Data: 2009-07-06 17:27:38
Temat: Re: TVP - spot reklamowy Simplusa :(
Od: J-23 <k...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 6 Lip, 18:56, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> Dnia Mon, 6 Jul 2009 09:16:32 -0700 (PDT), J-23 napisał(a):
>
>
>
> > On 6 Lip, 09:59, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> >> Dnia Sun, 5 Jul 2009 21:42:11 -0700 (PDT), J-23 napisał(a):
>
> >>> On 5 Lip, 21:24, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> >>>> Dnia Sun, 5 Jul 2009 10:01:41 -0700 (PDT), J-23 napisał(a):
>
> >>>>> On 4 Lip, 21:59, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> >>>>>> Niemiecki okręt podwodny. Matka dzwoni do syna, syn odbiera telefon - na
> >>>>>> pokładzie okrętu. W niemal w tej samej chwili okręt zostaje namierzony i
> >>>>>> wszyscy giną. Salutowanie niemieckiego oficera w dowództwie po utracie
> >>>>>> załogi i okrętu.
>
> >>>>>> Poniżej wszelkiej krytyki po prostu. Jestem zbulwersowana tą reklamą :-(((
>
> >>>>> Film, ktorego fragment wykozystano w w/w reklamie to "Das Boot"
> >>>>> rezyserii Wolfganga Petersena, będący ekranizacja powiesci Lothara
> >>>>> Buchheima. Zarowno powiesc, jak i film sa swietne.
>
> >>>> Tzn można wykorzystac fakty zagłady ludzi do reklamy telefonów komórkowych?
> >>>> czy innego badziewia? - proponuję wobec tego World Trade Center, idealny
> >>>> obiekt pod wieloma względami, medialny, nada się - wiele osób będzie miało
> >>>> ubaw po pachy z takiej dobrej reklamy. Można reklamować np papier do
> >>>> drukarek - w momencie wybuchu mnóstwo kartek leciało z okien, zupełnie
> >>>> niezniszczony papier... Albo telefony komórkowe - proponuje wizję, kiedy
> >>>> ludzie zatrzasnięci w windzie komunikują się z najbliższymi na moment przed
> >>>> śmiercią... A były takie fakty tam, w czasie tego zdarzenia.
> >>>>:->
>
> >>> Nie rozumiem zupelnie o co Ci chodzi.
>
> >> No i to jest własnie najgorsze :-(((
>
> >>> W oryginale w ogole nie ma
> >>> takiej kwestii, ze tam cos mama... itede.
>
> >> O je... po prostu majtki opadają.
>
> >>> A ze jakis "pimpus"
> >>> wykozystal istniejace dzielo i costam wybzdyczyl, to jest niegodne
> >>> uwagi. To jest tak, jakby sceny z "Pana Tadeusza" A.Wajdy zostaly
> >>> przerobione dla potrzeb reklamy, i np. scena grzybobrania pokazana
> >>> zostala jako scena zbierania tel. komorkowych? To tez traktowalabys to
> >>> powaznie, majac stosowna wiedze o istocie w/w sceny?
>
> >> Aż zgroza bierze, że nie łapiesz, o czym mowie. I dlatego ta reklama jest
> >> chwytliwa - to świadczy o poziomie emocjonalnym jej odbiorców - cóż,
> >> widocznie trafia do większości, której wszystko jedno, na czym się bazuje w
> >> reklamie: na śmierci i cierpieniu, czy na kaszce mannie. Cieszę się, że do
> >> TEJ większosci nie należę...
>
> > Skad wiesz ze jest chwytliwa? Przeprowadzalas jakies badania?
>
> Człowiek średnio sprawnie rozumujący i mający choćby średnie pojęcie o
> marketingu i reklamie wie, że jeśli jakiś spot idzie dłuższy czas bardzo
> intensywnie, to znaczy, że jest szczyt sprzedaży danego produktu i spot ten
> spelnia swoją rolę bardzo dobrze - nagania klientelę, sprzedaz rośnie, a to
> wiadomo, bo jest ona stale monitorowana.
> W momencie kiedy monitoring wykaże spadek sprzedaży, wiadome się staje, że
> reklama swoją rolę spełniac przestaje i zainteresowanie przedmiotem
> sprzedaży maleje, zatem szybko (lub natyuchmiast) się ją (reklamę)
> wycofuje, bo ona baaaardzo droga jest i nikt nie będzie płacił bajońskich
> sum na coś, co nie pełni już żadnej funkcji, a tylko się podoba, bo ładne.
>
> > Albo
> > znasz wyniki tychze?
>
> Jak wyżej.
>
> > W szegolnosci ze wzmiankowana reklama "bazuje"
> > jak mowisz na absurdzie. Sytuacja jest absurdalana, bo niemiecka lodz
> > podwodna z okresu II WS, bo pewnie sygnal nie dociera pod wode w
> > takiej glebokosci zanurzenia, bo niby tu powazna sytuacja zagrozenia
> > zycia i dzwoni mamunia z pierdolami do przekazania (jak to mamunia)...
>
> Srednio spotkany szympans na ulicy o tym nie wie, bo się w szkole niczego
> nie uczył, kiedy było o elektromagnetyzmie i falach radiowych. A ja wiem
> sporo na ten temat i dlatego do szympansata reklama trafi, a do mnie nie.
> Ponieważ jednak szympansy stanowią większość, to reklamodwca ma mnie w
> d...ie, natomiast kieruje reklamę do szympansów własnie.
>
> > itede. Na koniec nalezysz raczej do zdebilalej czesci odbiorcow, do
> > ktorych trafiaja jedynie proste i prymitywne formy przekazu. Tym
> > bardziej ze na wstepie wykazalas sie brakiem znajomosci filmu.
>
> Nie jestem filmofilem.
> I treśc filmu nie ma tu absolutnie znaczenia - ważne sa wartości
> nie-etyczne, które ta reklama przekazuje i na których się opiera aby zyskac
> zainteresowanie nieetycznych szympansów.
>
> > Zas
> > cierpienie i smierc, sa nieodlaczna czescia zycia ludzkiego, i nie
> > widze powodu by nie wykozystywac tych zjawisk w roznych formach
> > przekazu spolecznego (sic!).
>
> Aha. Vivat ukrzyżowane męskie genitalia. I inne tego typu "superowe"
> elementy życia ludzkiego.
> "Arbeit macht frei!" - powinno byc napisane w spocie o polskich Urzędach
> Pracy. Byłoby to kompatybilne dosyć z ww. reklamą Simplusa.
> :>
> :/
pierdupierdupierdupierd...erd
|