| « poprzedni wątek | następny wątek » |
91. Data: 2011-04-01 11:08:15
Temat: Re: TESTW dniu 2011-04-01 13:07, medea pisze:
> W dniu 2011-04-01 13:03, Qrczak pisze:
>> Dnia dzisiejszego niebożę performerka wylazło do ludzi i marudzi:
>>>
>>> http://pics.kuvaton.com/kuvei/mental_disorder.jpg
>>>
>>> kurcze nie widze co jest na pajonie :( czyżbym??? ;)))
>>
>> Ależ się nie martw(my). To ponoć uleczalne.
>
> Przy pomocy photoshopa. :)
Podobno, bo jeszcze nie podjęłam leczenia.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
92. Data: 2011-04-01 11:08:21
Temat: Re: TESTUżytkownik "Qrczak" <q...@o...pl> napisał w wiadomości
news:4d95b0af$0$2447$65785112@news.neostrada.pl...
> Dnia dzisiejszego niebożę Chiron wylazło do ludzi i marudzi:
>>
>> Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości grup
>> dyskusyjnych:1...@4...n
et...
>> Dnia Thu, 31 Mar 2011 12:03:55 +0200, Chiron napisał(a):
>>> Użytkownik "medea" napisał w wiadomości grup
>>> dyskusyjnych:in1hcd$5bj$...@n...onet.pl...
>>> W dniu 2011-03-31 11:05, zażółcony pisze:
>>>> Użytkownik "performerka" <m...@i...pl> napisał w wiadomości
>>>> news:f24226cf-d2ae-4ad5-b588-5730079e35cb@c26g2000vb
q.googlegroups.com..
>>>> . http://pics.kuvaton.com/kuvei/mental_disorder.jpg
>>>>
>>>> W końcu mam dowód, że jestem homo.
>>>
>>> Obstawiamy, kto widzi, co jest na piątce?
>>>
>>> Mój kandydat:
>>> Chiron
>>>
>>> ====================================================
=====================
>>> Jedyne, z którym miałem problem- i to spory. A Ty- widzisz
>>> piątkę?
>>
>> 83
>> ====================================================
======================
>> No wiem, ale to jedyny, który musiałem powiększyć, żeby
>> zobaczyć:-)
>
> A nie wystarczyło się oddalić?
>
Bomba! Jesteś super! Powaga.
BTW- fajnie, że jesteś.
--
Prawda, Prostota, Miłość
Chiron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
93. Data: 2011-04-01 12:15:12
Temat: Re: TESTOn 1 Kwi, 12:28, "Chiron" <c...@o...eu> wrote:
> Nie jest wybrnięciem nie mówienie o tym. To zamiatanie pod szafę. Owszem-
> jedna strona np uznaje: miałem kiepski dzień- przepraszam. Jednak tu mamy do
> czynienia ze związkiem, który starannie wybrał terapeutów- to chyba nie
> chodziło o czasem "nie zamknęłaś chlebaka"
>
Pomijając w tym momencie fakt, że jak dotąd mówiliśmy o dwóch
konkretnych osobach, uważam że czasem takie "zamiecenie pod szafę"
jest najlepszym możłiwym rozwiązaniem. Zwłaszcza jeśli nie chodziło o
nic _szczególnie_istotnego_, a o sprawy życia powiedzmy codziennego.
Przecież nie zawsze i nie w każdym przypadku to co było niegdyś
powodem nieporozumień, musi do nas wrócić niczym jakiś bumerang.
Czasem właśnie lepiej puścić coś w niepamięć i przeczekać, żeby
rozeszło się po kościach, niż do tego wracać - zwłaszcza wówczas, gdy
wszystko wskazuje, że problem przestał istnieć (nawet jeśli wstępnie
został on tylko "zamieciony pod szafę").
Pzdr.,
darr
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
94. Data: 2011-04-01 13:13:29
Temat: Re: TESTDnia Fri, 01 Apr 2011 01:04:06 +0200, Aicha napisał(a):
> W dniu 2011-04-01 00:07, vonBraun pisze:
>> [...]
>> z powoidu
>> zmętnienia torebki tylnej
>
> To się da jakoś zbadać nieinwazyjnie?
>
Oczywiście.
Polecam wizytę u okulisty :)
Pozdrawiam,
M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
95. Data: 2011-04-01 13:33:05
Temat: Re: TESTHanka wrote:
> On 1 Kwi, 00:34, vonBraun <i...@g...pl> wrote:
>
>
>>a studenci to kupują
>
>
> Absolutnie nie do Ciebie to bedzie, ale ogolnie,
> mysl, ktora zostala wzbudzona tym testem, ale
> i Twoimi slowami.
> Temat: latwosc manipulowania ludzmi.
>
> Ktora, tym sprawniejsza i skuteczniejsza, im
> przez "wyzszy Autorytet" wykonana.
>
> Majac do dyspozycji takie narzedzia jak
> wspolczesne technologie i dostepne media,
> na dobra sprawe zafalszowac mozna wszystko,
> i zmanipulowac chyba tez wszystkich.
>
> Wnioski budza sie we mnie dosc karkolomne,
> wiec, poki co, pozostawie je w zamknieciu.
>
> Ale jeszcze pytanie do Ciebie:
> czy w programie nauczania istnieja elementy
> uwrazliwiajace studentow na mozliwosc
> wystapienia ze strony pacjenta takich wlasnie
> metod, czyli manipulacji?
Ze studiów mogą wynieść najwyżej wiedzę teoretyczną, jednym to coś da
innym nie. W szczególności - vide wyniki testu - posługiwanie się
szeroko i ochoczo terminologią psychologiczną, uczęszczanie na terapię
nie chroni przed widzeniem cyfr na tablicy 5 ;-)
> Jak myslisz, czy sa one "wystarczajace"?
Jak wszędzie nie ma metody totalnie skuteczniej. To kwestia inteligencji
( i to niekoniecznie typowego IQ) pacjenta - raczej nie powinno się brać
za terapię osoby która manipuluje lepiej niż człowiek jest w stanie nadążyć.
Prawidłowo działający terapeuta - który w trakcie nauki /to robi się już
po studiach/ nauczył się "na sobie" i potem "na pacjentach" - w trakcie
sesji superwizji i terapii własnej "na jaki haczyk go można złapać"
powinien sobie poradzić.
Istnieje jednak sporo przeszkód obiektywnych - szkolenie tego rodzaju
jest kosztowne, superwizja i terapia własna kosztuje, niektórym śpieszy
się do zarabiania na terapii, ci którzy szkolą są różnej jakości - jak w
życiu. :-)
>
> Pytam o to miedzy innymi w swietle przypadku
> terapii mlodego malzenstwa z mojej rodziny,
> ktora to terapia rozpadala sie iks razy przez
> niesamowita wrecz umiejetnosc "wybielania sie"
> obojga i - chyba tak to moge nazwac - proby
> przeciagania terapeuty "na swoja strone" przy
> rozmowach indywidualnych, co potem, przy
> konfrontacji "w parze", konczylo sie oczywiscie
> awanturami przy terapeutach (swoja droga,
> wspolczuje takich klientow ;)
>
> Wiem, ze terapeuci byli ok, wybierani bardzo
> starannie, "no bo my sie tak kochamy, a nam
> nie wychodzi".
>
> A juz na marginesie:
> Najlepszym lekiem dla owej pary okazalo sie
> kupno wlasnego domu.
> W szczesliwej, choc mocno zapracowanej
> codziennosci nareszcie zabraklo czasu na
> dosc wyimaginowane problemy.
W terapii małżeństw optimum jest dwoje terapeutów róznej płci (aby
budzili wszelkie możliwe "przeniesienia"). Zwykle pozwala się pacjentom
na niektóre opisane zachowania - aby zdobyc materiał "w która stronę
każde chce zmanipulować". Gdyby byli cierpliwsi byc może doczekali by
się odpowiedzi co ich trapi (tzn. wpuszczono by ich w coś takiego ze
byłoby to dla nich jasne). Oczywiście nie mam pewności :-) Nie oglądałem
w akcji terapeutów (są rózne szkoły itd.). Podżółcony wspominał np. że
miał do czynienia z oceniającymi zachowaniami terapeuty w podobnej
sytuacji, więc jak widać wszystko jest możliwe.
pozdrawiam
vonBraun
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
96. Data: 2011-04-01 13:57:54
Temat: Re: TESTW dniu 2011-04-01 14:15, darr_d1 pisze:
> Pomijając w tym momencie fakt, że jak dotąd mówiliśmy o dwóch
> konkretnych osobach, uważam że czasem takie "zamiecenie pod szafę"
> jest najlepszym możłiwym rozwiązaniem. Zwłaszcza jeśli nie chodziło o
> nic _szczególnie_istotnego_, a o sprawy życia powiedzmy codziennego.
Tak tylko się wtrącę - często takie niby drobiazgi, ale upierdliwe i
codzienne, wynikają z poważniejszych i głębszych przyczyn, więc nie
rozejdą się wtedy tak łatwo po kościach.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
97. Data: 2011-04-01 15:44:54
Temat: Re: TESTOn 1 Kwi, 15:57, medea <x...@p...fm> wrote:
>
> Tak tylko się wtrącę - często takie niby drobiazgi, ale upierdliwe i
> codzienne, wynikają z poważniejszych i głębszych przyczyn, więc nie
> rozejdą się wtedy tak łatwo po kościach.
>
Tak, zgadza się, i o tym właśnie napisał Chiron. I ma rację, i ja tego
nie kwestionuję. Chodzi mi tylko o zasadność powracania do takich
"drobiazgów" oraz poszukiwania przyczyn ich powstawania w sytuacji
diametralnej zmiany w życiu dwojga ludzi, powodującej... ich nagły
zanik.
Własne lokum, pęd życia, miloion różnych spraw, i nagle cud się stał -
młodzi przestali mieć na nie czas. Poza tym jest jeszcze coś takiego,
jak "docieranie się" młodych małżeństw. Oczywiście każdy podobny
przypadek jest inny, i trudno tu generalizować.
Pzdr.,
darr
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
98. Data: 2011-04-01 16:31:11
Temat: Re: TESTDnia Thu, 31 Mar 2011 01:05:48 -0700 (PDT), performerka napisał(a):
> http://pics.kuvaton.com/kuvei/mental_disorder.jpg
>
> kurcze nie widze co jest na pajonie :( czyżbym??? ;)))
>
Oglądałaś może film z Julianne Moore "Shelter"? Jest tam taka scena ;)
Pozdrawiam,
M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
99. Data: 2011-04-01 19:11:08
Temat: Re: TESTOn 1 Kwi, 18:31, Fragile <s...@o...pl> wrote:
> Dnia Thu, 31 Mar 2011 01:05:48 -0700 (PDT), performerka napisa (a):
>
> >http://pics.kuvaton.com/kuvei/mental_disorder.jpg
>
> > kurcze nie widze co jest na pajonie :( czy bym??? ;)))
>
> Ogl da a mo e film z Julianne Moore "Shelter"? Jest tam taka scena ;)
>
> Pozdrawiam,
> M.
Fragi powiem szczerze, na 100% mojego zywota tv stanowi 10% filmy 0.1%
w tym vide inter.
No niestety, takie sa ze mna realia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
100. Data: 2011-04-01 19:32:05
Temat: Re: TESTDnia Thu, 31 Mar 2011 22:20:47 +0200, medea napisał(a):
> No wiem, wiem, chcesz udowodnić, że potrafisz widzieć więcej niż inni.
> Ta Twoja czułość na barwy i te sprawy. ;-P
Ja po prostu widzę. O "podrasowywaniu" pisałam tylko dlatego, zeby inni NIE
WIDZĄC mogli SIĘ przekonać że to, co ja WIDZĘ, tam rzeczywiście jest.
Ponieważ spodziewałam się własnie takiego stosunku, jak Twój.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |