
> czlowiekiem naprawde zle by dal sie wen wkrecic.
Chodzi o ideę a nie o konkretną egzemplifikację. Idea: najpierw stworzyć
motywację do zafałszowywania rzeczywistości - np. dobierając homofoba, a
potem dać mu niejednoznaczny materiał z przekonującym uzasadnieniem, że
jak nic w nim nie zobaczy jest homo ;-). Żart żartem, ale wykorzystac da
się to na poważnie. I wykorzystuje. Poczytaj prasę, oglądnij reklamy -
co chwilę ktoś bazuje na czymś takim.
Przejście tego rodzaju zadania bez widzenia cyfr - dla mnie jest
zupełnie dobrym wskaźnikiem albo: braku lęku motywujacego do "widzenia"
cyferek, albo braku podatności na zniekształcenia percepcyjne (por.
gazrurka) mimo silnej motywacji aby to robić.
pozdrawiam
vonBraun
pozdrawiam
vonBraun
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |