Data: 2012-12-19 09:43:18
Temat: Re: Teatr"Gniew Dzieci" ciekawe kiedy w Łodzi?
Od: ???????????? <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 19 Gru, 10:23, "Ren@t@" <r...@w...pl> wrote:
> Użytkownik "V" napisał w wiadomościnews:kaivie$hoa$1@mx1.internetia.pl...
>
> > At 14 Dec 2012 22:25:59 +0100 Ikselka wrote:
> >> Dnia Fri, 14 Dec 2012 21:38:01 +0100, Agnieszka napisał(a):
>
> (...)
>
>
>
>
>
>
>
>
>
> >> I dlatego nie otrzymasz w Kościele Komunii "bo tak". Wchodząc po nią do
> >> Kościoła musisz zadeklarować spełnienie podstawowych warunków
> >> bezpieczeństwa wiernym tego Kościoła, które nazywają się Dekalogiem,
> >> zaprezentowanym powyżej.
> >> Dekalog jest tym samym dla ludzi zjednoczonych w Kościele, co warunki,
> >> które Ty powinnaś stawiac pomagając obcemu u siebie w domu - GWARANCJĄ
> >> BEZPIECZEŃSTWA.
> >> (Kwestię faktycznego spełnienia deklaracji pozostawiam na boku, bo jest
> >> zupełnie odrębną sprawą.)
>
> >> Zdrowa pomoc jest bezinteresowna, ale nie bezwarunkowa, tak samo Komunia
> >> nie jest dla każdego, kto sobie do niej rości prawo nie chcąc przy tym
> >> spełnić oczywistego i podstawowego warunku - niewystępowania przeciw
> > niej.
> >> Pomagając musisz sobie zapewnić bezpieczeństwo, jak również wszystkim,
> > za
> >> których odpowiadasz i których narażasz swoją szlachetną postawą.
> >> To samo robi Kościół i ma taki obowiązek i prawo - kto tego nie uznaje,
> >> musi z Komunii zrezygnować bez pretensji.
>
> >> Dlatego jak pisałam - jesteś głupia (jeśli jesteś szczera), albo jesteś
> >> zakłamana.
> > iX, troche to silowo rozkminilas:) zobacz, komunia i warunki jej
> > otrzymania, sa wylacznie sprawa biorcy, nikt inny nie zostanie
> > 'skrzywdzony' :)
>
> Sprawa rozgrywa się na poziomie duchowym. Obrażanie Boga jest obrażaniem
> wierzących w Niego. Świętokradzkie przyjmowanie Komuni Św. jest obrażaniem
> Boga. Jeżeli na dokładkę byłoby jawne (tj. np. jeżeli robiłby to człowiek
> powszechnie znany z "lekkiego" podejścia do zasad wiary) stanowiłoby
> zgorszenie (czyli potencjalne niebezpieczeństwo duchowe dla innych
> wyznawców).
> Podam nieco ułomny przykład: podobnie jak ból psychiczny sprawia dziecku
> obrażanie czy bicie jego rodzica (jeżeli oczywiście tego rodzica kocha).
> Dzieci które widzą bezkarne bicie innych zwykle same zaczynają bić. Dzieci
> które patrzą jak starszy brat bezkarnie traktuje matkę jak szmatę zwykle z
> czasem same podchodzą do niej bez szacunku itd.
>
> > zatem nie powinno miec dla nikogo znaczenia to, czy
> > biorca przestrzega instrukcji, czy nie. caly proces komunii rozpoczyna
> > sie i konczy w tym samym czlowieku.
>
> A czy powinno mnie obchodzić to, że dziecko sąsiada chce dotknąć linii
> wysokiego napięcia? (Komunia Św. bez łaski uświęcającej to śmierć na
> poziomie duchowym - jak każdy inny grzech śmiertelny - tak wierzymy, my
> katolicy).
> Czy umieszczenie pisemnych ostrzeżeń z trupią czachą też jest zamachem na
> wolność? (katolicy też ostrzegają, a przynajmniej powinni przed
> niebezpieczeństwem popełniania grzechów śmiertelnych tych których uznają za
> nieświadomych tego niebezpieczeństwa).
> Uznawanie istnienia i stopnia niebezpieczeństwa na poziomie duszy jest
> kwestią wiary.
>
> > jesli natomiast komukolwiek (poza
> > biorca) zaczyna zalezec aby komunia byla obwarowana warunkami, to jest to
> > juz kupczenie, czyjs interes.
>
> Dla katolika Najświętszy Sakrament jest Ciałem Chrystusa a przyjmowanie Go
> znakiem łączności z Bogiem. Jest bardzo ważną nagrodą za bycie w łasce
> uświęcającej.
> Czy jeżeli chodzi o nagrody materialne też uważasz, że otrzymywanie ich nie
> powinno być obwarowane warunkami a przywłaszczanie ich sobie bez spełnienia
> warunków nie powinno być zagrożone karą?
>
> > Jak chcesz, to opowiem ci o amerykanskich
> > zolnierzach, wiezionych przez chinczykow :)
>
> Czyli jesteś jednak w stanie uznać ogromny wpływ kar i nagród także na
> psychikę osób dorosłych.
>
> > przykladem z bezdomnymi rzucasz mi kolo ratunkowe. :) tu proces
> > 'wychodzi' poza osobe oczekujaca pomocy (inaczej jak przy komunii),
> > udzialowcami staja sie osoby niosace pomoc i jasne jest, ze przy tej
> > okazji nie moga siebie narazac.
>
> Wyzywanie od k..w matki przy jej nastoletnim synu (załóżmy że zwiąanym z nią
> silnie emocjonalnie) też w sumie nikomu materialnej krywdy nie robi.
> Albo nauczyciel stawiający 6 każdemu ucniowi, który o to poprosi - w sumie
> też nic się materialnie nie dzieje i nic nikomu nie ubywa.
>
> > jesli wiec podpowiesz mi, na co narazaja sie 'dystrybutorzy' komunii
> > (oprocz checi kupczenia przynaleznosci do kk), plyniemy dalej.
>
> Ależ tutaj nie chodzi o "dystrybutorów".
> Czy jeżeli przetarg zostanie rozstrzygnięty "pod stołem" ale nikt się o tym
> nie dowie to też uznasz, że w zasadzie nic się nie stało i tak można?
> Zanim odpowiesz spróbuj sobie wyobrazić, że dla niektórych sprawy ducha są
> ważniejsze a przynajmniej równie ważne jak sprawy dotyczące materii.
>
> --
>
> Renata
Jeśli matka jest kurwą, / kościół/ jest to stwierdzenie faktu, tu
dziecku się wmawia że nie powinno dosterzegać tego faktu, nie
wypowiadać, każde stwierdzenie faktu obraża obłudę, która wyje o
cenzure, żeby nie było wolności wypowiadania faktu i zmiany życia
matki.
Każdy katol świetnie odnajdzie się w betonie komunistycznym, gdzie
Stalina nie wolno obrażać, czyli stwierdzić co ten Stalin naprawdę
zrobił i kim jest. Dla betonu jest Stalin święty, dla ludzi wolnych i
myślących kurwa, bo zachowywał się jak najgorsza kurwa.
|