Dnia Sat, 23 Feb 2013 22:21:21 +0100, Flyer napisał(a):

> In article <1...@4...net>,
> s...@o...pl says...
>>
>> Nie, nie na słodko. Nie z rodzynkami.
>> Chamstwo w czystej postaci, doprawione prostactwem.
>> Niesmaczne. Żenujące.
>> Dno.
>
> Jak zwykle zapomniałaś o drobnej sprawie. ;> Jeżeli nienawidzę
> kogoś tak powiedzmy 2 wieki, lżę go, staram się wygonić z Polski
> itd. itd., to nie dziwne, że ten ktoś po 2 wiekach odważy się na
> nienawiść wobec mnie. Zwłaszcza, że ten ktoś jest u siebie i nie
> jest zainteresowany oglądaniem mojej podobizny w swoim domu.
>
> Polacy to niewiniątka, a wszyscy inni winni. ;>
>
> Tyle, że często to Polska zaczynała,a jak dostawała wciry, to
> ubierała się w szatę pokutną. Niemieckie [rozwinięta cywilizacja
> i względne bogactwo] ataki we wczesnym średniowieczu na polskie
> biedne pogranicze mogły kryć w sobie element obrony przed
> zanarchizowanymi i niżej cywilizowanymi plemionami Słowian,
> którzy robili sobie rajdy na pogranicze. Ostatnio doczytałem
> też, że wojny polsko-tureckie wynikały głównie z tego, że polscy
> ;> Kozacy robili sobie rajdy na tereny tureckie, a tureccy
> Tatarzy na tereny polskie.
>
> Hitler też miał podobne argumenty - Niemcy są biedne i muszą się
> bronić. ;>
>
Czyli uważasz, że wszystko można próbować wytłumaczyć.
Lecz czy wszystko można usprawiedliwić?
Cóż, masz prawo tak to widzieć. Ja to widzę nieco inaczej.
A opinię na temat danej osoby buduję w oparciu o tejże konkretnej jednostki
zachowania/dokonania. Toteż np. nie odczuwam nienawiści do _całego_ narodu
niemieckiego, mimo iż osoby z mojej rodziny zostały przez Niemców podczas
okupacji rozstrzelane. I myślę również, że rodzina moja, jak i wiele innych
rodzin, które narażały podczas tejże okupacji własne życie, by ratować
życie innych, na obelgi z niczyjej strony nie zasługują. Dlatego też jestem
przeciwna generalizacjom i uogólnieniom, waleniem na oślep we _wszystkich_
katolików, Polaków, Niemców, Żydów etc.

--
Pozdrawiam,
M.