"bazzzant" w news:db0lh2$18vg$1@news.mm.pl...
/.../


Hi bazzzant!:)


> > Powiedziałbym, że wręcz przeciwnie.
> > Kocham wszystkie ptaki!!
> > :))

> Sam pchasz się pod lufę Przemków Dębskich tego świata.
> Nie żebym chciał drażnić bogu ducha winnego ;)

Oczywiście :) - taką mam naturę. Nie wszystkie jednak Przenki to wiedzą ;).
Poza tym, znasz tę kowbojską sztuczkę - na co reaguje palec na cynglu...?
Na kapelusz!! :))

Swego czasu (staram sie sobie przypomnieć jak to było...)
zrobilismy zdaje się razem jakiś rekonesans po lesie,
w poszukiwaniu.


> > No ale, nie weź znów tego sobie zbyt do serca, bo to może być
> > kolejne rozdarcie ;)


> Dzięki, nie zniósłbym kolejnego rozczarowania.

No i tu, przyznam się szczerze, niepokojąco drgnęła moja powłoka :).
Tak niepokojąco, że byłem zmuszony poszperać w papierach, aby przypomnieć
sobie, jak nasz jedyny, jak dotychczas, spacer się zakończył. Nie daj boże -
pomyślałem sobie, by i bazzzant został kiedyś porzucony z rozdarciem
i całkiem bez mapy. Tak więc znalazłem jakiś fragment z działu "rozmowy
niedokończone" i uznałem jednak, że Twoje rozczarowanie (o ile przypadkiem
wspominamy ten sam czas), nie mogło być zbyt bolesne, a jego istnienie
dobrze wróży na przyszłość.
Może więc ta przyszłość już nadeszła??
;)



> > ps. no i zostaw w spokoju tych "odmieńców" - co najwyżej można
> > (a nawet trzeba) się zastanawiać - "dlaczego", ale bez żadnych okrzyków
> > moim zdaniem, szczególnie tłumnych, które tylko ośle piają :).

> Kiedy ja kocham wszelakich "odmieńców". A że obcując z nimi wydaję
> głośne okrzyki? Taka już moja ośla natura ;)

;)). Nie bądź taki skromny...
Bądź ... dobrej myśli.

Dziś muszę się u lotnić, ale jestem pewien, że jeszcze się zobaczymy.
Las nie zając :))


wzdrówki
All