« poprzedni wątek | następny wątek » |
41. Data: 2018-02-09 22:40:07
Temat: Re: Tato?!W dniu 09.02.2018 o 22:20, j...@o...pl pisze:
> W dniu piątek, 9 lutego 2018 21:40:58 UTC+1 użytkownik i...@g...pl napisał:
>>> nic komukolwiek do tego, co czlowiekowi w duszy gra.
>>> jesli bezpiosrednio nie krzywdzi innych
>> No właśnie! - jeśli bezpośrednio nie krzywdzi innych. Tu - swoich dzieci.
>>
>> Czy ojciec rodziny dający upust swojej adrenalinie i ginący tylko dlatego, że
bardziej kochał ją (adrenalinę) niż swoje dzieci, krzywdzi te dzieci, czy nie?
>> (O żonę nie pytam - ona jest dorosła i wie, z kim na te dzieci się decydowała.)
>>
>> Czy ojciec rodziny dający upust zamiłowaniu do szybkiej jazdy, alkoholu,
narkotykôw, hazardu... krzywdzi swoje dzieci, kiedy w efekcie swej słabości ginie?
> przeczytaj dokladnie co napisalem pod tym, co zacytowalas.
>
> wg. ciebie to chyba czlowiek nie moze nic robic, co niesie za soba jakiekolwiek
ryzyko.
> a wszystko, dokladnie wszystko, niesie takie ryzyko.
> i nie przyrownuj zdobywania szczytow gorskich, do jazdy po pijaku czy tp.
> mozesz tez zazadac zlikwidowania wszystkich skoczn, biezni, drog i stadionow.
> ogolnie mowiac zycia.
> wowczas bedzie calkowicie bezpiecznie.
> ale tez swiata nie bedzie.
Iksela najchętniej pozwoliłaby mieć dzieci tylko osobnikom
uporządkowanym i wszechwiedzącym ikselopodobnym.
Choć w sumie... w takim świecie szybko umarłaby z nudów, więc też się
nie kwalifikuje, za duże ryzyko.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
42. Data: 2018-02-09 22:41:34
Temat: Re: Tato?!W tym konkretnym przypadku - w uczynieniu własnych dzieci sierotami z powodu
nieprzygotowania się do wspinaczki. Nieprzygotowanie wynikło bezpośrednio z
adrenalinowego uzależnienia, niepozwalającego na odłożenie tej wspinaczki do czasu,
aż warunki i przygotowanie będą lepsze.
Tak twierdzą doświadczeni alpiniści.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
43. Data: 2018-02-09 22:53:13
Temat: Re: Tato?!Paniusiu, niegdyś, kiedy ludzie mieli cięższe życie i dostarczało im ono dosyć
adrenaliny w samym procesie walki o PRZEżycie, byli życiowo mądrzejsi i mniej
rozwydrzeni niż ci dzisiejsi - dostatkiem i ,,robtacochceta". Gdy odpowiedzialny
męzczyzna (np. mój Dziadek) szedł do woja i na wojnę, to zwalniał kobietę z danego
(wzajemnie) słowa. Planował rodzinę dopiero, gdy wrócił. Żeby sierot po sobie nie
zostawiać.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
44. Data: 2018-02-09 23:02:56
Temat: Re: Tato?!W dniu piątek, 9 lutego 2018 22:41:36 UTC+1 użytkownik i...@g...pl napisał:
> W tym konkretnym przypadku - w uczynieniu własnych dzieci sierotami z powodu
nieprzygotowania się do wspinaczki. Nieprzygotowanie wynikło bezpośrednio z
adrenalinowego uzależnienia, niepozwalającego na odłożenie tej wspinaczki do czasu,
aż warunki i przygotowanie będą lepsze.
> Tak twierdzą doświadczeni alpiniści.
jesli byloby wszystko oki, ci doswiadczeni alpinisci spiewaliby inaczej.
czy Ty, ikselkus, przyjmujac, jak pisalas, potrzebujaca rodzine czy spiwaczke
pod swoj wlasny dach, nie ryzykowas, ze okazac moze sie ona niewdziecznica?
moglaby tez okazac okazac sie morderczynia, i Ciebie wraz z rodzina zamordowac.
czy wobec tego, nie powinnas pomagac potrzebujacym, ryzykujac tym samym.
dobro swojej rodziny?
ikselkus kochana, zrozum, ze ten alpinista nie jest niczemu winien. można go tylko
podziwiać.
i oddać hołd ku jego pamięci.
jacek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
45. Data: 2018-02-09 23:11:47
Temat: Re: Tato?!W dniu piątek, 9 lutego 2018 22:40:55 UTC+1 użytkownik FEniks napisał:
> W dniu 09.02.2018 o 22:20, j...@o...pl pisze:
> > W dniu piątek, 9 lutego 2018 21:40:58 UTC+1 użytkownik i...@g...pl napisał:
> >>> nic komukolwiek do tego, co czlowiekowi w duszy gra.
> >>> jesli bezpiosrednio nie krzywdzi innych
> >> No właśnie! - jeśli bezpośrednio nie krzywdzi innych. Tu - swoich dzieci.
> >>
> >> Czy ojciec rodziny dający upust swojej adrenalinie i ginący tylko dlatego, że
bardziej kochał ją (adrenalinę) niż swoje dzieci, krzywdzi te dzieci, czy nie?
> >> (O żonę nie pytam - ona jest dorosła i wie, z kim na te dzieci się decydowała.)
> >>
> >> Czy ojciec rodziny dający upust zamiłowaniu do szybkiej jazdy, alkoholu,
narkotykôw, hazardu... krzywdzi swoje dzieci, kiedy w efekcie swej słabości ginie?
> > przeczytaj dokladnie co napisalem pod tym, co zacytowalas.
> >
> > wg. ciebie to chyba czlowiek nie moze nic robic, co niesie za soba jakiekolwiek
ryzyko.
> > a wszystko, dokladnie wszystko, niesie takie ryzyko.
> > i nie przyrownuj zdobywania szczytow gorskich, do jazdy po pijaku czy tp.
> > mozesz tez zazadac zlikwidowania wszystkich skoczn, biezni, drog i stadionow.
> > ogolnie mowiac zycia.
> > wowczas bedzie calkowicie bezpiecznie.
> > ale tez swiata nie bedzie.
>
> Iksela najchętniej pozwoliłaby mieć dzieci tylko osobnikom
> uporządkowanym i wszechwiedzącym ikselopodobnym.
> Choć w sumie... w takim świecie szybko umarłaby z nudów, więc też się
> nie kwalifikuje, za duże ryzyko.
>
> Ewa
Ewo, ikselkus ma tylko niezbyt wnikliwy poślad na ten szczególny przypadek.
tak w ogóle to bardzo mądra i zazwyczaj nadzwyczaj sprawiedliwa istota.
jacek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
46. Data: 2018-02-09 23:29:51
Temat: Re: Tato?!W dniu 09.02.2018 o 23:11, j...@o...pl pisze:
> W dniu piątek, 9 lutego 2018 22:40:55 UTC+1 użytkownik FEniks napisał:
>> W dniu 09.02.2018 o 22:20, j...@o...pl pisze:
>>> W dniu piątek, 9 lutego 2018 21:40:58 UTC+1 użytkownik i...@g...pl napisał:
>>>>> nic komukolwiek do tego, co czlowiekowi w duszy gra.
>>>>> jesli bezpiosrednio nie krzywdzi innych
>>>> No właśnie! - jeśli bezpośrednio nie krzywdzi innych. Tu - swoich dzieci.
>>>>
>>>> Czy ojciec rodziny dający upust swojej adrenalinie i ginący tylko dlatego, że
bardziej kochał ją (adrenalinę) niż swoje dzieci, krzywdzi te dzieci, czy nie?
>>>> (O żonę nie pytam - ona jest dorosła i wie, z kim na te dzieci się decydowała.)
>>>>
>>>> Czy ojciec rodziny dający upust zamiłowaniu do szybkiej jazdy, alkoholu,
narkotykôw, hazardu... krzywdzi swoje dzieci, kiedy w efekcie swej słabości ginie?
>>> przeczytaj dokladnie co napisalem pod tym, co zacytowalas.
>>>
>>> wg. ciebie to chyba czlowiek nie moze nic robic, co niesie za soba jakiekolwiek
ryzyko.
>>> a wszystko, dokladnie wszystko, niesie takie ryzyko.
>>> i nie przyrownuj zdobywania szczytow gorskich, do jazdy po pijaku czy tp.
>>> mozesz tez zazadac zlikwidowania wszystkich skoczn, biezni, drog i stadionow.
>>> ogolnie mowiac zycia.
>>> wowczas bedzie calkowicie bezpiecznie.
>>> ale tez swiata nie bedzie.
>> Iksela najchętniej pozwoliłaby mieć dzieci tylko osobnikom
>> uporządkowanym i wszechwiedzącym ikselopodobnym.
>> Choć w sumie... w takim świecie szybko umarłaby z nudów, więc też się
>> nie kwalifikuje, za duże ryzyko.
>>
>> Ewa
> Ewo, ikselkus ma tylko niezbyt wnikliwy poślad na ten szczególny przypadek.
> tak w ogóle to bardzo mądra i zazwyczaj nadzwyczaj sprawiedliwa istota.
Nadzwyczaj. Zazwyczaj.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
47. Data: 2018-02-10 00:35:38
Temat: Re: Tato?!Nie.
Pamiętać powinna rodzina. Tylko wątpię, czy dzieci będą mu wdzięczne za to, że wolał
je zostawić same dla kilku miligramow adrenaliny.
Co do hołdów - nie. To w żadnym aspekcie nie jest przykład dla innych. Hołd należny
jest tylko Przykładom.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
48. Data: 2018-02-10 01:21:40
Temat: Re: Tato?!W dniu sobota, 10 lutego 2018 00:35:39 UTC+1 użytkownik i...@g...pl napisał:
> Nie.
> Pamiętać powinna rodzina. Tylko wątpię, czy dzieci będą mu wdzięczne za to, że
wolał je zostawić same dla kilku miligramow adrenaliny.
> Co do hołdów - nie. To w żadnym aspekcie nie jest przykład dla innych. Hołd należny
jest tylko Przykładom.
pisalem juz, ikselkus, czy mozna bytloby Tobie cos zarzucic, za przyjecie
potrzebujacych, gdyby okazalo sie, ze cos poszlo nie tak i Twoja rodzina
by przez to bardzo ucierpiala?
odpowiedz ikselkus sama sobie; moze wowczas zauwazysz blad w obwinianiu alpeisty
za to, co mu w duszy gra.
ikselkus, to jest przyklad - bardzo dobry, zeby uswiadomic sobie,
zreszta tak powszechnych obecnie, podwojnych standartow.
wszystko, ikselkus, ale to wszystko sie ze soba splata;
tym bardziej, im na wyzszym poziomie jakakolwiek czynnosc rozpatrujemy.
co nie znaczy, ze splata sie zlo z dobrem.
jesli jestes w stanie przypisac temu czlowiekowi zlo, czy chec
szkodzenia poprzez swoja decyzje komukolwiek, to masz prawo
na niego psioczyc. jesli nie jestes, nie win go za nastepstwa,
ktore sie wydarzyly, i za ktore to On zaplacil najwyzsza cene.
pozdrawiam Cie kochana ikselkus,
jacek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
49. Data: 2018-02-10 01:24:42
Temat: Re: Tato?!W dniu piątek, 9 lutego 2018 23:29:52 UTC+1 użytkownik FEniks napisał:
> W dniu 09.02.2018 o 23:11, j...@o...pl pisze:
> > W dniu piątek, 9 lutego 2018 22:40:55 UTC+1 użytkownik FEniks napisał:
> >> W dniu 09.02.2018 o 22:20, j...@o...pl pisze:
> >>> W dniu piątek, 9 lutego 2018 21:40:58 UTC+1 użytkownik i...@g...pl
napisał:
> >>>>> nic komukolwiek do tego, co czlowiekowi w duszy gra.
> >>>>> jesli bezpiosrednio nie krzywdzi innych
> >>>> No właśnie! - jeśli bezpośrednio nie krzywdzi innych. Tu - swoich dzieci.
> >>>>
> >>>> Czy ojciec rodziny dający upust swojej adrenalinie i ginący tylko dlatego, że
bardziej kochał ją (adrenalinę) niż swoje dzieci, krzywdzi te dzieci, czy nie?
> >>>> (O żonę nie pytam - ona jest dorosła i wie, z kim na te dzieci się
decydowała.)
> >>>>
> >>>> Czy ojciec rodziny dający upust zamiłowaniu do szybkiej jazdy, alkoholu,
narkotykôw, hazardu... krzywdzi swoje dzieci, kiedy w efekcie swej słabości ginie?
> >>> przeczytaj dokladnie co napisalem pod tym, co zacytowalas.
> >>>
> >>> wg. ciebie to chyba czlowiek nie moze nic robic, co niesie za soba jakiekolwiek
ryzyko.
> >>> a wszystko, dokladnie wszystko, niesie takie ryzyko.
> >>> i nie przyrownuj zdobywania szczytow gorskich, do jazdy po pijaku czy tp.
> >>> mozesz tez zazadac zlikwidowania wszystkich skoczn, biezni, drog i stadionow.
> >>> ogolnie mowiac zycia.
> >>> wowczas bedzie calkowicie bezpiecznie.
> >>> ale tez swiata nie bedzie.
> >> Iksela najchętniej pozwoliłaby mieć dzieci tylko osobnikom
> >> uporządkowanym i wszechwiedzącym ikselopodobnym.
> >> Choć w sumie... w takim świecie szybko umarłaby z nudów, więc też się
> >> nie kwalifikuje, za duże ryzyko.
> >>
> >> Ewa
> > Ewo, ikselkus ma tylko niezbyt wnikliwy poślad na ten szczególny przypadek.
> > tak w ogóle to bardzo mądra i zazwyczaj nadzwyczaj sprawiedliwa istota.
>
> Nadzwyczaj. Zazwyczaj.
>
> Ewa
a niby jak, według Ciebie, moglem to ując, nic tej dobrej istocie nie ujmując?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
50. Data: 2018-02-10 10:19:00
Temat: Re: Tato?!> pisalem juz, ikselkus, czy mozna bytloby Tobie cos zarzucic, za przyjecie
> potrzebujacych, gdyby okazalo sie, ze cos poszlo nie tak i Twoja rodzina
> by przez to bardzo ucierpiala?
odpowiedz ikselkus sama sobie; moze wowczas > zauwazysz blad w obwinianiu alpeisty
za to, co mu w duszy gra.
No no no, Jacku, tylko nie próbuj konfrontować SAMOLUBNEGO wyczynu tego człowieka z
ALTRUISTYCZNYM poświęceniem się bliźnim!!!!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |