Data: 2002-11-04 14:59:03
Temat: Re: Teleturnieje - dlaczego nas tam nie widać?
Od: Scalamanca <s...@N...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Katarzyna G. pisze w news:aq60mn$a$1@news.tpi.pl
> Nawet nie próbuję. Do?ć sporo tego typu rozrywek dyskryminuje osoby głuche.
> W żaden sposób nie przejdę przez telefoniczne eliminacje, ani innego typu,
> gdzie trzeba mieć dobry słuch... a ogl+-daj+-c .... wygrywam :-)
W domu przed TV to ja też wygrywam. :PP Ale nie jestem przekonana,
czy tak byłoby, gdybym siedzała z drugiej strony kamery. :)
Poza tym z tą dyskryminacją... Zawsze można tak powiedzieć. Takie
są zasady programu - i albo nam odpowiadają,albo nie. Równie
dobrze można uznać, że dyskryminują osoby myślące niewerbalnie
(ale konstruktami teoretycznymi), bo wszyscy wszędzie posługują
się słowami...
A na uczelniach, na wykładach dyskryminuje się osoby z pamięcią
wzrokową, kiedy nie _okazuje_ się treści wykładów, kiedy
wykładowca tylko mówi, mówi... Nie zapamiętam za żadne skarby, co
mówi - nie mam pamięci słuchowej. :/ _Muszę_ to widzieć. Ale co
mam zrobić? Takie są zasady wykładów, taka ich specyfika i tyle.
I tylko na niektórych uczelniach wykładowcy przygtowują folie,
syllabusy i spis lektur - wtedy jest sprawiedliwie. Słuchowcy
nagrywają na dyktafony, wzrokowcy notują. Inaczej nie
skończyłabym studiów. :))
A teleturnieje są różne - do Wielkiej Gry chyba nie trzeba
dzwonić. :)) [aaa, teleturnieje też dyskryminują osoby nieśmiałe
- bo trzeba wyjść przed kamerę :))]
Ale dopatrując się wszędzie dyskryminacji, sami tworzymy mury...
--
Pozdrowieństwa,
Scally
http://www.modus-vivendi.w.pl
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|