Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!poznan.rmf.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.one
t.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: Andrzej Abraszewski <a...@c...pl>
Newsgroups: pl.soc.inwalidzi
Subject: Re: TWA
Date: Sat, 19 Oct 2002 12:45:03 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 246
Message-ID: <3...@c...pl>
References: <1...@c...pl>
<2...@N...wp.pl> <3...@c...pl>
<2...@N...wp.pl>
NNTP-Posting-Host: pa169.zgierz.sdi.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news2.tpi.pl 1035024254 14400 213.77.180.169 (19 Oct 2002 10:44:14 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 19 Oct 2002 10:44:14 +0000 (UTC)
X-Accept-Language: en,pl
X-Mailer: Mozilla 4.73 [en] (Win98; I)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.inwalidzi:26806
Ukryj nagłówki
Scalamanca wrote:
>
> Andrzej Abraszewski pisze w news:3DB11E38.F43E32C5@clan.pl
>
> > Po prostu tlumacze zes zapatrzona (byla) w reklame Mountain Dew ;-)
>
> Wydaje Ci się. Już o tym pisałam _wtedy_. Nie moja wina, że tak
> trudno znaleźć w necie działający serwer i alias bez bannerów
> treklamowych. :/ Ale udało mi się w końcu - nie bez pomocy
> przyjaciół z TWA. :P
Wieeemy, wieeemy. Z przyjemnoscia bede sie przygladal jak ta nowa
inicjatywa "sami sobie" bedzie sie rozwiajala.
> Zresztą poprzedni adres (tymczasowy) też działa. I nie zamierzam
> go na razie likwidować, chyba że mnie admin przegoni. :)
Admin, heh moze mu tamten watek podeslac to moze, co trzeba, poprawia ?
Ale nie wymuszam bo to nie moja sprawa ale dobra rada.
> Ale jeśli pracę grupową wokół jakiejś idei nazywasz TWA, to...
> zauważ, sam takie TWA zakładasz!
Niczego nie zakladam. Bronie wolnosci grupy co jak moglas zauwazyc co
poniektorym sie nie podoba (nie w sos im ) i propaguja jakies koteryjne
(moderowane, z postacia jakiegos guru) stwory.
Jesli chodzi o cudza prace a tym bardziej prace ktorej np samemu nie
moglbym (nie mialbym sily) wykonac to ... tym bardziej. Nie odbieraj mi
jednak prawa do _konstruktywnej_krytyki_ . Wiem ze to nie zawsze jest
mile ale jesli wziac pod uwage to "konstruktywne"to reszte powinno sie
samemu dospiewac.
> Może mnie tu zaraz zlinczują, ale osobiście nie czuję się częścią
> żadnego środowiska ON - bo takie środowisko w ogóle nie istnieje.
Wlasnie ! Istnieja ludzie z niemoca, osoby z niepelnosprawnoscia. "ON"
jest kalka slowa "inwalida" i etykietka. Zreszta pisalem o tym kiedys
http://samisobie.clan.pl/OPINIE/archiwum.htm
(niejako definiujac pojecia w dyskusji nad Projektem ... glownie w
definicji Czlowieka w Niemocy) wiec masz dowod ze tak samo uwazam i ...
nie pozwole Cie zlinczowac :)
> To chyba najbardziej zatnagonizowana mniejszość społeczna, jaką
> znam. Niezdolna do większych grupowych działań, bo niezdolna do
> pracy _razem_
Probowalas dochodzic czemu ? Ciekaw jestem tych przemyslen.
> A skoro tak, to działanie zacznę od siebie i od
> najbliższego otoczenia. Bez znaczenia dla mnie jest, czy ktoś
> stworzy sobie jakieś TWA, czy nie. Czy mnie do niego zaliczy, czy
> nie. Robię swoje.
OK ale nie mozna zapominac o celach wyzszych o tym ze jako ELITA
srodowiska OzN mamy OBOWIAZEK walczyc o innych. Nie mozna takze o
wzajemnej adoracji, bo ta zaslepia.
> > Jesli tak nazywasz wzajemna prace dla OzN to wlasciwie ublizasz Tomkowi
> > Gumnemu z ktorym dokladnie na tej samej zasadzie sie spiknalem. Brawo !
>
> Ale Andrzeju!! Napisałam to właśnie dlatego, żeby unaocznić Ci,
> co sam robisz!
Zaraz bedziesz miala definicje TWA i przekonasz sie ze nie masz racji
> Bo zdaje mi się, że właśnie pracę wokół jakiejś
> dei nazwałeś TWA.
Nie, tak nie powiedzialem. Caly czas akcentuje ze powinna byc otwartosc
( w dzialaniu) i ... odpowiedzialnosc ze CALE srodowisko. Wiem ze byc
moze to nie do udzwigniecia ale takze nic sie nie robi by moca tysiecy
mrowek zbudowac MROWISKO. Rozumiesz, caly czas akcentuje potrzebe
jednoczenia sie a nie dzielenia. Faktem jest ze z dzielenia, cos tam
zawsze powstanie ale ... sila tego czegos zawsze bedzie mniejsza niz
gdybysmy dzialali dosrodkowo. Sila dosrodkowa zawsze zbija mase
(jednoczy) niezaleznie od tego czy ktos jest wiekszy czy mniejszy, czy
slabszy czy silniejszy, czy nazywa sie A.A. czy Pawel'ek, czy ma taki
czy innych charakter, poglady, wiare, mniemanie o sobie ...
Szukajmy sily dosrodkowej a nie wykazujmy sobie wyzszosci takiego a nie
innego dzialania. I male jest piekne i duze.
> Jeśli nie, to bardzo proszę o definicję owego
> TWA. Dokładną. Od tego powinniśmy byli zacząć. :)
Prosze bardzo :
Komputerowy slownik jezyka polskiego (bo tak mi prosciej ale takze do
znalezienia w kazdym powaznym slowniku jezyka polskiego) :
iron. Towarzystwo wzajemnej adoracji Ťgrono osób wzajemnie się
chwalących, popierającychť
Rozumiesz teraz o co mi chodzilo ? Kiedy napisaliscie ze cos zrobiliscie
zle ? Kiedy uznaliscie konstruktywna krytyke plynaca spoza grupki cos
tam robiacej a piejacej tylko peany na temat "czego tosmy nie zdzialali
!"
> > Nie rozmawiam - zauwaz ze jeszcze nie odpowidzial na moj list a
> > PROPONUJE wspolprace, pomoc. Szkoda ze nie zauwazasz roznicy.
>
> Dobrze, popatrzę... Popatrzę na współpracę z bonikiem... :)
> Widzę, że jesteś nie mniej niż ja uparty. :)
Bo jestem uparty. Tylko dzieki temu do czegos, jako OzN doszedlem. Tylko
dzieki temu zaden dupek nie zrobi mi krzywdy. Tylko dzieki temu jestem
wolnym i niezaleznym czlowiekiem.
> Ignorujesz rady innych, bo sam chcesz wiedzieć lepiej. :)
Scally Ty nie dawalas rady tylko nie zauwazylas checi pomocy. A to
roznica ?
PT sie wkurzyl to zaczal osmieszac. A ktoz lubi byc osmieszany ?
> Ale uważam, że każdy ma
> prawo przekonać się sam. I mam nadzieję, że tym razem (wreszcie!)
> pomylę się co do binika. :)
Mylenie sie jest rzecza ludzka. Tylko Bog jest nieomylny, prawda Radku ?
;-)
(popatrz Scally jak latwo o szpileczke i ... zaraz bedziemy mieli nowy
watek)
> > Co robia ? Obrazaja sie, dogaduja, plonkuja, moderuja (w kazdym raziew
> > lapki juz swedza).
>
> Ciekawe masz spostrzeżenia. :)) Nie dostrzegam tego, może dlatego,
> że koncentruję się na innych wątkach. :)
I to wlasnie mnie denerwuje. Pobiezne czytanie watkow, takze i listow.
Pozniej jedno slowo potrafi spowodowac lawine.
> > Zauwaz ze PT przyszedl by pomoc a ... dostalo mu sie. Takze od Ciebie.
>
> Jesteś pewien, że właśnie po to przyszedł?
A bo po coz innego ? Popatrz com przeczytal w Jego pierwszym liscie :
"Ciekawi mnie czy jest zapotrzebowanie na klienta IRC komunikujacego sie
glosowo z
uzytkownikiem, czyli wypowiadajacego przesylane informacje i
wpisujacego, co mowi
uzytkownik."
wiem wiem, ubódł unikod i takie przedstawienie tej samej tresci :
"Ciekawi mnie czy jest zapotrzebowanie na klienta IRC komunikujÄ
cego
siÄ gĹosowo z
uĹźytkownikiem, czyli wypowiadajÄ
cego przesyĹane informacje i
wpisujÄ
cego, co mĂłwi
uĹźytkownik."
faktycznie, na pierwszy rzut oka, nieczytelny, ba nawet denerwujacy tym
wlasnie.
... gwarantuje Ci ze gdyby TG, czas temu, zastodowal dokladnie te sama
technologie to tez, mimo donioslosci swojego wynalazku, tez bylby
wyklety i bylby przepedzany.
Zgadzam sie ze od strony marketingowej PT zle zaczal promocje swojego
wynalazku, nie mniej nie zapominajmy ze jesli KTOKOLWIEK podaje nam dlon
to NIE odtracajmy ja. To lepsze nizli pozniej sami bysmi mieli po
prosbie chodzic - jak czesto przeciez zmuszani jestesmy czynic.
> Pomagać też trzeba umieć,
Masz raceje. Pomagac trzeba umiec.
> a on koniecznie _nie_ chce się tego nauczyć...
Moze to nie takie proste. Moze to my powinnismy byc bardziej cierpliwi i
wyrozumiali dla tych co chca nam pomagac ? Hm ?
Ilez to razy zdarzalo mi sie ze "chcacy" mi pomoc chwytal mnie za rece
na ktorych wlasnie opieralem ciezar swojego ciala ! Ilez to razy bylem
wkurzony ale jednak ... wdzieczny (!) za chcec wspomozenia ! Oczywiscie,
teraz juz jestem madrzejszy i z reguly wyprzedzam takie dzialania by po
raz ktorys, po fakcie, byc madrzejszym o ... jeden mniej, upadek ...
> > Po pierwsze nie "rzucam sie" tylko dyskutuje a w skrajnych wypadkach
> > jedynie walcze z oszolomstwem. Widze ze potrafisz tylko rozmawiac, zas
> > erystyka jest Ci obca.
>
> Tutaj owszem. Tutaj przychodzę w innych celach niż przerzucanie
> się kwiatkami erystycznymi.
No to jak to sie ma do przymiotnika "dyskusyjna" ?
Uwazam ze tylko twarde (ale nie wulgarne) dyskusje moga z nas wydobyc to
co w nas siedzi. Cala sile (i reszte, czasem nieciekawa) z ktorej (z
czego) moze byc w przyszlosci pozytek.
> > Czy uwazasz ze to sa dozwolone formy
> > dyskusji ? Ja uwazam ze szpileczka - tak, zas ogreagowywanie w
> > jakiejkolwiek formie - nie.
>
> Wobec tego zdefiniuj szpileczki. Bo dla mnie to, co prezentujesz
> nazywając szpileczkami, to atak.
Czy moge siegnac po Schopenhauera ?
> A naturalną reakcją na atak jest
> obrona. I zdaje mi się, że chwilami Twoim interlokutorom (i
> Tobie) nie chce się już nawet wyważać odparcia tak, żeby było
> adekwatne do siły ataku. Dlaczego?
Bo sa za "cienkie Bolki" ;-) A tak serio, to chyba przez te wirtualnosc
ktora jest katastrofalna dla calosci dyskusji. Jej sensu, poziomu, form
i podejmowanego tematu. Znam wiele osob ktore poprzez e-mail byly lwami
w dyskusji, znajacymi sie na prawie wszystkim, gdy twarza w twarz
okazywaly sie zwyklymi potulnymi kotkami .
I tak to jest !
Czy wystepujac z propozycjac powstania tej grupy mialem tego swiadomosc
?
Napewno nie !
Czy zaluje ze przyczynilem sie do powstania tej swoistej Puszki Pandory
?
Napewno nie !
Czy bylbym za rozwiazaniem grupy ?
Napewno nie !
Czy bylbym za moderowaniem ?
Napewno nie !
Czy powinno sie tu cos zmienic ?
Napewno nie !
Wiesz Scally jak to sie nazywa ?
> > Przekonaj mnie ze nawet szpileczka jest "be"
>
> Wcale nie mam zamiaru.
> Poza tym to byłaby sztuka dla sztuki, bo Ty chyba nie chcesz być
> przekonany.
I znowu cos wiesz lepiej ode mnie :)
A.A.
|