Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!pwr.wroc.pl!news.wcss.wroc.pl!news.man.
lodz.pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!news.internetia.pl!not-for-mail
From: V <f...@h...com>
Newsgroups: pl.soc.dzieci,pl.sci.psychologia
Subject: Re: Teatr"Gniew Dzieci" ciekawe kiedy w Łodzi?
Date: Wed, 19 Dec 2012 18:52:26 +0100
Organization: Netia S.A.
Lines: 208
Message-ID: <kasva1$vej$1@mx1.internetia.pl>
References: <1iwaugckdfsn1.zsnejr43pc3d$.dlg@40tude.net>
<50cb8e35$0$26684$65785112@news.neostrada.pl>
<w...@4...net>
<kaivie$hoa$1@mx1.internetia.pl> <kas17r$s1u$1@node2.news.atman.pl>
NNTP-Posting-Host: 77-254-130-45.adsl.inetia.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
X-Trace: mx1.internetia.pl 1355939969 32211 77.254.130.45 (19 Dec 2012 17:59:29 GMT)
X-Complaints-To: a...@i...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 19 Dec 2012 17:59:29 +0000 (UTC)
In-Reply-To: <kas17r$s1u$1@node2.news.atman.pl>
X-Mailer: QMAIL 3.0.9.4402 / Windows CE 5.02 / ARM
X-Tech-Contact: u...@i...pl
X-Server-Info: http://www.internetia.pl/
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.dzieci:600370 pl.sci.psychologia:647883
Ukryj nagłówki
At 19 Dec 2012 10:23:33 +0100 Ren@t@ wrote:
>
> Użytkownik "V" napisał w wiadomości
> news:kaivie$hoa$1@mx1.internetia.pl...
> > At 14 Dec 2012 22:25:59 +0100 Ikselka wrote:
> >> Dnia Fri, 14 Dec 2012 21:38:01 +0100, Agnieszka napisał(a):
>
> (...)
> >> I dlatego nie otrzymasz w Kościele Komunii "bo tak". Wchodząc po nią
do
> >> Kościoła musisz zadeklarować spełnienie podstawowych warunków
> >> bezpieczeństwa wiernym tego Kościoła, które nazywają się Dekalogiem,
> >> zaprezentowanym powyżej.
> >> Dekalog jest tym samym dla ludzi zjednoczonych w Kościele, co warunki,
> >> które Ty powinnaś stawiac pomagając obcemu u siebie w domu -
GWARANCJĄ
> >> BEZPIECZEŃSTWA.
> >> (Kwestię faktycznego spełnienia deklaracji pozostawiam na boku, bo
jest
> >> zupełnie odrębną sprawą.)
> >>
> >> Zdrowa pomoc jest bezinteresowna, ale nie bezwarunkowa, tak samo
Komunia
> >> nie jest dla każdego, kto sobie do niej rości prawo nie chcąc przy
tym
> >> spełnić oczywistego i podstawowego warunku - niewystępowania przeciw
> > niej.
> >> Pomagając musisz sobie zapewnić bezpieczeństwo, jak również wszystkim,
> > za
> >> których odpowiadasz i których narażasz swoją szlachetną postawą.
> >> To samo robi Kościół i ma taki obowiązek i prawo - kto tego nie
uznaje,
> >> musi z Komunii zrezygnować bez pretensji.
> >>
> >>
> >> Dlatego jak pisałam - jesteś głupia (jeśli jesteś szczera), albo
jesteś
> >> zakłamana.
>
> > iX, troche to silowo rozkminilas:) zobacz, komunia i warunki jej
> > otrzymania, sa wylacznie sprawa biorcy, nikt inny nie zostanie
> > 'skrzywdzony' :)
>
> Sprawa rozgrywa się na poziomie duchowym. Obrażanie Boga jest
obrażaniem
> wierzących w Niego. Świętokradzkie przyjmowanie Komuni Św. jest
obrażaniem
> Boga. Jeżeli na dokładkę byłoby jawne (tj. np. jeżeli robiłby to
człowiek
> powszechnie znany z "lekkiego" podejścia do zasad wiary) stanowiłoby
> zgorszenie (czyli potencjalne niebezpieczeństwo duchowe dla innych
> wyznawców).
> Podam nieco ułomny przykład: podobnie jak ból psychiczny sprawia
dziecku
> obrażanie czy bicie jego rodzica (jeżeli oczywiście tego rodzica
kocha).
> Dzieci które widzą bezkarne bicie innych zwykle same zaczynają bić.
Dzieci
> które patrzą jak starszy brat bezkarnie traktuje matkę jak szmatę
zwykle z
> czasem same podchodzą do niej bez szacunku itd.
>
> > zatem nie powinno miec dla nikogo znaczenia to, czy
> > biorca przestrzega instrukcji, czy nie. caly proces komunii rozpoczyna
> > sie i konczy w tym samym czlowieku.
>
> A czy powinno mnie obchodzić to, że dziecko sąsiada chce dotknąć linii
> wysokiego napięcia? (Komunia Św. bez łaski uświęcającej to śmierć na
> poziomie duchowym - jak każdy inny grzech śmiertelny - tak wierzymy, my
> katolicy).
> Czy umieszczenie pisemnych ostrzeżeń z trupią czachą też jest zamachem
na
> wolność? (katolicy też ostrzegają, a przynajmniej powinni przed
> niebezpieczeństwem popełniania grzechów śmiertelnych tych których
uznają za
> nieświadomych tego niebezpieczeństwa).
> Uznawanie istnienia i stopnia niebezpieczeństwa na poziomie duszy jest
> kwestią wiary.
>
> > jesli natomiast komukolwiek (poza
> > biorca) zaczyna zalezec aby komunia byla obwarowana warunkami, to
jest to
> > juz kupczenie, czyjs interes.
>
> Dla katolika Najświętszy Sakrament jest Ciałem Chrystusa a przyjmowanie
Go
> znakiem łączności z Bogiem. Jest bardzo ważną nagrodą za bycie w łasce
> uświęcającej.
> Czy jeżeli chodzi o nagrody materialne też uważasz, że otrzymywanie ich
nie
> powinno być obwarowane warunkami a przywłaszczanie ich sobie bez
spełnienia
> warunków nie powinno być zagrożone karą?
>
> > Jak chcesz, to opowiem ci o amerykanskich
> > zolnierzach, wiezionych przez chinczykow :)
>
> Czyli jesteś jednak w stanie uznać ogromny wpływ kar i nagród także na
> psychikę osób dorosłych.
>
> > przykladem z bezdomnymi rzucasz mi kolo ratunkowe. :) tu proces
> > 'wychodzi' poza osobe oczekujaca pomocy (inaczej jak przy komunii),
> > udzialowcami staja sie osoby niosace pomoc i jasne jest, ze przy tej
> > okazji nie moga siebie narazac.
>
> Wyzywanie od k..w matki przy jej nastoletnim synu (załóżmy że zwiąanym
z nią
> silnie emocjonalnie) też w sumie nikomu materialnej krywdy nie robi.
> Albo nauczyciel stawiający 6 każdemu ucniowi, który o to poprosi - w
sumie
> też nic się materialnie nie dzieje i nic nikomu nie ubywa.
>
> > jesli wiec podpowiesz mi, na co narazaja sie 'dystrybutorzy' komunii
> > (oprocz checi kupczenia przynaleznosci do kk), plyniemy dalej.
>
> Ależ tutaj nie chodzi o "dystrybutorów".
> Czy jeżeli przetarg zostanie rozstrzygnięty "pod stołem" ale nikt się o
tym
> nie dowie to też uznasz, że w zasadzie nic się nie stało i tak można?
> Zanim odpowiesz spróbuj sobie wyobrazić, że dla niektórych sprawy ducha
są
> ważniejsze a przynajmniej równie ważne jak sprawy dotyczące materii.
>
>
> --
>
> Renata
>
>
Renata, nie wyobrazam sobie, ze interesuje sie np sprawa twojego ducha.
nic mnie to nie obchodzi. moj duch koncentruje sie min wylacznie na tym,
w jaki sposob ja uczestnicze w obrzadku -tylko ja. zupelnie mnie nie
obchodzi co ty bedziesz robic tuz obok z moim obrzadkiem. ani cie za to
nie zganie, ani nie pochwale, bedzie mi zupelnie wszystko jedno, bo ty
jestes ty, a ja jestem wylacznie sam ze swoim (wylacznie swoim)
misterium. nie ma innej mozliwosci.
uzylas glownie przykladow z dziecmi, wykorzystujesz ich niedojrzalosc i
chwiejnosc emocjonalna. sugerujac przeniesienie tych przykladow na
czlonkow kk, poddajesz pod watpliwosc indywidualne i dojrzale przezywanie
wiary. jesli tak, to przekazuje pole globikowi, bo on z cala moca
podkresla zabicie indywidualnosci przez kk. ja chce wierzyc, ze jednak
wiara :) jest INDYWIDUALNA sprawa kazdego czlowieka (szczegolnie w ramach
tego samego kosciola).
wszelkie starania i zabiegi o wyciecie 'zlych przykladow wiary, sa dla
mnie potwierdzeniem tego, ze sami nauczajacy maja watpliwosci co do
efektow swojej pracy.
V.
|