Data: 2012-10-17 02:16:29
Temat: Re: Telefon znowu dzwoni.
Od: Andromeda <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 17 Paź, 02:26, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> Dnia Tue, 16 Oct 2012 12:48:31 +0200, medea napisał(a):
>
> > W dniu 2012-10-16 11:22, olo pisze:
> >> Użytkownik "Ikselka"
>
> >>> ... Ze skóry nie powstaje już nic innego, skóra jest skórą.
>
> >>http://www.nobelprize.org/nobel_prizes/medicine/la
ureates/2012/
>
> > Oj, nie czyta się uważnie wątku. ;)
>
> > Już podawałam tę informację, ale XL nie załapała, bo znów wmieszała do
> > tematu moralność.
>
> Ależ to TY nie załapałaś. Nikt SOBIE ZE SKÓRY nie zrobi niczego innego. Z
> komórek macierzystych i owszem - ale to inni robią.
>
> --
> XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
> takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
> (by XL)
Piszę, że mam wątpliwości. Opierają się one tylko na rozsądkowym
przekonaniu, że trudno jest ustalić, kiedy zaczyna się człowiek. Ale
jeszcze trudniej jest mi uwierzyć, że tym człowiekiem zarodek,
zlepek
komórek, mały i nieukształtowany płód. Na moje wątpliwości nie mają
żadnego
wpływu natomiast klasyczne argumenty antyaborcjonistów - ani te
,,naukowe",
ani te teologiczne. Ten ,,naukowe" są bezsensowne, a te teologiczne...
Ale o
tym za chwilę. Kwestie teologiczne zostawiam na koniec, bo sądzę, że
są one
o wiele bardziej interesujące. Także dla osoby niewierzącej: w
naszym
postsekularnym społeczeństwie uznaje się, że wiara stanowi ważny
fundament
kultury i społeczeństwa; kiedy ktoś powołuje się na swoją wiarę, to
nawet
jeśli budzi złość, budzi także niechętny respekt. Antyaborcjoniści
twierdzą, że opierają się na tym fundamencie. Naprawdę jednak
opierają się
na pustce. Powoływanie się przez nich Boga, chrześcijański przekaz
czy
,,metafizyczne racje" jest kłamstwem, które obraża ludzi prawdziwie
wierzących.
Ale po kolei: argumenty ,,naukowe" są znane i bardzo łatwe do
podważenia,
podaję je tylko dla porządku. Zarodek zawiera ten sam materiał
genetyczny,
co człowiek, który z tego zarodka powstanie. Antyaborcjoniści
twierdzą, że
dlatego należy uznać zarodek za gotowego człowieka. Zakładają, że
wystarczy
mieć materiał genetyczny jakiegoś człowieka, aby być tym człowiekiem.
Jest
to rozumowanie absurdalne, bo zakłada, że człowiek równa się
materiał
genetyczny. Tymczasem koniuszek mojego palca też zawiera mój
materiał
genetyczny. Czy jeśli utnę go sobie przy krojeniu cebuli, skazując go
na
obumarcie, to jestem zabójcą czy samobójcą?
Jednak, jak już mówiłem, antyaborcjoniści powołują się nie tylko na
naukę,
ale także na chrześcijańską wiarę. Kiedy zapytać antyaborcjonistów,
gdzie w
Biblii jest napisane, że aborcja jest zakazana, powołują się na
Piąte
Przykazanie (Piąte według reguły katolickiej, tak naprawdę Szóste):
,,Nie
będziesz zabijał". Oczywiste jest jednak, że to przykazanie nie
dotyczy
wszystkich organizmów, tylko ludzi, skoro mamy w Biblii przepisy
dotyczące uboju i jedzenia mięsa. Zresztą ludzi też nie wszystkich to
dotyczy, skoro
Prawo Mojżeszowe nakazuje pewne przestępstwa karać śmiercią.
Przykazanie
,,Nie zabijaj" obowiązywałoby, gdyby zarodek czy też płód był
człowiekiem.
Jak już sobie powiedzieliśmy, ani nauka, ani proste ludzkie
doświadczenie na to nie wskazuje: żołądź nie jest dębem, koniuszek
palca nie jest
człowiekiem.
|