Data: 2003-12-09 12:51:49
Temat: Re: Takie sobie wspomnienie z życia
Od: "Pyzol" <n...@s...ca>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Natalia" <k...@p...onet.pl> wrote in message
news:br1slm$oo2$1@news.onet.pl...
> jakoś nie wierzę, że książki by mnie tego nauczyły
> nie wierzę książkom
Nauczyc to sie musisz s a m a, ksiazki co najwyzej moga ci pomoc. Podobnie
jak rodzice.
> dlaczego człowiek zawsze mądry po szkodzie? ;)
Nie, nie zawsze. Nie kazdy.
>
> > Uczymy sie cale zycie, Natalio:)
>
> to bardzo optymistyczne powiedzenie
> czyli można się nauczyć tego, czego nie nauczono nas
> w młodości, w dzieciństwie
> można wiele rzeczy zmienić
> to teoria ;)
Nie tylko. Tysiace ludzi owa "teorie" praktykowalo i praktykuje z sukcesem.
> ale teraz jestem w punkcie wyjścia,
> ciekawe czy się znów sama wyciągnę
> coś się zamknęło i teraz bezwiednie czekam,
> aż ktoś to otworzy (ja tym razem nie zrobię tego sama)
> nie widzę kandydatów gotowych to zrobić ;)
A! Widzisz. Przestalas sie u c z y c ( w b. szerokim sensie) i c z e k a
s z. Oddajesz zycie walkowerem przypadkom.
Kaska
|