> Magdaleno !
> Projekt bardzo dobry i chyba pierwsza wersja najlepsza (to jest moje
> osobiste odczucie).
Wszystkie projekty są dobre, mnie najbardziej odpowiada wbrew ogółowi
wersja druga [kompozycja powinna sugerowac cel*] ale dałbym napisy krojem
czcionki z wersji pierwszej.
* Dedykacja stanowiłaby wówczas "podłoże" całego przedsięwzięcia.
[Skąd drzewo czerpie soki?]

Wersję napisu [tak to odbieram] Krzysztof zaproponował wykutą w kamieniu
[bez wizerunku?]. Stąd "Drzewo". W wersji zaproponowanej przez Magdę
[widzę TO drzewo] dlatego wydaje mi się, ze można to słowo pominąć bądź
zastąpić:
[widoczne drzewo]
Pomnik Ofiarom Terroru ...

Jeśli nie to proponuję coś dopisać w układzie dwułamowym:
1. Drzewo - Pomnik
Ofiarom Terroru ...
2. Drzewo - Pamięci
Ofiarom Terroru ...
3. Drzewo Poświęcone Ofiarom Terroru ...

> Przyznam się szczerze, że nie o takim napisie myślałam,
> tylko o wykutym bezpośrednio w kamieniu, który przetrwa wieki całe.
Byłby
> nawet trwalszy od samego drzewa, które jest narażone na wszelakiego
rodzaju
> wichry, pioruny i zawieruchy. A kamień taki 1,5 - 2 ton jest
praktycznie
> niezniszczalny.
> Tabliczka natomiast może paść łupem jakiegoś przygodnego zbieracza
metali
> kolorowych, jako że teren nie jest ogrodzony.
Wszystko zależy od wymiarów tabliczki, propozycja Magdy jest "raczej
skromnych wymiarów".

> Jednak po dogłębnej analizie z Moją Ważniejszą Połową, możemy
zaryzykować
> tabliczkę. Na powietrzu szybko pokryje sie ona patyną i będzie mniej
> kusząca. Nie wiem tylko jak się układają koszty i co jest
korzystniejsze. A
> co na to inni grupowicze ?
Obstaję za napisem wykutym w kamieniu bo tablica musiałaby miec wymiary 50
pion/30 poziom cm minimum aby byc widoczną.
Pozdrawiam Jerzy