Data: 2008-04-17 15:06:55
Temat: Re: Tak bardzo sie boje...
Od: rzeczy pierwsze <r...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
michal pisze:
>
> Już wyjaśnam. Ikselka 14 04 o 17:55 w tym wątku napisała do Fragi takie
> oto słowa (sorry, ze wyrywam je z kontekstu):
>
> "Mam przerost empatii, dlatego rozumiem ludzi bardzo dobrze, co oni sami
> wielokrotnie stwierdzają. Ale oni nie zawsze się z tego cieszą - czasem się
> tego boją, bo to tak, jakbym znała ich myśli i wcale w tym momencie nie
> żartuję.
>
> Dlatego np. nie boję się internetowych znajomości. Odczytuję między
> wierszami te rzeczy, o których piszący niekoniecznie wspomina wprost - jest
> to dla mnie bardzo łatwe.
> Jak widzisz, Twoja osoba od razu wzbudziła moje zainteresowanie, nie
> chciało mi się rezygnować z tego kontaktu, choć poczatki były hmmm... dość
> trudne i mało obiecujące ;-P
>
> Z kolei kiedy ktoś mi nie odpowiada, potrafię łatwo go doprowadzić do
> absurdu - zwłaszcza kiedy (a często tak jest) jest mniej inteligentny."
>
> Ponieważ zabrzmiało mi to jak szamaństwo, zapytałem autorkę postu o to,
> w jaki sposób rozróżnia czy rozpoznaje inteligentnych.
> Nie otrzymałem opdpowiedzi wprost, choć najbardziej się nad tym
> napracowała Fragi no i teraz Ty. Jestem więc bliski wniosku, że Ikselka
> rozpoznaje inteligentnych po tym, jak doprowadzi kogoś do... absurdu.
Empatia jest to najprościej zdolność współodczuwania stanów psychicznych
(emocjonalnych i umysłowych) innej osoby, na podstawie odbieranych
bodźców lub informacji.
Aby móc odczuć stan (emocjonalny czy umysłowy), w którym znajduje się
lub znajdowała inna osoba należy posiadać nie tylko odpowiednie i
prawidłowe (niewypaczone) wzorce, ale także posiadać własny stan
emocjonalny i umysłowy w równowadze (być zrównoważonym).
W przypadku gdy ktoś sygnalizuje problemy z jednym lub drugim, jego
zdolności w danym zakresie tracą wiarygodność.
|