Data: 2004-07-02 10:03:25
Temat: Re: Tłumaczę się.
Od: Marek Bieniek <a...@s...re.invalid>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Fri, 2 Jul 2004 11:37:56 +0200, Robert wrote:
> No wlasnie po obejrzeniu jego spamu stwierdzilem ze chyba troszke
> odstresowalem sie, bo nawet mocno mnie nie zdenerwowal :) [...]
Mnie zasadniczo tez nie zdenerwował ten spam jako taki...
>> Gdzie? :)
> W Pradze. Fajny okres, akurat Czesi wygrywali mecze i ogromne ilosci piwa
> sie laly we wszelakich pubach. Wczoraj zapewne nie mieli juz tak wesolo :)
:) Praga fajna jest i mam bardzo miłe wspomnienia związane z tym
miastem:)
A w Polsce kretyni z Onetu informują gawiedź, że terminalnie chory 80
latek zmarł - z winy lekarzy oczywiście, dlatego, ze lekarze nie chcieli
odłączyć kogoś od respiratora, robiąc tym samym miejsce na OIOMie.
Nikogo nie obchodzi fakt, że łóżek OIOMowych jest sztywna ilość, że o
ile na korytarzu oddziału internistycznego, chirurgicznego,
jakiegokolwiek można postawić kanadyjkę nawet, to łóżko OIOMowe to
znacznie więcej, niż tylko łóżko, że koszt jednego łóżka OIOMowego jest
o 2 rzędy wielkości (strzelam) wyższy, niż jakiegokolwiek "zwykłego"
miejsca w szpitalu, że IOIM wręcz nie ma prawa być dochodowy... Sam
prowadziłem nie raz na moim oddziale pacjenta na parapaku, bo mimo, że
chory nadawał się ewidentnie na OIOM, po prostu fizycznie nie było dla
niego miejsca - łóżka, respiratora, monitorów itp, i trzeba było czekać,
aż "łóżko się pojawi"...
Naprawdę, nic mnie bardziej nie denerwuje niż ludzka głupota.
m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na epic pl)
Umieranie człowieka jest większym problemem dla osób pozostających
przy życiu, niż dla niego samego. /Tomasz Mann/
|