> Tam też odpowiedziałem, ale powtórzę:
>
> > Jestem PRZECIW prywatnej służbie zdrowia z kilku przyczyn:
> > 1. Jej pozim jest niższy , i zawsze będzie niższy, bo kontralna nad tym
> > systemem jest słabsza.
>
> Co za bzdura!!! To znaczy, że jeżeli nad każdym lekarzem postawimy
> policjanta, to jego zdolności i kompetencje nagle wzrosną?
Nie myślałam, ze słowo "kontrola" rozumiesz tak prymitywnie.



> > 2. Fakt czy się rozchoruję i kiedy jest nie do przewidzenia, większość
> > ludzi woli system w którym gdy złamie nogę nie musi myśleć o wydatkach.
> Na pewno większość?
> Policz ile co miesiąc musisz płacić NFZowi - czy tego chcesz, czy nie.
Najtańsze ubezpieczenie kosztuje zaledwie kilka złotych / miesiąc.

> > 3. W systemie związanym z ubezpieczeniami, nawet prywatnymi,
> > klient "ubezpieczony" jest ZAWSZE gorzej traktowany od klienta z
> > pieniędzmi. Bo klient ubezpieczony już zapłacił,
> > przychodnia pieniądze już wzięła, więc teraz jeśli ma wybrać
> > pacjenta który dodatkowo zapłaci, albo ubezpieczonego
> > wybierze ZAWSZE nie ubezpieczonego.
> > To jest korupcja, ale to jest faktem.
> > Jedyna metoda to CAŁKOWITA LIKWIDACJA PRYWATNEJ SŁUŻBY ZDROWIA.
>
> No cóż - wszyscy chyba wiemy, że jeżeli korupcja gdzieś występuje, to
> właśnie w placówkach społecznej i państwowej służby zdrowia. Nie słyszałem
> o korupcji w prywatnych jednostkach...

Jesteś bezczelna. Połowa gabinetów prywatnych działa na zasadzie:
zapisz się i zapłać prywatnie (pieniądze idą do kieszeni lekarza)
a potem zabiegi są wykonywane w państwowej służbie zdrowia, poza kolejnością,
za pieniądze wszystkich podatników.
To jest właśnie największa korupcja służby zdrowia.

I dlatego należy zlikwidować prywatną służbę zdrowia. A kolejki muszą być
jawne, i bez żadnych możliwośći przyspieszenia kolejki za pieniądze.
Inaczej zawsze będzie korupcja.



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/