Didlo <d...@n...gazeta.pl> napisał(a):
> ....czemu w aptekach (m.in.) nie chcą dawać próbek kremów twierdząc że
> nie mają.

co do aptek to tak jak dziewczyny mówią - to zależy. ja ostatnio kupowalam
najzywklejszy szmapon Decross Vichy i dostalam pudełko próbek - 2 tubki zel +
peeling i 3 probki kremow (o te sama poprosilam, ale dostalam bez problemu).
takze jak komus zalezy na kleincie to nie rozprzedaje probek - bo wie ze
potem moze zarobic wiecej na produkcie w normalnym opakowaniu.

na Allegro kupowalam za to probki perfum, ktore sa wrecz niedostepne w
perfumeriach. gdzie nie poszlam okazywalo sie ze takowych nie ma. a nie
zawsze moglam sie psiukac testerami - bo np. pachnialam juz czym innym.
czesto i same testery - jak w lubelskiej GC sa prawie niedostepne bo ludzie
ich uzywaja jakby to byly ich perfumy i sie psikaja np. znaim pojda do
pracy :> ale za to wiem ze wystarczy sie zapytac i okazuje sie ze
sprzedawczynie terstery maja pochowane w szufladach ;)

i jeszcze co do probek perfum - moj znajomy kiedys handlowal perfumami, ktore
przywozil z francji. za zakupy hurtowe dostawal mnostwo probek, ich sprzedaz
zwracala mu praktycznie koszty transportu z francji do polski dlatego wlasnie
je sprzedawal a nie rozdawal. moze tez tak robia w innych sklepach.

pozdrawiam
klaudia


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/