Data: 2008-09-12 08:18:15
Temat: Re: The Verve - Bittersweet symphony
Od: "ostryga" <z...@v...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:gabihr$k4n$1@inews.gazeta.pl...
>A przecież wielu ludzi ma zdolności
>muzyczne, lecz o nich zapomina. (A właście to wykorzystuje je w inny
>sposób - prawdopodobnie wiążą się one m.in z umiejętnością
>przekładnia na znaczenie "melodii mowy"). Znam przynajmniej dwie
>osoby, które z racji posiadanych zdolności ukończyły wyższą lub
>średnią szkołę muzyczną po czym zajęły się zupełnie czymś innym i
>nie mają nawet w domu instrumentu. Ot, taka sobie proza życia.
Taa... Melodia mowy. Jest cos takiego.
Jak dla mnie - najczystsza muzyka.
Tak, ja wybieram ten rodzaj muzyki. :)
Uwielbiam melodyjną prozę.
Ale tez melodię rozmowy.
Moze niektorzy odbierają prozę glownie poprzez obrazy, wizualne wyobrazenia.
Ja poprzez muzykę słów.
> Uważałem, że jest to trochę wkurzające - w końcu mam niewielkie
> zdolności muzyczne i szkoda byłoby je zapomnieć, pozwolić by
> nieużywane zanikły (zapewne wraz z neuronami je obsługującymi ;-)
U mnie w szkole wykryto zdolnosci do spiewu operowego.
Nigdy nie wykorzystane i wcale nie żałuję. :)
Pytanie ogolne - zdolnosci muzyczne mogą zaniknąć? :)
Serio pytam.
Mogą może nie być wykorzystywane, nie rozwijac sie, ale zaniknąć?
pozdr.
o.
|