Data: 2009-12-12 20:28:44
Temat: Re: Tak se czytam archiwa grup..
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sat, 12 Dec 2009 21:26:52 +0100, Qrczak napisał(a):
> W Usenecie XL <i...@g...pl> tak oto plecie:
>>
>>>> Jeśli chodzi o mnie- zaproszenie to dotyczyło by wszystkich
>>>> uczestników psp. Jaka różnica? Trzeba by znaleźć ludzi, którzy by
>>>> umieli znas zrobić grupę. Uważam, że to jest wykonalne. Widzę to-
>>>> oczyma wyobraźni:-)
>>>
>>> Chiron, a co to znaczy Twoim zdaniem "zrobić z Nas fajną grupę?" i Co
>>> najważniejsze, po co?
>>>
>>> IMO zbyt wiele rózni nas np. światopoglądowo, żeby na siłę robić z nas
>>> fajna grupę. Ale można się poznać (a może nawet trzeba), żeby na
>>> przyszłość "zagwarantować" dyskusję na bardziej merytorycznym
>>> poziomie, z wyłączeniem osobistych animozji. Aczkolwiek i to jest
>>> mocno dyskusyjne, mając w pamięci różne dziwne wycieczki osobiste
>>> właśnie po spotkaniach na żywo.
>>>
>>> Nie ma sensu robić "fajnej grupy" bo to się nie uda (i nie ma sensu),
>>> ale można spróbować "ucywilizować grupę" - może by się dało...
>>>
>>> Stalker, P.S. Z ciekawości, kto by miał robić fajną grupę? (Oprócz XL
>>> oczywiście? ;-) )
>>
>> Skad wiesz, że o mnie chodzi?
>> Po drugie: jeśli już, to musiałabym wszystkich na moje kopyto przerobić,
>
> Albo na sałatkę.
>
>> a
>> wiadomo, że wszelkie próby tego skończyłyby się... wezwaniem Policji.
>
> Głodni, na służbie, mogliby ową sałatkę skosztować.
>
>> Zapewne oglądany przez Chirka finał owego spotkania w jadalni też był
>> efektem czyjejś próby zrobienia grupy z... grupy ;-PPP
>
> Przez np. kilku zaangażowanych liderów.
>
O tio tio.
A potem zapewne przystąpili oni między sobą do wyboru głównego...
--
Ikselka.
|