Data: 2009-08-04 20:02:15
Temat: Re: TRAFNE..
Od: Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
XL pisze:
>>>>>> A co do pieniędzy, ponoć macie wspólne...
>>>>> Była już o tym dyskusja przy okazji nie/płacenia w restauracji przez
>>>>> kobiety... Nie mam ochoty wałkować tego od początku, skoro nie rozumiesz
>>>>> niuansów w rodzaju "zafundował mi" lub "zrobił prezent"...
>>>> Nie uczestniczyłam w tej dyskusji. Zresztą nie mój cyrk, nie moje małpy.
>>> Otó to. Ty sama sobie kupujesz kwiaty, brylanty i kursy, wiem :-)
>> Sama to sobie kupuję podpaski.
>
> A nienie, ja nieraz proszę TŻ o ich kupienie. Ale on tak naprawdę woli
> kupować mi bieliznę - dla mojej radości, bo jak mówi o bieliźnie, "po co ci
> ona?" :-D
Grawitacja działa.
>> Inne zakupy robi mój mąż. A prezentów, bo
>> o to Ci chyba chodziło nie kupuję sobie sama, te jak to zwyczajowo bywa
>> są mi ofiarowane przez kogoś.
>
> Nosz, więc to jeszcze są prezenty, skoro ze wspólnej kasy? Czy z nieznanych
> Ci kont męża?
> ;-PPP
Pieniądze w małżeństwie zawsze są wspólne, tylko ja do tej kasy wrzucam
swój grosz.
--
Paulinka
|