W dniu 2012-10-16 19:49, Stalker pisze:
> W dniu wtorek, 16 października 2012 08:07:37 UTC+2 użytkownik medea napisał:
>
>> I rzeczywiście to wszystko odczułeś na "Katyniu"? To podziwiam. Film
>> widziałam już dawno temu, ale nie pamiętam, żeby aż takie wrażenie na
>> mnie zrobił.
> Nie no nie napisałem, że aż takie wrażenie :-)
> Niemniej sytuacja rodzin, trybików w maszynie historii, rozgrywanych przez
wszystkie strony na pewno była przejmująca.

Hm, ale ja przyznaję, że sytuacja tych rodzin (tak jak ją sobie
wyobrażam) oraz cała historia jest nie tyle przejmująca, co wstrząsająca
wręcz. Film natomiast tego nie oddawał IMO.

Ewa