Data: 2000-01-26 07:42:22
Temat: Re: Testy w aptekach - co wy na to?
Od: m...@c...med.pl (Marek Wasilewski)
Pokaż wszystkie nagłówki
In article <86l3he$l9e$2@h1.uw.edu.pl>, "Konrad" <k...@i...pl> wrote:
>Ostatnimi czasy pojawilo sie w aptekach sporo testow do samodzielnego
>wykonania. Mozna sie juz "przebadac" na H.pylori, HIV, a ostatnio na
>obecnosc narkotykow w moczu. Dzisiaj wlasnie mialem okazje rozmawiac z
>pewnym jegomosciem stanowczo domagajacym sie podania mu terapi
>antywirusowej, poniewaz "jest chory na HIV, tak pokazal mu test!". Co
>myslicie o skutkach takiego przeniesienia diagnostyki do domu pacjenta?
Wielkie nieporozumienie. Wprowadzono testy mało wiarygodne (takie, które
wymagajš potwierdzenia innym testem- HIV) czy wymagajšce wiekszej wiedzy niż
z ulotki do prawidłowej interpretacji (HP). Ogólna zasada w postepowaniu
lekarskim- nie leczy się wyniku (a tu pacjent pozostawiony jest sam sobie z
wynikiem, który może go przerazić czy spowodować nieracjonalne zachowania.
Wynikiem który może być nieprawdziwy).
O tecie na narkotyki, dostepnym w aptece, nie słyszałem. I mam wštpliwosci-
po co on? Ćpunowi, by sprawdził kiedy może pójc do punktu metadonowego by go
nie złapali, że nie dobiera (a byc może poradnia dysponuje czulszym testem?)?
Pracodawcy, by odwalił pracowników na amfetaminie? Chorym z podejrzliwoci
rodzicom, którzy wychowywali dziecko płacšc mu za pożšdane zachowania a teraz
majš narkomana (i zmuszš go siusiania na test 4 razy dziennie)?
Test nie rozwišże sprawy (może wskazać problem czy chorobę ale wyjanienie i
pomoc nie będzie do kupienia w aptece czy przeczytania w ulotce).
Marek Wasilewski
Wojewódzki Szpital Zakany
Warszawa
|