Data: 2019-01-01 03:12:53
Temat: Re: Tefałenowska narracja Marszu...
Od: j...@o...pl
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu sobota, 29 grudnia 2018 09:53:27 UTC+1 użytkownik XL napisał:
> <j...@o...pl> wrote:
> > W dniu niedziela, 23 grudnia 2018 09:06:37 UTC+1 użytkownik XL napisał:
> >> <j...@o...pl> wrote:
> >>> W dniu poniedziałek, 17 grudnia 2018 09:58:48 UTC+1 użytkownik XL napisał:
> >>>> <j...@o...pl> wrote:
> >>>>> W dniu niedziela, 9 grudnia 2018 09:05:00 UTC+1 użytkownik XL napisał:
> >>>>>> <j...@o...pl> wrote:
> >>>>>>>
> >>>>>>>> XL
> >>>>>>>
> >>>>>>> byłem w Otchłani. naprawdę wiem, co mówię.
> >>>>>>>
> >>>>>>> jacek
> >>>>>>>
> >>>>>>
> >>>>>> Tez tam byłam.
> >>>>>
> >>>>> naprawdę? bo szczerze w to wątpię. i przepraszam za wątpliwość jednocześnie.
> >>>>> opowiedz, bardzo proszę. tylko o prawdziwym pobycie, a nie jakieś tam
> >>>>> z ludzkich doświadczeń życiowych fantasmagorie na ten temat wypływające.
> >>>>>
> >>>>
> >>>> Chyba jednak tam nie byłeś, skoro uważasz, że to da się ,,opowiedzieć"...
> >>>
> >>>
> >>> przecież byłem i opowiadałem w internecie chyba już dwukrotnie.
> >>> więc da się opowiedzieć, choć jest to bardzo trudne.
> >>> oczywiście dla mnie to tylko trochę trudne,
> >>> bo nieprzetłumaczalne prawie bezuczuciowe na język ludzko-uczuciowy
> >>> przetłumaczyć trzeba.
> >>>
> >>> jednak bez problemów można.
> >>>
> >>
> >> Nie. Ciemności nie da się opisać.
> >>
> >> --
> >> XL Wołynia nie zapomnimy!
> >> https://m.interia.pl/nowa-historia/news,nId,2603974
> >
> > iksekuś, tam nie ma ciemności.
>
> Ciemnosc to tutaj przenośnia - kto jak kto, ale poeta powinien od razu
> wiedzieć, że nie chodziło o zgaszenie swiatła.
otóż nie, kochana ikselkuś.
proszę nie stosuj metod, jak moja żona czy jakieś dyrektorki
niekiedy, choć w innych tematach, bo jest to poniżej uczciwej dyskusji.
tam nawet wiesz o wiele bardziej, niż człowiek, co się wokół miejsca,
w którym przebywasz, dzieje.
choć oczywiście nieporównywalnie mniej wiesz, posiadając tylko wiedzę
maszynową, niż gdybyś przebywała w Niebie, bo jest to nieporównywalne
w każdej sferze po prostu.
światło czy ciemność tam nie ma żadnego znaczenia,
jakimikolwiek poetyckimi czy ponadpoetyckimi znaczeniami
chciałabyś to zaciemnić, zaprzenośnić czy nadnaświetlić.
znaczenie i prawdę zawiera w sobie tylko to, co ci o tym powiedziałem.
> > tam jest _beznadzieja_, iksekuś.
> > tak tylko chciałem Cię spytać o odczucia w tam przebywaniu.
> > i czy oboje o tym samym mówimy.
> > i czy identycznie odbierają to różne osoby lub który przekaz jest prawdą.
> >
>
> A ja nie potrafię o tym gadać - a raczej nie chcę. Po co to rozdrapywać.
tam nic się nie rozdrapuje, bo takie pojęcia tam nie istnieją
w sensie odczuwalnym, choć znane jest ich znaczenie.
faktu przebywania tam też nie można rozdrapywać, bo żadnych ran
z tego powodu odnieść nie możesz; po prostu masz o tym wiedzę.
i wiesz już niezbicie, że posiadając tylko samą, tak okrojoną niemiłosiernie
w samej sobie wiedzę, jesteś tylko maszyną.
choć przecież o tym i tak od zawsze wiedziałem-wiedziałaś.
przepraszam ikslkuś; naprawde nie było to moim zamiarem,
aby w czymkolwiek cię dyskredytować. po prostu chciałem wiedzieć,
czy komukolwiek prócz mnie Bóg otchłań pokazał.
przepraszam kochanie,
jacek
|