> >
> >
> A ja jestem C-4, C-5 i ledwo oddycham i nie moge siedziec ;)

Z początku też miałam problemy z oddychaniem, pomocna okazała sią JOGA,
która nie tylko w sferze oddechu ale także w psychice dużo u mnie zdziałała.
Pozatym systematyczne ćwiczenia rehabilitacyjne, obowiązkowo pionizacja -
choć z powodu omdleń to nieprzyjemne. W sferze odpornościowej pomogły rady
ojca, który w internecie wynalazł pomocne specyfiki (skuteczne - niestety
drogie) niesmaczne na maksa "NONI" "ALOES" ("SREBRO KOLOIDALNE" -
konsultować z lekarzem) itp.

Nicolla