>> Co za bzdura!!! To znaczy, że jeżeli nad każdym lekarzem postawimy
>> policjanta, to jego zdolności i kompetencje nagle wzrosną?
> Nie myślałam, ze słowo "kontrola" rozumiesz tak prymitywnie.

A Ty jak rozumiesz?

> Najtańsze ubezpieczenie kosztuje zaledwie kilka złotych / miesiąc.

Co takiego???


>> No cóż - wszyscy chyba wiemy, że jeżeli korupcja gdzieś występuje, to
>> właśnie w placówkach społecznej i państwowej służby zdrowia. Nie
>> słyszałem
>> o korupcji w prywatnych jednostkach...
>
> Jesteś bezczelna. Połowa gabinetów prywatnych działa na zasadzie:
> zapisz się i zapłać prywatnie (pieniądze idą do kieszeni lekarza)
> a potem zabiegi są wykonywane w państwowej służbie zdrowia, poza
> kolejnością,
> za pieniądze wszystkich podatników.
> To jest właśnie największa korupcja służby zdrowia.

Jeżeli już, to bezczelny.
Radzę Tobie życzliwie - Korea Północna to wprost wymarzone dla Ciebie
miejsce.
Pamiętasz może czasy realnego socjalizmu? Musiało być pięknie - zero
korupcji, zero bezrobocia, zero prywaty, wszyscy byli szczęśliwi, a Stalin
kochał wszystkie dzieci...