> Pilotom, kosmonautom, sportowcom, kierowcom F1, skoczkom spadochronowym,
> pijakom i ludziom bez krawata.

Nie - jeżeli tylko nie zmuszają innych do podejmowania identycznego co do istoty i
jakości postępowania, które im samym przyniosło zgubę.
Innych - ryzykujących własne życie i życie swoich rodzin. Innych - postępujących
rozsądnie, a pomimo to wobec konieczności ratowania ,,bogatera" mających do wyboru
jedynie rezygnację ( i jako jej następstwo kac moralny, potępienie społeczne i utratę
honoru) lub podjęcie tego śmiertelnego zagrożenia (i utratę życia oraz cierpienie i
zagrożenie bytu rodzin) bo jakiemuś ,,śmiałkowi" adrenalina na mózg rzuciła i
priorytety popieprzyły.

Tak więc NIE - jeśli tylko nikt nie musi ich ratować idąc w ślad za nimi na śmierć:
lecąc za nimi w identyczny niebezpieczny lot czy w kosmos, wykonując samobojcze
sportowe ewolucje czy pędząc ze śmiertelną szybkością po torze F1, skacząc ze
spadochronem bez zabezpieczenia czy pić na umór.

Wtedy - nie.