Data: 2004-02-16 07:08:06
Temat: Re: Taki ze mnie zimny dran?
Od: "idiom" <i...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "kolorowa" <v...@a...pl> napisał w wiadomości
news:c0ojjc$nue$1@news.onet.pl...
>
> Kobieta ciężarna różni się od matki dziecka urodzonego tym, że matka i
> dziecko to już dwa ciała. Matka odreagowując coś na sobie, nie krzywdzi
tym
> samym dziecka. W przeciwieństwie do ciężarnej, która cokolwiek by zrobiła
> sobie - robi to równocześnie dziecku. W związku z czym pytanie:
> > Słyszałaś kiedyś o takim słowie jak "odpowiedzialność"? Np. za istotę,
> którą
> > powołało się do życia?
> proponuję skierować do Rozmaryna, który potrzebuje spięć, żeby się
oczyścić,
> a za które płaci i żona, i dziecko.
Zaraz, zaraz ... Czyli Twoja uwaga na temat tego, że matka to nie inkubator
(i w podtekście-nie powinna sobie odmawiac takiej przyjemnosci jak palenie)
to był żart ? Bo ja myślałam, że piszesz serio i że serio tak myślisz. A
teraz zmiana o 180 stopni....
pozdrawiam
Monika
|