Data: 2000-07-24 15:15:55
Temat: Re: THE END
Od: "Ania Lipek" <a...@p...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > :-((((((((((((((((((. Kurcze on sie pode mnie podszywa :-(((. Nawet
widac,
> > pisze z Macintosha w przeciwienstwie do mnie. Prosze nie wierzcie mu, ja
> nie
> > wiem co sie dzieje, naprawde. To nie ja pisalam ten post, ja jestem Ania
> > Lipek!!!
>
> He, a więc chyba mialem nosa :-)
> To teraz F@k awansuje na Twoje miejsce - naczelnego debila grupy
> dyskusyjnej.
I zajmnie moje miejsce? Fajnie :-).
> Jeśli to co piszesz jest prawdą (bo w końcu, nie ukrywajmy, kredyt
zaufania,
> Aniu przynajmniej u mnie masz nadszarpnięty) to wypada się cieszyć, że
> zaczynasz myśleć jak człowiek.
Nawet jak ktos malo mysli, a jest czlowiekiem to mysli jak czlowiek ;-). Nie
badz taki zly, chyba az tak Twojego zaufania to nie nadszarpnelam. Och jakie
to straszne, chyba sie poplacze :-(. Daj sobie dziadu luzu, widzisz chyba
przeciez jak sie staram. Gdyby mi nie zalezalo na zaufaniu Twoim i innych to
po co niby mialabym to wszystko robic? Nie chce by sie tacy jak Ty ze mnie
nabijali.
> W takim wypadku moje powyższe opinie o Tobie mogą stać się nieaktualne i
> życzę sobie i Tobie tego z całego serca :-)
:-))). Bede sie starala jak tylko bede mogla.
> Po takich numerach niejeden będzie chcial robić sobie z Ciebie jaja.
Ale to tak nieladnie. Ja z nikogo sobie jaj nie robie i nie chce by mnie w
ten sposob traktowano.
> Owszem, wpadlem na pomysł, żeby raz, jedyny zniżyć się do Twojego poziomu
> intelektualnego, ale cel był tego jasny - uświadomić Ci, na czym stoisz i
> jak wyglądasz w świetle innych.
Przykro mi, ale nie udalo Ci sie znizyc do mojego poziomu intelektualnego.
Gdy ja cos pisze to mam najczesciej do czegos pretensje, czasem do zycia,
czasem do rodzicow, natomiast gdy odpowiadam na posty gdzie ludzie maja
problemy (ja taki mialam), to staram sie pomoc i nigdy wtedy nie przeklinam.
Moja odpowiedz w tym wypadku mialaby zupelnie inny charakter.
> Dlatego na razie nie mogę stwierdzić, że mówisz prawdę. Udowodnij, że
wcale
> nie jesteś głupia, a to co było, to wybryki i działanie wyobraźni :-)
> OK?
Przykro mi, ale nie moge tego udowodnic :-(. Glupia to ja faktycznie jestem
i zawsze bede tak twierdzic, a zadnych wybrykow w moich postach nie bylo, no
oprocz jednego... Reszta byla napisana na faktach autentycznych, chociaz w
glupi sposob, ale coz poradzic...?
> Ja poczekam kilka dni -
> wtedy będzie jasne, czy te slowa są szczere, czy to kant.
Skoro musisz to czekaj. Nie zawiedziesz sie, a jesli juz to mozesz osobiscie
dac mi klapsa ha, ha :-). Sam pisales, ze nie ma nic zlego w przemocy... Ja
nie popieram tego, ale jestem na wszystko odporna i nawet to lubie hle, hle
:-).
> Filip
>
>
>
|