Data: 2008-04-19 23:14:40
Temat: Re: Tak bardzo sie boje...
Od: Fragile <e...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 19 Kwi, 12:35, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> Dnia Sat, 19 Apr 2008 00:11:44 +0200, michal napisał(a):
>
> > Czy zdarzyło Ci się kiedyś spontanicznie natknąć na osobę inteligentną?
> > Jeśli tak, to skąd o tym wiedziałaś, że ta osoba taką jest?
> > Czy to jest pytanie ogólne? :)
>
> Sorry że się wtrącę jeszcze. Dla mnie, prócz poczucia humoru (oczywiście
> nie chodzi o poczucie humoru w stylu kawałów o milicjantach) i
> błyskotliwości umysłu, które da się zauważyć od razu, jest też inny
> wskaźnik: stosunek do matematyki. To też da się stwierdzić w krótkim
> czasie.
> NIE MA mozliwości, aby osoba inteligentna nie lubiła, nie znała lub
> przynajmniej nie orientowała się w matematyce :-)
> I to koniec moich kryteriow.
>
Moim zdaniem, gdy mowa o inteligencji niezmiernie wazna, wrecz
kluczowa jest rowniez intuicja. Czlowiek z bardzo silnie rozwinieta
intuicja to czlowiek niezmiernie inteligentny. Takich osob jest jednak
niewiele, a to dlatego, ze intuicja jako stala cecha istnieje moim
zdaniem tylko u ludzi bardzo wrazliwych, a takich nie ma wielu. Piszac
o wrazliwosci, mam na mysli stopien wrazliwosci z jakim odbierana
jest otaczajaca danego czlowieka rzeczywistosc.
Im wiecej wydarzen, z pozoru nawet nieistotnych, marginalnych, dany
czlowiek rejestruje, i im mocniej i trwalej zapadaja one w jego
swiadomosci, tym bardziej rozwinieta jest jego wrazliwosc.
Mysle rowniez, ze inteligencja to umiejetnosc/zdolnosc dostosowania
sie umyslu danego czlowieka do konkretnej, zaistnielej sytuacji.
I wreszcie, last but no least, wedlug mnie czlowiek inteligentny to
czlowiek skromny.
Pozdrawiam :)
Fra
|