Data: 2010-03-09 09:39:35
Temat: Re: Temat stary jak świat.
Od: "Chiron" <e...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hn4vnd$ma6$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>W Usenecie XL <i...@g...pl> tak oto plecie:
>>
>> Dnia Mon, 08 Mar 2010 21:04:35 +0100, Qrczak napisał(a):
>>> Dnia 2010-03-08 20:49, niebożę XL wychynęło i cichym głosikiem ryknęło:
>>>> Dnia Mon, 08 Mar 2010 20:36:32 +0100, Qrczak napisał(a):
>>>>> Dnia 2010-03-08 20:17, niebożę XL wychynęło i cichym głosikiem
>>>>> ryknęło:
>>>>>> Dnia Mon, 08 Mar 2010 19:57:34 +0100, Qrczak napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>> Nic mi do ich preferencji. Sami sobie wybierają. Ich szczęście
>>>>>>> - to może mnie cieszyć, a to jest niezależne od płci i koloru gatek.
>>>>>>> Qr(a)
>>>>>>
>>>>>> W którymś z obecnie emitowanych seriali popularnych starsze
>>>>>> małżeństwo
>>>>>> adoptuje dziewczynkę, mając dorosłego syna homoseksualistę.
>>>>>
>>>>> Niestety nie oceniam rzeczywistości po scenariuszach popularnych
>>>>> seriali.
>>>>
>>>> Mam na myśli to, że popular TV jest odzwierciedleniem zjawisk
>>>> społecznych i nie można tego lekceważyć.
>>>
>>> Można generalnie zlekceważyć i TV, i popular. Pomyślałaś o tym?.
>>
>> Powiedz to 90 procentom społeczeństwa, które ogląda.
>
> Ty powiedz. Oglądasz, to będziesz zapewne lepiej wiedziała, jakimi słowami
> do nich trafić.
>
>>>>>> Niby są pogodzeni z tym faktem, starają się naśladować normalność,
>>>>>> sle
>>>>>> tęskno im do wnuków, naprawdę normalnym porządkiem rzeczy.
>>>>>
>>>>> Ale teoretyzując: czy posiadanie syna homoseksualisty narzuca
>>>>> automatycznie, iż adoptowana dziewczynka jest lesbijką i nie dostarczy
>>>>> im - tak widać potrzebnych do życia - wnuków?
>>>>
>>>> Nie z powodu bycia lesbijką, lecz z powodu, ze oni już tego nie
>>>> doczekają. raczej.
>>>
>>> Nie ufasz zdobyczom medycyny?
>>
>> Nie na tyle, aby mogła spreparować całe nowe pokolenia bez udziału
>> naturalnych metod rozmnażania.
>
> Mnie akurat chodziło o przedłużenie życia, nie o tworzenie nowego.
>
>>>>>> Zajmowanie się małą dziewczynką (układ zastępczy zamiast syna i jego
>>>>>> rodziny) wychodzi im jednak średnio - bo to i człek z dzieckiem nie
>>>>>> pobiega, za bardzo odstaje fizycznie, i cierpliwości też
>>>>>> chwilami brakuje,
>>>>>
>>>>> Liczyli, że wnuki z racji pokrewnych genów dostosują się do
>>>>> niedołęstwa
>>>>> dziadków?
>>>>
>>>> Naturalnym nomen omen biegiem rzeczy dziadkowie nie muszą zastępować w
>>>> bieganiu rodziców swoich wnuków.
>>>
>>> Za własnym dzieckiem też nie trzeba biegać. Dziecko jest stworzeniem
>>> wyuczalnym w pewnym oczywiście zakresie i w zależności od uzdolnień
>>> wychowawczych rodziców.
>>
>> Nie za, lecz z.
>
> Z też nie trzeba.
>
>>>>>> i syn radości w życie rodziców nie wniósł tyle, ile się spodziewali.
>>>>>> Słowem - smętnie jakoś.
>>>>>
>>>>> Jeżeli zajęcie się zaniedbanym dzieckiem z domu dziecka jest smętem
>>>>> nieszczęsnym... czemuż brali na siebie ten krzyż?
>>>>>
>>>>> Qr(a)
>>>>
>>>> Jak to czemu? - bo nie ma kto dać im wnuków.
>>>
>>> Czyli obowiązkiem dzieci jest dawanie wnuków?
>>>
>>> Qr(a), wszyscy bezpłodni uznajcie się znikniętymi
>>
>> Przedłużanie gatunku.
>
> I bez tych kilku pedałów nasz gatunek się znakomicie przedłuża.
>
> Qra
Pierwsza lepsza stronka wypluta przez gugielka:
http://www.egospodarka.pl/49290,Rozwoj-demograficzny
-Polski-2009,1,39,1.html
A jak dodasz jeszcze kilku pedałów, to strach pomyśleć...o emeryturze na
pewno możesz zapomnieć...
--
Serdecznie pozdrawiam
Chiron
1. Znaleźć człowieka, z którym można porozmawiać nie wysłuchując banałów,
konowałów, idiotyzmów cwaniackich, łgarstw, fałszywych zapewnień, tanich
sprośności lub specjalistycznych bełkotów "fachowca", dla którego branżowe
wykształcenie plus umiejętność trzymania widelca jest całą jego kulturą,
kogoś bez płaskostopia mózgowego i bez lizusowskiej mentalności- to znaleźć
skarb.
- Waldemar Łysiak
2. Jedyna godna rzecz na świecie twórczość. A szczyt twórczości to tworzenie
siebie
Leopold Staff
|